REKLAMA

Polski dealer południowokoreańskich aut z karą od UOKiK. To ponad 400 mln złotych

2024-10-01 08:54, akt.2024-10-01 12:15
publikacja
2024-10-01 08:54
aktualizacja
2024-10-01 12:15

UOKiK nałożył 405 mln zł kary na KIA Polska i 11 dealerów spółki - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w komunikacie. Podano, że przedsiębiorcy zmówili się w sprawie cen samochodów i podzielili między sobą rynek. Kia Polska nie zgadza się z zarzutami i ustaleniami UOKiK i zamierza bronić się z wykorzystaniem "wszelkich dostępnych środków prawnych" - poinformowała spółka.

Polski dealer południowokoreańskich aut z karą od UOKiK. To ponad 400 mln złotych
Polski dealer południowokoreańskich aut z karą od UOKiK. To ponad 400 mln złotych
fot. REUTERS/Kim Hong-Ji / / FORUM

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował we wtorek, że prezes UOKiK nałożył ponad 405 mln zł kary na Kia Polska i 11 dealerów spółki w związku ze zmową w sprawie ustalania cen samochodów.

"Kia Polska nie zgadza się z zarzutami i ustaleniami dokonanymi przez prezesa UOKiK i zamierza bronić się z wykorzystaniem wszelkich dostępnych środków prawnych. Powstrzymujemy się od dalszego komentowania tej sprawy do momentu prawomocnego jej zakończenia" - poinformowała firma w stanowisku.

UOKiK podał, że przedsiębiorcy zmówili się w sprawie cen samochodów i podzielili między sobą rynek. "W efekcie zmowy nabywcy stracili możliwość zakupu pojazdów marki Kia od wybranych przez siebie sprzedawców w konkurencyjnych cenach" - uzasadnił urząd.

Jak poinformowano, zgodnie z ustaleniami "dystrybutorzy mieli sprzedawać pojazdy jedynie klientom, którzy mieszkają lub prowadzą działalność gospodarczą najbliżej ich salonu. Jeśli do dealera zgłosił się potencjalny nabywca z innego regionu, był odsyłany do konkurencyjnego dystrybutora, niekiedy wprost przekazywano jego dane kontaktowe".

Dealerzy mieli informować siebie wzajemnie oraz Kia Polska o stosowaniu się do ustaleń i kierować również do importera skargi, jeśli któryś z dystrybutorów nie przestrzegał umówionych warunków - wskazał UOKiK. Ustalono, że Kia Polska sama również monitorowała działania dealerów i dyscyplinowała tych, którzy chcieli sprzedać samochód klientom z obszaru, który nie był do nich przypisany.

"Kia Polska pilnowała przestrzegania niedozwolonych ustaleń i w czasie cyklicznych wizyt w salonach sprzedaży dealerów, jak również drogą mailową, upominała dystrybutorów, którzy sprzedawali pojazdy po cenach niższych niż ustalone" - ustalił Urząd.

UOKIK podał, że od 2017 r. spółka Kia Polska i jej dystrybutorzy podzielili rynek pojazdów oferowanych ośrodkom szkolenia kierowców. Polegał on na udzielaniu przez Kia Polska wsparcia sprzedaży samochodów do nauki jazdy jedynie tym dealerom, którzy wygrali w danym województwie przetarg na dostawę pojazdów do wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. "Tym samym szkoły nauki jazdy z tych województw również miały ograniczoną możliwość otrzymania konkurencyjnej oferty od innego dystrybutora Kia" - zaznaczono.

"Przeprowadzone postępowanie wykazało, że spółka Kia Polska zawarła zmowę cenową i podzieliła rynek razem z dealerami jej samochodów. Zgodnie z założeniami porozumienia nabywcy samochodów marki Kia przez co najmniej osiem lat, od 2013 do 2021 r., mogli kupić pojazd jedynie od odgórnie wyznaczonego sprzedawcy, bez możliwości otrzymania tańszej oferty od innego dealera. W konsekwencji mogli płacić za pojazdy więcej, aniżeli w warunkach uczciwej konkurencji" - poinformował prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w informacji.

Prezes UOKiK nałożył łącznie ponad 405 mln zł kar na Kia Polska i 11 dealerów. Najwyższą karę – ponad 331 mln zł - dostała spółka Kia Polska. Wśród dealerów najwyższą karę otrzymał Marvel - ponad 27 mln zł. Ukarano również AS Motors Classic na kwotę ponad 11,6 mln zł, ponad 8,1 mln zł otrzymała firma Wadowscy, Gam została ukarana kwotą ponad 6,8 mln zł, a Wrobud - na ponad 6,6 mln zł.

Ukarano również firmę Marek Patecki (ponad 4,2 mln zł), Landcar (3,6 mln zł), Łukasz Patecki Lukas Auto-Park (ponad 2 mln zł), Projekt Wola Barbara Patecki (ponad 1,8 mln zł), Autotechnika Jacek Woźniak (ponad 1,4 mln zł) oraz Irena Patecka IMP Group na kwotę ponad 1 mln zł.

