Prawie milion Polaków spłacało w ubiegłym roku łącznie 566 tys. kredytów frankowych. Biuro Informacji Kredytowej opublikowało dane dotyczące tego, kim jest statystyczny frankowicz i na co zaciągał kredyt denominowany w szwajcarskiej walucie. W listopadzie 2014 roku cała ta grupa miała do spłacenia jeszcze 137 mld złotych.



Frankowicze sumiennie spłacają swoje kredyty
Ze wszystkich osób, które zdecydowały się na zaciągnięcie kredytu we frankach 77 proc. pokusiło się na więcej zobowiązań względem banku niż tylko kredyt mieszkaniowy.
Choć frankowicze coraz częściej próbują dojść do głosu w sprawie ich przyszłości i walczą o pomoc od państwa, większość z nich (98,6 proc.) nie ma problemu ze spłatą zadłużenia i sumiennie reguluje kolejne raty kredytu. Jedynie ok. 13 tys. osób ma przeterminowany kredyt we frankach.
Na franki najczęściej decydował się 30-letni warszawiak
Warszawiacy stanowią aż 10 proc. całej grupy frankowiczów. Kredyty w szwajcarskiej walucie najczęściej zaciągały osoby w wieku 30-50 lat – stanowią one 65 proc. całej grupy. Wartość ich kredytów stanowi 73 proc. całej puli, a w listopadzie 2014 zostało im do spłaty prawie 100 mld zł.
Starsi frankowicze (urodzeni w latach 1948-1966) to 27 proc. wszystkich kredytobiorców. Na franki niechętnie zapatrywali się młodzi w wieku do 30 lat (tylko 6 proc.). Kredyty we franku zaciągały tak samo często kobiety (49,4 proc.), jak mężczyźni (50,6 proc.) - wynika z danych BIK-u.