Tym samym zmniejsza się konkurencyjność polskich spółek chemicznych: Zakładów Azotowych Puławy oraz Zakładów Chemicznych Police. Nie tylko ich produkty przestają być atrakcyjne dla rynku amerykańskiego, ale grozi im napływ produktów chemicznych z USA na ich inne rynki zbytu- wskazuje Ludomir Zalewski, analityk DM PKO BP.
Ta tendencja jest już widoczna, zdaniem rzecznika Puław Marka Sieprawskiego do zbilansowania amerykańskiego rynku nawozów konieczny będzie import, zwłaszcza jak weźmiemy pod uwagę rozwój produkcji biopaliw. Podaż w Stanach Zjednoczonych może jeszcze wzrosnąć, bowiem wiele firm amerykańskiej branży chemicznej uruchamia działalność tylko podczas dobrej koniunktury, gdy ceny gazu są niskie.
Pozycja Puław i Polic może się także pogorszyć na rynku europejskim, wprawdzie obecnie cena gazu w Polsce jest niższa od cen obowiązujących w Europie Zachodniej (odpowiednio 260 USD oraz 300 USD za 1000 metrów sześciennych), ale w związku z dążeniem krajowego monopolisty PGNiG do wyrównania cen wkrótce przestaniemy być konkurencyjni.
JW Na podstawie „Parkiet” Krzysztof Grad „Polskie spółki chemiczne tracą amerykański rynek”.