Kary otrzymało również pięć osób na kierowniczych stanowiskach w czterech spółkach: Kia Polska (dwie osoby), Wrobud, Landcar oraz Marvel. Ukarani zostali Leszek Sukiennik (Kia Polska) na kwotę 437,5 tys. zł, Wojciech Szyszko (Kia Polska - 433,1 tys. zł), Paweł Białkowski (Marvel - 420 tys. zł), Michał Krzewiński (Landcar - 225 tys. zł) oraz Agnieszka Adrjan (Wrobud - 137,8 tys. zł).

Dodatkowo prezes UOKiK wydał dwie decyzje, w których nałożył łącznie 70 tys. zł na wspólników spółki cywilnej Autocentrum Patecki oraz łącznie 93 tys. zł na wspólników spółki cywilnej Auto-Centrum I.M. Patecki za nieudzielenie informacji w trakcie postępowania.

UOKiK przypomniał, że przedsiębiorcy i menadżerzy zaangażowani w zmowy ograniczające konkurencję mogą uniknąć dotkliwych sankcji pieniężnych dzięki programowi łagodzenia kar. (PAP)

fos/ pad/ jpn/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
krris
Z całym szacunkiem dla niezmierzonej mądrosci i przebiegłości Pana Prezesa UOKIK,

Z tego co wiem to prawie wszystkie firmy mają regionalizację przedstawicieli handlowych...
Nieważne czy produkują piece czy AGD czy rurki lub samochody. To jakaś nagonka na normalne firmy żeby je zniszczyć?
Zmowa cenowa w obrębie jednej
Z całym szacunkiem dla niezmierzonej mądrosci i przebiegłości Pana Prezesa UOKIK,

Z tego co wiem to prawie wszystkie firmy mają regionalizację przedstawicieli handlowych...
Nieważne czy produkują piece czy AGD czy rurki lub samochody. To jakaś nagonka na normalne firmy żeby je zniszczyć?
Zmowa cenowa w obrębie jednej firmy to zakrawa o absurd, delikatnie mówiąc ?
zenonn
Jaka kara dla LIDLa?

Lidl ciągle się chwali, że ma wszędzie takie same ceny.

"W naszym każdym sklepie na terenie kraju klienci kupią te same produkty w takich samych cenach – niezależnie od regionu Polski czy dzielnicy miasta, wszędzie wartość koszyka zakupowego będzie taka sama – mówi Michał Fertała, dyrektor
Jaka kara dla LIDLa?

Lidl ciągle się chwali, że ma wszędzie takie same ceny.

"W naszym każdym sklepie na terenie kraju klienci kupią te same produkty w takich samych cenach – niezależnie od regionu Polski czy dzielnicy miasta, wszędzie wartość koszyka zakupowego będzie taka sama – mówi Michał Fertała, dyrektor ds. zakupów i marketingu Lidl Polska."


https://bezprawnik.pl/ceny-w-lidlu/
geniusz123
Ten socjalistyczny UOkiK to kakiś żart. Siedzą, żłopią kawy i z nudów absurdalne kary nakładają na ciężko pracujących ludzi.
sammler
Podpowiem szanownej instytucji, która zatrudnia tylu urzędników, że nie mają czasu taczek ładować (czytaj: sprawdzać choćby internetu, by działać Z URZĘDU, a nie na wniosek), że są dealerzy (będący pod wpływem importerów), że wymagają podania danych osobowych (choćby e-maila czy numery telefonu, to nie zawsze musi być imię i nazwisko Podpowiem szanownej instytucji, która zatrudnia tylu urzędników, że nie mają czasu taczek ładować (czytaj: sprawdzać choćby internetu, by działać Z URZĘDU, a nie na wniosek), że są dealerzy (będący pod wpływem importerów), że wymagają podania danych osobowych (choćby e-maila czy numery telefonu, to nie zawsze musi być imię i nazwisko - jak explicite mówi RODO), nim podadzą cenę... właśnie po to, by wpisać do bazy i zapobiec sytuacji, że ta sama osoba idzie do innego dealera z pytaniem o cenę.

Szok i niedowierzanie!!!1!jeden!jeden!!1

PS Chodzi o producenta z centralą w Niemczech :)
zenonn
Doprawdy u różnych dilerów tych samych samochodów są różne ceny za ten sam towar?
Dla każdej marki cena jest centralna, rózne sa rabaty, znikomo sie różniące.
Każdy chce zarobic, samochód kupuje sie lokalnie, a nie daleko. Gadżety za darmo sie różnią.
Różnica w cenie jest zbyt mała, by opłacało się jechać po jedno auto na
Doprawdy u różnych dilerów tych samych samochodów są różne ceny za ten sam towar?
Dla każdej marki cena jest centralna, rózne sa rabaty, znikomo sie różniące.
Każdy chce zarobic, samochód kupuje sie lokalnie, a nie daleko. Gadżety za darmo sie różnią.
Różnica w cenie jest zbyt mała, by opłacało się jechać po jedno auto na drugi koniec kraju.
Czasami po auto z wystawy jedzie się daleko, bo bliżej nie jest dostępne.
Taniej jest w Czechach, Niemczech. Dlaczego tam Polacy masowo nie kupują nowych aut?
Ktoś "uprzejmie doniósł" na KIA, chciał kupić flotę 3 aut i nie dostał w łapę? Inni tak nie robią?
zenonn
Karę dostała centrala i tylko kilku dilerów.
Dlaczego nie wszyscy?
Reszta nie uczestniczyła w zmowie?

Powiązane: UOKiK karze nieuczciwe firmy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki