Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował w czwartek w Brukseli, że przekaże ministrom spraw zagranicznych krajów UE szczegóły na temat aktów dywersji na polskiej kolei. Zauważył, że ataki ze strony Rosji eskalowały i tym razem sabotażyści chcieli spowodować obrażenia i śmierć polskich obywateli.


Sikorski powiedział, że akty dywersji na polskiej kolei to „akt terroryzmu państwowego w wykonaniu wynajętych przez GRU (wywiad wojskowy Rosji - PAP) sabotażystów”. Zauważył, że ataki ze strony Rosji wyraźnie eskalowały. – Mieliśmy podpalenia, mieliśmy ataki nawet na prywatne domy polityków, ale tu była ewidentna intencja spowodowania ofiar w ludziach – podkreślił.
Szef MSZ powiedział, że dwa z trzech ładunków wybuchowych zostały aktywowane, a gdyby zadziałał trzeci, mogłoby dojść do tragedii na ogromną skalę - zwłaszcza że ładunki podłożone zostały na wysokim urwisku i na zakręcie.
Jak dodał, polskie służby wiedzą, kto jest odpowiedzialny za atak. – Wiemy, że sabotażyści przybyli z Białorusi i uciekli na Białoruś. Jeden ze sprawców został już wcześniej skazany przez ukraiński sąd za sabotaż na zlecenie Rosji. Znamy ich tożsamość i wiemy, kto im zlecił to zadanie i zapłacił za jego wykonanie. Byli oni agentami rosyjskiego państwa – powiedział minister.
To nie jest moje życzenie, to jest moja decyzja. Nie ma zgody na terroryzowanie Polaków. pic.twitter.com/4BtFtDTztc
— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) November 20, 2025
Sikorski, który w czwartek bierze udział w posiedzeniu unijnych ministrów spraw zagranicznych UE w Brukseli, powiedział, że przekaże im szczegóły dotyczące rosyjskich aktów dywersji. Zapowiedział, że ze strony UE spodziewa się reakcji na poziomie politycznym oraz wzmocnienia współpracy między służbami państw członkowskich, zwłaszcza w zakresie wymiany informacji o metodach stosowanych przez Rosję w wojnie hybrydowej.
Minister przypomniał, że polskie MSZ już podjęło kroki, w tym postanowiło wycofać zgodę na funkcjonowanie rosyjskiego konsulatu w Gdańsku. - Moją kolejną decyzją jest, że Rosjanie (pracownicy rosyjskiej ambasady w Warszawie – PAP) będą potrzebowali zgody władz na wyjazd poza Mazowsze – powiedział. Zapowiedział też przekazanie do końca roku z budżetu MSZ 100 mln dolarów na zakup amerykańskiej broni dla Ukrainy w ramach programu PURL, z którego państwa natowskie mogą wspierać wojskowo ten kraj.
Na trasie Warszawa–Dorohusk doszło 15-17 listopada do dwóch aktów dywersji. W miejscowości Mika (woj. mazowieckie, pow. garwoliński) eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy, a niedaleko stacji kolejowej Gołąb (pow. puławski, woj. lubelskie) pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej.
Ponadto Sikorski w Brukseli wyraził nadzieję, że UE przyjmie mocny 20. pakiet sankcji wobec Rosji. Zauważył, że rosyjska gospodarka już szwankuje przez utratę dostępu do europejskiego rynku energii. Jak podkreślił, obecnie Rosja musi sprzedawać gaz ziemny po zaniżonych cenach i stała się importerem benzyny.
Szef polskiej dyplomacji przekazał, że unijni ministrowie omówią w czwartek także tzw. flotę cieni, czyli stare tankowce wykorzystywane przez Rosję do transportu ropy naftowej z obejściem sankcji. W interesie UE jest zakończenie tego procederu, zwłaszcza że - jak powiedział - „flota złomu” na Morzu Bałtyckim stanowi ryzyko dla środowiska naturalnego.
Sikorski skomentował również nowy plan pokojowy dla Ukrainy, według mediów przygotowywany przez administrację prezydenta USA Donalda Trumpa bez konsultacji z Kijowem i UE. Minister powiedział, że popiera wszelkie wysiłki na rzecz pokoju, ale przypomniał, że to Europa jest dzisiaj głównym wspierającym Ukrainę finansowo i wojskowo. Jak zaznaczył, to bezpieczeństwo Europy będzie zwiększone lub zmniejszone zależnie od sposobu zakończenia wojny w Ukrainie i dlatego Europa musi zostać włączona w te decyzje. Dodał, że to „nie zdolność do obrony ofiary powinna być ograniczona, a tylko zdolność agresorów do agresji”.
Sikorski rozpoczął wizytę w Brukseli już w środę wieczorem od kolacji z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte.
Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)
jowi/ akl/ lm/



























































