REKLAMA

Problemy kredytobiorców GNB. Dostają wpisy do BIK-u i wypowiedzenia umów

Wojciech Boczoń2023-03-10 16:53analityk Bankier.pl
publikacja
2023-03-10 16:53

Jesienią ubiegłego roku doszło do przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku. Kredytobiorcy, którzy zostali w GNB po podziale, zgłaszają się do redakcji Bankier.pl z problemami. Ich zdaniem, pomimo posiadania postanowień o zabezpieczeniu są wpisywani do BIK-u jako dłużnicy, a niektórym bank wypowiada umowy kredytowe.

Problemy kredytobiorców GNB. Dostają wpisy do BIK-u i wypowiedzenia umów
Problemy kredytobiorców GNB. Dostają wpisy do BIK-u i wypowiedzenia umów
fot. Łukasz Dejnarowicz / / FORUM

Do restrukturyzacji banku doszło pod koniec września 2022 r. Część detaliczna działa obecnie pod marką VeloBank, ale portfel kredytów hipotecznych w CHF został w GNB. Czytelnicy – kredytobiorcy frankowi – skarżą się w wiadomościach do redakcji, że Getin Noble Bank nie respektuje postanowień sądowych. Klienci uwikłani w spór prawny o kredyty CHF posiadają bowiem zabezpieczenia sądowe, zgodnie z którymi nie muszą płacić rat do momentu zakończenia postępowania. Mimo to bank wpisuje ich do BIK jako dłużników zalegających z ratami, a w skrajnych wypadkach wypowiada umowy kredytowe. 

Administrator GNB: działamy zgodnie z prawem

Przypomnijmy, że administratorem GNB jest teraz Paweł Małolepszy. To przez BFG odbywa się teraz komunikacja z bankiem, którego marka zniknęła z rynku. Dlatego po otrzymaniu zgłoszeń od klientów, zwróciliśmy się do Funduszu z prośbą o stanowisko Getinu.

– W ocenie GNB art. 135 ustawy o BFG należy interpretować w ten sposób, że zabezpieczenia ustanowione przed rozpoczęciem przymusowej restrukturyzacji przestają obowiązywać, a co za tym idzie, kredytobiorcy powinni spłacać raty zaciągniętego kredytu. Zgodnie z przyjętą praktyką, działania są podejmowane w odniesieniu do zabezpieczeń ustanowionych po rozpoczęciu przymusowej restrukturyzacji – czytamy w przesłanym do redakcji Bankier.pl komentarzu Administratora GNB.

Getin przyjął zatem taką interpretację przepisów o BFG, która – jak wierzy - daje mu prawo do kwestionowania wyroków sądowych. W tle toczy się bowiem spór o to, czy wyroki sądowe powinny być nadrzędne wobec ustawy o BFG.

Problemy z zabezpieczeniami

Poprosiliśmy o opinię radcę prawnego Wojciecha Bochenka z Kancelarii Prawnej Bochenek i Wspólnicy, podmiotu obsługującego setki spraw kredytobiorców Getin Noble Banku.

Prawnik tłumaczy, że niektóre sądy przyznają kredytobiorcom zabezpieczenie powództwa w postaci:

  1. wstrzymania płatności rat kredytu lub
  2. wstrzymania płatności rat kredytu oraz zakazania bankowi podejmowania względem kredytobiorców czynności windykacyjnych np. wezwanie do zapłaty, wysyłanie monitów, wypowiedzenie umowy kredytowej czy wpisania kredytobiorcy do BIK-u.

– Celowo dokonałem rozróżnienia wydawanych zabezpieczeń, gdyż niektóre sądy wychodzą z założenia, że już samo uregulowanie praw stron umowy na czas trwania procesu jest jednoznaczne z tym, że brak spłaty kredytu nie może być traktowany jako nierealizacja umowy przez konsumenta (wynika to z treści uzasadnienia postanowienia). Inne sądy wydają zabezpieczenia, wprost artykułując zakres obowiązków stron jak w pkt. 2 (co pozwala na łatwiejsze odczytanie intencji sądu – wprost z treści postanowienia, a nie z samego uzasadnienia) – mówi Wojciech Bochenek.

Bank wpisuje do BIK, a nawet wypowiada umowy

Bochenek zwraca jednak uwagę na fakt, że bank nie respektuje treści zabezpieczeń, dokonując względem klientów czynności windykacyjnych np. wysyła monity, wezwania do zapłaty lub wypowiedzenia umowy kredytu.

– Po wysłaniu do banku pisma z wnioskiem o zaprzestanie podejmowania działań windykacyjnych oraz wskazaniem informacji, że konsumenci otrzymali zabezpieczanie z sądu uprawniające ich do zaprzestania płatności rat na czas trwania postępowania sądowego, bank odpowiada, że nie może wykonać postanowienia, gdyż jest ono sprzeczne z prawem (treścią ustawy o BFG) – mówi Bochenek.

