REKLAMA

Pierwszy klient wygrał bitwę o opcje walutowe

2010-06-10 05:08
publikacja
2010-06-10 05:08
10.06. Warszawa (PAP/media) - O pierwszym wyroku sądu, korzystnym dla ofiary toksycznych opcji walutowych, opierającym się na przesłankach merytorycznych, informuje "Puls Biznesu".

Sąd Okręgowy w Rybniku zdecydował, że zawartych umów nie trzeba dotrzymywać, jeśli klient został wprowadzony w błąd. Z orzeczenia tego wynika, że udokumentowana niewiedza o kupowanym produkcie może być argumentem do walki w sądzie.

Sąd, uzasadniając wyrok dotyczący indywidualnego klienta, stwierdził, że zupełnie nie był on świadomy istoty i ryzyka produktu, jaki sprzedał mu bank.

Kredyt Bank ma zwrócić klientowi 700 tys. zł, które były częścią strat na strukturze opcyjnej. W sumie chodzi o ponad 1,8 mln zł, ale poszkodowanego nie było stać na wpłacenie od razu całej opłaty wstępnej. O resztę pieniędzy będzie się sądził, gdy zbierze odpowiednią kwotę.

Wyrok to dobra wiadomość nie tylko dla osób fizycznych, ale także dla małych firm, poszkodowanych na opcjach walutowych. Z tym jednak, że to nie koniec sporu. Kredyt Bank zapowiada bowiem apelację.(PAP)

mp/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (19)

dodaj komentarz
~pirek12345
Staram się nie zawierać umów z bankami, bo sa one zawsze tak sformułowane, żeby całe ryzyko ponosił klient. Akwizytorzy bankowi /tak jak i inni/ nigdy nie mówią klientowi informacji niekorzystnych dla banku. Biegłym w np. opcjach był bank, który żyje z tego i tylko tym się zajmuje. Klient nie ma szans na dorównanie bankowi. Dlatego Staram się nie zawierać umów z bankami, bo sa one zawsze tak sformułowane, żeby całe ryzyko ponosił klient. Akwizytorzy bankowi /tak jak i inni/ nigdy nie mówią klientowi informacji niekorzystnych dla banku. Biegłym w np. opcjach był bank, który żyje z tego i tylko tym się zajmuje. Klient nie ma szans na dorównanie bankowi. Dlatego cieszę się z wygranej tego klienta i przypomnienia bankom, że należy zachować chociaż trochę uczciwości w interesach.
W branży, w której długo pracowałem rzadko chodzi się do sądów: oszukany poprostu bierze za telefon i rozgłasza sprawę . A bez kontaktów w jubilerstwie żyje się kiepsko...
~adi
"Afera opcyjna może się powtórzyć"

http://www.pb.pl/a/2010/06/09/Afera_opcyjna_moze_sie_powtorzyc

Jego zdaniem, problem opcji walutowych wyniknął z szukania niebywałych okazji przez przedsiębiorców oraz możliwej zmowy dużych banków inwestycyjnych.
~michacel2
Nosil wilk razy kilka az POniesli wilka...!!! Nie mozna ciagle klamac i naciagac naiwnych lub nieswiadomych ludzi, bo nie na tym polega rzadzenie krajem. Brak rzetelnosci, uczciwosci i obluda dyskredytuje oraz podwaza zaufanie w naduzyciu do rzadu i rzadzacych...
~se
Dnia 2010-06-10 o godz. 13:21 ~michacel2 napisał(a):
> Nosil wilk razy kilka az POniesli wilka...!!! Nie mozna
> ciagle klamac i naciagac naiwnych lub nieswiadomych ludzi,
> bo nie na tym polega rzadzenie krajem. Brak rzetelnosci,
> uczciwosci i obluda dyskredytuje oraz podwaza zaufanie w
> naduzyciu
Dnia 2010-06-10 o godz. 13:21 ~michacel2 napisał(a):
> Nosil wilk razy kilka az POniesli wilka...!!! Nie mozna
> ciagle klamac i naciagac naiwnych lub nieswiadomych ludzi,
> bo nie na tym polega rzadzenie krajem. Brak rzetelnosci,
> uczciwosci i obluda dyskredytuje oraz podwaza zaufanie w
> naduzyciu do rzadu i rzadzacych...

Człowieku czy ty coś bierzesz? Gadasz jak jakiś partyjny aparatczyk na wiecu dla rolników w Pcimiu Dolnym
~misiek
to juz tyle lat, a ten bank nadal nie może sobie poradzic z wizerunkiem, dlaczego kredyt bank zawsze musi przodowac w rankingach niemiłych informacji, w innym bankach oraz firmach także dzieją się rożne sprawy, ale przynajmniej PR jest bardzo skuteczny.
~janmarjan
Wiemy ,że mleko się już rozlało ,no i trudno.
Ale to nie jest dobrze ,że wszyscy ludzie umieją pisać i czytać.
Z tego bierze się większość nieszczęść.
Jak tam kogoś w dobrej rodzinie nauczy babcia z dziadkiem ,albo rodzice to jest OK.
Ale takie kształcenie na siłę z obowiązku do niczego dobrego nie prowadzi.

Każdy
Wiemy ,że mleko się już rozlało ,no i trudno.
Ale to nie jest dobrze ,że wszyscy ludzie umieją pisać i czytać.
Z tego bierze się większość nieszczęść.
Jak tam kogoś w dobrej rodzinie nauczy babcia z dziadkiem ,albo rodzice to jest OK.
Ale takie kształcenie na siłę z obowiązku do niczego dobrego nie prowadzi.

Każdy fajny osiłek dopcha sie łatwiej i stanie na stolcu ,pisze sobie potem wg. jego umysłu rózne rzeczy i teraz mamy co mamy.
A z tymi studiami wyższymi to wogóle jest afera.
~michacel2
No nareszcie ale zaraz PO obwola sukces, choc nie ich w tym zasluga, wrecz przeciwnie, liberalizm to pulapka, wystarczy przyjrzec sie umowie i tej klauzuli maczkiem pisanej, pytam poco?
~Kirkor
W Stanach były wyroki w sprawie napisu na kubkach, że może parzyć, to dlaczego w Polsce nie może być wyroku dot. braku informacji o ryzyku związanym z realizacją umowy ? :-)
~jerryjerry
Nieznajomość prawa szkodzi. Ciekawe czy ten skład sędziowski o tym wie?

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki