

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk oświadczył we wtorek, że nie ma wątpliwości, iż za zestrzeleniem latem ubiegłego roku nad Donbasem samolotu malezyjskich linii lotniczych stały rosyjskie służby specjalne.


Osobiście nie mam żadnych wątpliwości, że była to zaplanowana operacja rosyjskich służb specjalnych - powiedział Jaceniuk w trakcie posiedzenia rządu.
Jesteśmy przekonani, że dokonano tego (ataku na samolot) z terytorium, które znajdowało się pod kontrolą rosyjskich bojowników. Nie ma wątpliwości, że pijani separatyści nie potrafią posługiwać się systemami (przeciwlotniczymi) Buk, a to oznacza, że system ten był kierowany przez wykwalifikowanych rosyjskich wojskowych - podkreślił premier.
Raport: Boeing 777 zestrzelony rakietą Buk wyprodukowaną w Rosji
Wyprodukowany w Rosji pocisk ziemia-powietrze Buk zestrzelił latem 2014 roku samolot linii Malaysia Airlines, który leciał nad wschodnią Ukrainą - poinformował w opublikowanym we wtorek raporcie na temat katastrofy holenderski urząd ds. bezpieczeństwa (OVV).
Według śledczych pocisk uderzył w kokpit Boeinga 777 z lewej strony. OVV nie wyjaśniło, kto wystrzelił rakietę.
Latem 2014 roku władze Ukrainy powinny były zamknąć przestrzeń powietrzną nad wschodnią częścią kraju, gdzie trwały walki prorosyjskich separatystów i ukraińskiej armii - ocenił urząd. Według śledczych w lipcu ubiegłego roku, kiedy doszło do tragedii z udziałem samolotu Malaysia Airlines, latało nad wschodnią Ukrainą 61 linii lotniczych
Holenderski urząd koordynuje międzynarodowe dochodzenie w sprawie katastrofy, w której zginęło 298 osób, głównie Holendrzy.
Mogherini: Raport ws. malezyjskiego boeinga powinien uciąć spekulacje
Opublikowany we wtorek w Holandii raport o przyczynach ubiegłorocznej katastrofy samolotu Malaysia Airlines nad wschodnią Ukrainą powinien zakończyć spekulacje na temat kluczowych faktów - oświadczyła szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.
Wezwała ona do współpracy w postępowaniu karnym te państwa, które są w stanie pomóc w pociągnięciu do odpowiedzialności winnych katastrofy. Nie wymieniła jednak z nazwy Rosji.
"Dzisiejszy raport Holenderskiej Rady Bezpieczeństwa jest ważnym krokiem, który pomaga rzucić pełne światło na katastrofę MH17. Ci, którzy stracili swoich bliskich, mają prawo znać fakty związane z tragedią z 17 lipca 2014 roku. Rada Bezpieczeństwa ONZ uznała, że kluczowym celem jest pełne, gruntowne i niezależne międzynarodowe dochodzenie w sprawie katastrofy" - oświadczyła Mogherini.
"Raport stwierdza, że MH17 został trafiony rakietą BUK, i wyraźnie wyklucza inne opcje. Co więcej, raport definiuje teren o powierzchni 320 km kw. na wschodniej Ukrainie, skąd rakieta została wystrzelona. A zatem to koniec 15 miesięcy spekulacji w sprawie kluczowych faktów związanych z katastrofą" - dodała szefowa dyplomacji UE.
Jak podkreśliła, "państwa, które mają możliwość pomocy w dochodzeniu i oskarżeniu osób odpowiedzialnych, muszą w pełni współpracować przy trwającym postępowaniu karnym". Mogherini zapewniła także o pełnym poparciu UE dla starań o ustanowienie "skutecznego mechanizmu", który zapewni, iż sprawcy katastrofy zostaną zidentyfikowani i postawieni przed sądem.
(PAP)
jjk/ ap/