Radca prawny mówi ponadto, że w niektórych przypadkach, pomimo postanowienia zabezpieczającego powództwo między innymi poprzez zakaz wpisania kredytobiorców do BIK-u, bank dokonał takiego wpisu. W najbardziej skrajanych przypadkach klienci dostali pismo wypowiadające umowę z uwagi na zaległości w spłacie.

– W mojej ocenie działania banku pozbawione są podstaw prawnych i godzą w interesy konsumentów. Nie można bowiem akceptować, aby bank, nawet w restrukturyzacji przymusowej, sam decydował jak należy wykładać i stosować prawo, pomijając przy tym wydane przez sąd postanowienie o zabezpieczeniu powództwa. Skoro sąd wydał postanowienie o zabezpieczeniu, to z pewnością dokonał wykładni przepisów prawa i na ich podstawie rozstrzygnął o przedmiocie wniosku. Niekorzystne rozstrzygnięcie wniosku dla jednej ze stron sporu, nie może sprawiać, że zaczyna on samodzielne wykładać prawo zgodnie ze swoim interesem. Od wykładni i zakresu stosowania prawa są sądy, a nie bank – uważa Wojciech Bochenek.

Prawne spory klientów z Getin Noblem Banku trwają i będą miały kolejne odsłony. Planujemy kontynuację tematu.

„Kont(r)atak” to seria publikacji poświęcona rynkowi finansów osobistych. Przyglądam się ukrytym w cennikach opłatom, uciążliwym procedurom i archaicznym rozwiązaniom, z którymi nadal borykają się niektórzy klienci. Piszę o awariach i niedostępnościach transakcyjnych systemów. O przydatności marketingowo dobrze brzmiących usług dodatkowych w banku. Wspólnie sprawdzimy, czy na kontach faktycznie da się dziś nieźle zarobić, nie będąc bankowcem, ale klientem. Będą recenzje, praktyczne porady, nie zabraknie smaczków. Prośba do Was – jeśli borykacie się z irytującymi rozwiązaniami w swoich rachunkach, koniecznie dajcie znać w formularzu poniżej. Jeśli sprawa wymaga dokładniejszej analizy, zostawcie swój adres mailowy, bym mógł się z Wami skontaktować.

Źródło:
Wojciech Boczoń
Wojciech Boczoń
analityk Bankier.pl

Ekspert z zakresu bankowości. Autor komentarzy, poradników, artykułów i raportów o bankowości skierowanych zarówno do branży, jak i jej klientów. Redaktor prowadzący branżowego serwisu PRNews.pl. Autor cyklu raportów "Polska bankowość w liczbach". Dziennikarz Roku 2013 według Kapituły Konkursu IX Kongresu Gospodarki Elektronicznej przy Związku Banków Polskich. Dwukrotnie nominowany do nagrody Dziennikarskiej im. Mariana Krzaka oraz laureat tej nagrody w 2014 r. Finalista Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Clubu Polska za 2019 r.

Tematy
Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Komentarze (9)

dodaj komentarz
janmieszak
Gdy nie mamy pieniędzy na coś, tzn. że nas nie stać. Problemem nie jest pożyczka, lichwiarze czy windykatorzy i komornicy, tylko brak dochodów pożyczkobiorcy i jego nadmierne wydatki – złe nawyki finansowe. Nie rozwiąże tego problemu kolejny dług. To także oznacza, że nie umieliśmy oszczędzać. Więc jak po wzięciu kredytu będzie? Gdy nie mamy pieniędzy na coś, tzn. że nas nie stać. Problemem nie jest pożyczka, lichwiarze czy windykatorzy i komornicy, tylko brak dochodów pożyczkobiorcy i jego nadmierne wydatki – złe nawyki finansowe. Nie rozwiąże tego problemu kolejny dług. To także oznacza, że nie umieliśmy oszczędzać. Więc jak po wzięciu kredytu będzie? Nagle nauczymy się oszczędzać? Branie kredytów przez ludzi ze złymi nawykami prowadzi ich potem do problemów. Przeczytajcie sobie ksiązke pt. Emeryrtura nie jest Ci potzrebna . Jest o zarządzaniu pieniędzmi, Żeby ludzie nauczyli się zarządzać ograniczonymi zasobami (pieniędzmi), skutecznego oszczędzania i inwestowania, by zbudować majątek a nawet finansową wolność.
forfun
to nie bank - to konkretny człowiek p. Małolepszy łamie prawo i jego należy ścigać jako decydenta.
bartosz_chf
Trzeba zaorać te banki głęboko, tak aby bolało, aby wyplenić banksterskie nasienie. Przecież w tym kraju bezprawie kwitnie właśnie z powodu takich przypałów jak opisane. Co to w ogóle jest? Ponawiam pytanie, kiedy rozpocznie się egzekowanie prawa wobec konkretnych osób? Więzenia, lochy, kazamaty i galery czekają !!!
bha
Cóż.. Od lat, dekad mamona, mamona coraz więcej mamony i zyski coraz większe przepadziste zyski bez umiaru niestety są już pępkiem globalnego świata! reszta to raczej i to nie tylko dla rynku mały pikuś.Niestety
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
ss27
To ty niewiele rozumiesz. To sądy dokonują wykładni prawa - również przepisów o restrukturyzacji. I ta wykładnia wiąże obie strony procesu - i bank i klienta - choćby się z nią nie zgadzali. Administrator getinu zdradza raczej objawy choroby, która toczy państwo polskie od 2015 r. - mianowicie epidemii sobiepaństwa i bezhołowia.To ty niewiele rozumiesz. To sądy dokonują wykładni prawa - również przepisów o restrukturyzacji. I ta wykładnia wiąże obie strony procesu - i bank i klienta - choćby się z nią nie zgadzali. Administrator getinu zdradza raczej objawy choroby, która toczy państwo polskie od 2015 r. - mianowicie epidemii sobiepaństwa i bezhołowia. Jak się nie zgadzają z zabezpieczeniem, mogą złożyć zażalenie. A jak sądu nie przekonają, to mają obowiązek postanowienie o zabezpieczeniu wykonać, choćby uważali, że jest błędne. A w tym przypadku błędne akurat nie jest.
lukkiee odpowiada ss27
Czy czytałeś art. 135 ustawy o BFG?
Wygląda na to, że bank działa zgodnie z prawem. Sensem tej ustawy jest to, że skoro bank upadł, to trzeba go chronić przed roszczeniami, aby uratować, ile się da i w ten sposób zabezpieczyć interesy wszystkich wierzycieli a nie wybrańców (tak, bank ma także innych wierzycieli, których interesy
Czy czytałeś art. 135 ustawy o BFG?
Wygląda na to, że bank działa zgodnie z prawem. Sensem tej ustawy jest to, że skoro bank upadł, to trzeba go chronić przed roszczeniami, aby uratować, ile się da i w ten sposób zabezpieczyć interesy wszystkich wierzycieli a nie wybrańców (tak, bank ma także innych wierzycieli, których interesy też należy chronić).

Kredytobiorca wziął kredyt i powinien go zwrócić. Jeśli ma roszczenie (w skrócie "dom za darmo"), to takie roszczenie zgodnie z ustawą wygasa. W ustawie są wyjątki dotyczące alimentów itp., ale nie dotyczą frankowiczów i uważających, iż bank ich oszukał. Ponieważ bank nic nie ma (zbankrutował), to frankowicz z roszczeniem nic nie traci (ani nie zyskuje), bo bank jest bankrutem i nie zapłaci. Sytuacja takiego kredytobiorcy nie pogarsza się i jest taka, jak innych wierzycieli w tym tych, którzy spłacają kredyty (nie roszczą sobie prawa do czegoś "za darmo").

Oczywiście sytuacja kredytobiorcy Getinu jest gorsza od frankowicza z innych banków. Sh*t happens - jak mawiał wieszcz. Sytuacja tym gorsza, że niektórzy frankowicze mają problemy finansowe i wyrok TSUE mógł być dla nich wybawieniem. Subiektywnie sh*t happens do kwadratu. W podobnej sytuacji są "frajerzy", którzy spłacają PLN lub spłacili CHF.

W tym sensie działania administratora są wredne (innym sądy przyznają prawo do "domu za darmo"). Administrator chroni interesów BFG, a więc chroni interesy sektora bankowego, który finansuje BFG (znów ci złodzieje się wywiną).

Wygląda, że takie mamy prawo. Dobry materiał na kampanię wyborczą i artykuł. Na pewno ktoś się doszuka, że ustawę napisali Niemcy rękoma Tuska oraz bandyci-bankowcy (to ostatnie murowane), ku chwale i interesom masonerii.

Szukając winnych - winny musi być -, pomijając zarządzających/właściciela, których działania są praprzyczyną upadku banku, wskazałbym na działania nadzoru, zwłaszcza w ostatnich latach. Omawianego problemu nie byłoby, gdyby bank został w porę przejęty i uzdrowiony. Po nieudanej próbie przejęcia banku przez PIS (nagrania Czarneckiego), naprawa banku stała się politycznie niemożliwa. PIS porzucił konającego na drodze. Skoro Kaczyński nic z tego nie ma, to niech zdechnie. Przypominam, że w sprawie nagrań pojawiło się nazwisko Glapińskiego, prezesa NBP, do którego zadań należy nadzór nad bankami. Jeśli to prawda, to wszystko wyjaśnia. Udział Glapińskiego należałoby uznać za okoliczność łagodzącą. Po serii jego wypowiedzi o inflacji nikt nie podważy argumentu o niepoczytalności.

Polecam powyższą teorię wszystkim nabitym w Getin przed wyborami. Niektórzy już płaczą. Inni będą.

Powiązane: Przejęcie Getin Noble Banku

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki