W każdym miesiącu drugiego kwartału dane GUS o produkcji przemysłowej pokazywały spadek w ujęciu rok do roku. Co więcej, najnowszy odczyt za czerwiec jest już piątym z rzędu, w którym roczna dynamika notuje ujemny wynik. Drugi kwartał dla polskiego przemysłu był najgorszy od czasów Covid - alarmują eksperci.


Wartość produkcji sprzedanej przemysłu była w czerwcu o 1,4% niższa niż rok wcześniej – podał Główny Urząd Statystyczny. To piąty z rzędu ujemny wynik po tym, jak w maju odczyt był niższy o 2,8% (rewizja z -3,2%), w kwietniu odnotowano spadek o 6 proc. (rewizja z -6,4%), w marcu roczna dynamika zniżki wyniosła ostatecznie 3% (po rewizji z -2,9%), a w lutym o 1%. Jeszcze w styczniu polski przemysł notował wzrost o 1,8 proc. rdr. Rynkowy konsensus na czerwcowy odczyt zakładał spadek o 1,6%.
Dane GUS
Pomimo kolejnego miesiąca z rzędu spadku rocznej dynamiki, trzeba odnotować, że czerwiec był drugim miesiącem z rzędu, kiedy w ujęciu miesiąc do miesiąca odnotowano wzrost, tym razem o 1,2% w stosunku do maja, kiedy to pokazano wzrost o 4,8 % (po rewizji z 4,4%). W okresie styczeń – czerwiec br. produkcja sprzedana przemysłu była o 1,7% niższa w porównaniu z analogicznym okresem 2022 roku, kiedy notowano wzrost o 13,6%.
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w czerwcu br. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 0,8% niższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 0,4% wyższym w porównaniu z majem br. – podał GUS.
Spośród głównych grupowań przemysłowych w czerwcu br. odnotowano spadek w skali roku w produkcji dóbr związanych z energią – o 10,9%, dóbr konsumpcyjnych trwałych – o 9,9%, dóbr zaopatrzeniowych – o 5,8% oraz nieznacznie produkcji dóbr konsumpcyjnych nietrwałych – o 0,3%. Zwiększyła się natomiast produkcja dóbr inwestycyjnych – o 11,0%.- informują statystycy.
Według wstępnych danych w czerwcu br., w stosunku do czerwca ub. roku, spadek produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano w 22 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (lignitu) – o 31,6%, w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 20,4%, wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny – o 17,8%, metali – o 12,9%, papieru i wyrobów z papieru – o 11,9%, mebli – o 10,7% – czytamy w komunikacie.
Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z czerwcem ub. roku, wystąpił w 12 działach, m.in. w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 19,7%, urządzeń elektrycznych – o 9,7%, maszyn i urządzeń – o 7,4%, w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń – o 7,1%, w produkcji komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 3,0% - wynika z publikacji.
Biorąc pod uwagę ujęcie miesiąc do miesiąca, wzrost odnotowano w 22 działach, m.in. w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń (17,4%), w produkcji napojów (10,7%), maszyn i urządzeń (9,7%), pojazdów samochodowych, przyczep i naczep (7,5%). Spadek produkcji wystąpił natomiast w 12 działach w tym w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (- 9,5%), w produkcji metali (-8,9%), w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (-6,8%).
Komentarze analityków
"Bardzo konsensusowy czerwiec potwierdza, że II kwartał był dla polskiego przemysłu iście kryzysowy. Jeśli ktoś szuka gorszego, może cofnąć się albo do Q2'20 (COVID), albo do 2008 (kryzys finansowy i globalna recesja)" - napisali eksperci z Pekao, podsumowując kwartalny wynik polskiego przemysłu.
🇵🇱 Bardzo konsensusowy czerwiec potwierdza, że II kwartał był dla polskiego przemysłu iście kryzysowy. Jeśli ktoś szuka gorszego, może cofnąć się albo do Q2'20 (COVID), albo do 2008 (kryzys finansowy i globalna recesja). pic.twitter.com/5njCbmrHTC
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) July 20, 2023
W kontekście całej czwartkowej paczki danych (z wynagrodzeniami i produkcją budowlaną) eksperci z mBanku prognozują słaby kwartał całej polskiej gospodarki, pisząc: "Taki zestaw danych miesięcznych nie wróży wiele dobrego dla prognozy wzrostu PKB na II kw. Zakręci się on prawdopodobnie w podobnych okolicach co w I kw. 2023. Z ostatecznymi wnioskami musimy jednak poczekać jeszcze do jutrzejszych danych o sprzedaży detalicznej.
Taki zestaw danych miesięcznych nie wróży wiele dobrego dla prognozy wzrostu PKB na II kw. Zakręci się on prawdopodobnie w podobnych okolicach co w I kw. 2023. Z ostatecznymi wnioskami musimy jednak poczekać jeszcze do jutrzejszych danych o sprzedaży detalicznej.
— mBank Research (@mbank_research) July 20, 2023