Tomasz Zadroga: Dzień dobry.
CS: Panie prezesie, które z tych trzech miast Żarnowiec, Warta - Klempicz, Kopań panu bardziej się podoba?
TZ: Podobają mi się wszystkie trzy, powiem nawet więcej, że podoba mi się pierwszych sześć, może nawet osiem na liście ogłoszonej przez ministra gospodarki.
CS: No właśnie, bo tak naprawdę zmierzam w prostej linii do informacji, w których miastach zostanie zbudowana przez was elektrownia atomowa, bo wchodzą w grę dwa, prawda?
TZ: Tak oczywiście, my finalnie chcemy wybudować dwie elektrownie, w ciągu najbliższych kilkunastu lat, jednakże będziemy pracować nad sześcioma może ośmioma kluczowymi lokalizacjami. Wstępnie chcemy pierwszą wstępną lokalizację wskazać na koniec tego roku.
CS: A Żarnowiec w takim razie to nie jest lider czy on może jeszcze przegrać?
TZ: Trudno powiedzieć, ostatnio sytuacja Żarnowca się trochę skomplikowała. My oczywiście bazujemy na dokumentacji przygotowanej przez Ministerstwo Gospodarki, jednakże w tym dokumencie bazującym na wymaganiach Międzynarodowej Agencji Atomistyki brakuje kilku elementów, przede wszystkim dostępności gruntu i efektywności ekonomicznej danej lokalizacji. Efektywność ekonomiczną wszystkich lokalizacji będziemy wyliczać, natomiast
z dostępnością gruntów mamy pewien problem w Żarnowcu, bo Pomorska Strefa Ekonomiczna, specjalna strefa ekonomiczna sprzedała ten grunt.
CS: Czyli może się jeszcze okazać, że Żarnowiec, mimo, że wygrał w owym rankingu ministerstwa gospodarki nie będzie miastem, w którym zostanie zbudowana pierwsza polska elektrownia atomowa?
TZ: Jeżeli nie będziemy mieli tego gruntu, to rzeczywiście trudno mówić o inwestycji w tym miejscu. Ja wierzę, że sytuację da się naprawić. Przyznam się szczere jestem zdumiony zachowaniem specjalnej strefy ekonomicznej, ponieważ rozmawialiśmy na ten temat. Strefa wiedziała, że jesteśmy tym gruntem zainteresowani, my mówiliśmy otwarcie, czekamy na dwie rzeczy, przede wszystkim uporządkowanie statusu prawnego tychże gruntów, ponieważ ten status nie jest do końca uporządkowany, po drugie czekaliśmy na tę listę ministra gospodarki
i o tym strefa wiedziała, wiedziała również, że to PGE ma budować pierwszą elektrownię jądrową.
CS: A w takim razie pan faworytem na tej liście kto jest, które miasto?
TZ: Nie ma faworytów, tak jak powiedziałem sześć do ośmiu lokalizacji, to moje ulubione, czy to jest sześć do ośmiu na pierwszych ośmiu pozycjach tego jeszcze nie wiem, my będziemy nad tym pracować i pod koniec roku naprawdę wskażemy listę sześciu - ośmiu….
CS: To pod koniec to będzie październik, grudzień?
TZ: Myślę, że bliżej grudnia. Współpracujemy w tej chwili, w ramach dwóch grup roboczych. Jedna grupa robocza z koncernami francuskimi, z EDF i z Arevą, druga z GE Hitachi, myślę, że w ciągu najbliższych kilku dni co najmniej jeszcze jedną grupę roboczą podpiszemy.
CS: Z kim?
TZ: Nie mogę ujawniać tych informacji, rozmowy są bardzo zaawansowane i na bazie tych grup roboczych my do końca tego roku chcemy wstępnie wybrać lokalizację, pierwszą lokalizację, przypominam wstępnie oczywiście, ona będzie musiała być przebadana.
CS: Jak rozumiem na bazie również tych rozmów wybierzecie już ostatecznego partnera oraz technologię budowy.
TZ: Tak, wstępną technologię, bo oczywiście ona będzie musiała uzyskać zgodę…
CS: Czy w tej chwili już można mówić kto może być owym potencjalnym, strategicznym partnerem?
TZ: Myślę, że za wcześnie, oczywiście wybierzemy partnera, z którym będziemy rozmawiać. Tych partnerów światowych jest sześciu, z jednym nie prowadzimy rozmów, ponieważ ma technologię starej generacji, drugiej generacji…
CS: Czyli?
TZ: Technologię kanadyjską, z pozostałą piątką rozmawiamy. Rozmowy jak widać są na różnym etapie zawansowania, niektórzy chcą bardzo rozmawiać i dlatego te grupy robocze, inni trochę mniej i nie ukrywam, że chcielibyśmy wybierać z pięciu technologii.
CS: Z tych rozmów już można szacować ostateczny koszt budowy elektrowni? Czy ta kwota trzech milionów euro za jeden megawat mocy, czy ten koszt jest daley realny?
TZ: Tak, ja się będę upierał, ponieważ rzeczywiście nasi partnerzy ciągle powtarzają, mówią
o kwocie trzech milionów, my bazujemy na ich doświadczeniach. Potwierdzeniem tego może być ostatni kontrakt, który wygrali Koreańczycy w jednym z krajów Zatoki Arabskiej, gdzie koszt całkowitego wybudowania elektrowni za jeden megawat wynosi dwa miliony sześćset tysięcy euro, z wyłączeniem ziemi. Koszt ziemi nie jest aż tak wysoki, żeby znacząco podwyższał całą inwestycję.
CS: To nam daje inwestycję w wysokości kilkunastu miliardów euro, tak naprawdę. Skąd pan zamierza wziąć finansowanie tych projektów?
TZ: Przypomnę, że my chcemy w tym projekcie mieć tylko pięćdziesiąt jeden procent udziałów…
CS: No to potrzebujecie około powiedzmy sześciu miliardów.
TZ: Potrzebujemy mniej więcej połowę i połowę z połowy chcemy sfinansować z własnych środków. Przypomnę jesteśmy spółką bardzo rentowną, za ubiegły rok mamy osiem miliardów EBITDĘ. Drugą połowę będziemy chcieli pożyczać na rynkach finansowych, na rynkach obligacyjnych.
CS: Głównie obligacje czy kredyty?
TZ: Na pewno długoterminowe obligacje, zarówno polskie jak i zagraniczne. Już w tym roku planujemy pierwszą emisję na rynku euroobligacji.
CS: Mówił pan o posiadanych zasobach pieniężnych, te pieniądze również zostaną przeznaczone na zakupy w Polsce, to w kontekście ENERGA.
TZ: Tak przyglądałem się rzeczywiście, zakup gdańskiej spółki ENERGA już obrósł legendami, przypomnę, że ciągle tej transakcji nie ma na stole.
CS: Ale nieoficjalnie mówi się, że jeżeli zostanie ogłoszona, a wy wystartujecie, no to właściwie jesteście wręcz liderem tego konkursu, bądź też przetargu.
TZ: My również nieoficjalnie mówimy, że jesteśmy zainteresowani, ponieważ widzimy największe efekty synergii pomiędzy tymi dwoma grupami.
CS: A ile jesteście gotowi zapłacić?
TZ: Trudno powiedzieć, my nie znamy wyników. ENERGA nie jest spółką publiczną.
CS: Szacuje się, że ten pakiet osiemdziesięciu procent akcji ma być warty około ośmiu milionów złotych.
TZ: Będziemy weryfikować, na pewno chcemy przeprowadzić due diligence i taki ruch wykonamy na pewno. Natomiast również pragnę uspokoić, że nie jest naszą intencją stuprocentowa integracja PGE z ENERGĄ, ponieważ mamy trochę inne plany.
CS: To w tym momencie uspokaja pan Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, rozumiem?
TZ: Nie chcę komentować wypowiedzi pani prezes, ponieważ transakcji nie ma stole, na razie nie ma tematu, więc trudno na ten temat się wypowiadać, natomiast chcę wszystkich uspokoić, że mamy trochę inne plany dotyczące grupy, chcemy wykorzystać wszystkie efekty synergii
i chcemy także tę spółkę, w trochę inny sposób, w ramach grupy wykorzystać w ciągu najbliższych kilkunastu lat.
CS: Tomasz Zadroga - prezes Polskiej Grupy Energetycznej S.A. Dziękuje bardzo.
TZ: Dziękuję.