Za wiele produktów Niemcy płacą w sklepach mniej niż Polacy - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak wynika z porównania cen detalicznych w sklepach woj. dolnośląskiego i Saksonii, przeprowadzonego w maju 2012 r. przez Urząd Statystyczny we Wrocławiu we współpracy z niemieckim odpowiednikiem, za naszą zachodnią granicą tańsze jest np. masło, serek twarogowy typu Almette, mleko zagęszczone, śmietana, sok jabłkowy, miód, woda mineralna, alkohol, soczewki kontaktowe czy mydło toaletowe.
| »Morawski: jesteśmy w okresie silnego spadku inflacji |
Zdaniem cytowanego przez gazetę Andrzeja Falińskiego, dyrektora generalnego Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, niektóre ceny produktów w Niemczech są niższe, bo w zasadzie nie ma tam drobnego handlu, a rynek jest bardziej skoncentrowany i mniej na nim pośredników. (PAP)
sto/
| Komentuje Łukasz Piechowiak, analityk Bankier.pl | |
Polska droga tylko dla PolakówRzeczywiście niektóre produkty w niemieckich hipermarketach są tańsze niż w polskich. Z zeszłorocznych badań Eurostatu wynika, że w Niemczech ceny są na poziomie 103% średniej UE, parytet siły nabywczej na poziomie 120%, a przeciętna pensja wynosi tam 42 tys. euro rocznie. Natomiast w Polsce ceny są na poziomie 60% średniej UE, parytet siły nabywczej wynosi 65% UE, a przeciętne wynagrodzenie 9,3 tys. euro rocznie. Innymi słowy, chociaż teoretycznie jesteśmy tańsi, to stosunek poziomu cen i parytetu siły nabywczej do przeciętnego wynagrodzenia jest dużo bardziej niekorzystny niż u naszego zachodniego sąsiada. Stąd wrażenie Polaków, że jesteśmy krajem drogim. To prawda, ale tylko dla Polaków. | |
