REKLAMA
TYLKO U NAS

VII KONGRES PISNowi wiceprezesi w PiS. Posadę dostał m.in. Ziobro i Czarnek

2025-06-28 13:59, akt.2025-06-28 22:14
publikacja
2025-06-28 13:59
aktualizacja
2025-06-28 22:14

Jarosław Kaczyński został w sobotę ponownie wybrany na prezesa Prawa i Sprawiedliwości podczas kongresu wyborczego partii w Przysusze. To wielkie zobowiązanie, ale wierzę, że dam radę; Polska musi się zmienić, ten czarny okres, który w tej chwili przeżywamy, musi się skończyć - podkreślił szef PiS.

Nowi wiceprezesi w PiS. Posadę dostał m.in. Ziobro i Czarnek
Nowi wiceprezesi w PiS. Posadę dostał m.in. Ziobro i Czarnek
fot. @pisorgpl / / twitter

Rada Polityczna wybrała też nowych wiceprezesów, którymi zostali posłowie Zbigniew Ziobro, Przemysław Czarnek i Anna Krupka oraz europoseł Tobiasza Bocheński.

W sobotę w Przysusze odbył się VII Kongres Prawa i Sprawiedliwości, podczas którego delegaci PiS wybierali najważniejsze gremia partyjne na kolejną kadencję, m.in. prezesa oraz Radę Polityczną ugrupowania.

Według informacji PAP na Kaczyńskiego zagłosowało 1214 delegatów, a w kongresie udział wzięło blisko 1300 delegatów z całej Polski.

„To wielkie zobowiązanie, ale podjęliście państwo - nie ukrywam tego - pewne ryzyko. Mam już swoje lata, nie ma co tego ukrywać, ale wierzę, że dam radę, ale dać radę mogę tylko z państwem” - powiedział Kaczyński po głosowaniu.

Musimy dać radę, bo Polska musi się zmienić. Ten czarny okres, który w tej chwili przeżywamy, chociaż już słońce się pojawia, musi się skończyć. Musi się skończyć, bo Polska musi być, musi trwać. I trwać musi (...) polska wolność, polska demokracja, polska praworządność, polski rozwój. Ten marsz do przodu, ten pościg. Pościg, który dał nam już wiele, ale jeszcze ciągle musimy sporo, naprawdę sporo nadrobić” - mówił lider PiS.

Kaczyński nawiązywał do sprawy zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta. „Musimy jeszcze powalczyć o to, żeby prezydent został zaprzysiężony, żeby cała ta odrażająca burleska, która się w tej chwili odbywa, się skończyła, ale później do przodu, do zwycięstwa” - podkreślał.

Kaczyński ocenił, że trzeba zrobić „porządek w różnych miejscach”, a także „zlikwidować te wszystkie folwarki, małe królestwa, które są nie do naruszenia”. „Musi być naszą ambicją, żeby Polska poziomem rozwoju gospodarczego i nie tylko dorównywała najsilniejszym, najlepszym państwem europejskim” - zaznaczył. Jego zdaniem, Polska musi zacząć w różnych dziedzinach odnosić prawdziwe sukcesy, a nie tylko „ich mizerne imitacje”.

Prezes PiS dodał, że droga do „nadrobienia dystansów” w Europie prowadzi przez „zwycięstwo w wyborach parlamentarnych i dzisiaj na tę drogę wchodzimy”.

Po zakończeniu kongresu zebrała się Rada Polityczna w nowym składzie, która dokonała wyboru m.in. wiceprezesów partii. Jak wynika z informacji PAP, zostali nimi

posłowie:

  • Zbigniew Ziobro,
  • Przemysław Czarnek,
  • Anna Krupka,
  •  Tobiasz Bocheński.

Dołączą oni do dotychczasowego grona wiceprezesów, którymi są:

  • b. premierzy: Beata Szydło i Mateusz Morawiecki,
  • Joachim Brudziński,
  • Mariusz Błaszczak,
  • Elżbieta Witek,
  • Antoni Macierewicz,
  • Patryk Jaki.

Na karcie do głosowania nie pojawiło się nazwisko europosła, dotychczasowego wiceprezesa PiS Mariusza Kamińskiego.

Ponadto Rada Polityczna wybrała na kolejną kadencję Piotra Milowańskiego jako sekretarza generalnego. Z kolei poseł Henryk Kowalczyk ponownie został skarbnikiem partii. Rada Polityczna uzupełniła też skład komitetu wykonawczego o Jana Kanthaka, Mateusza Kurzejewskiego, Jacka Ozdobę i Michała Wosia.

Ponadto uzupełniono skład komitetu politycznego ugrupowania o Andrzeja Adamczyka, Zbigniewa Boguckiego, Jana Dziedziczaka, Beatę Kempę, Janusza Kowalskiego, Ewę Leniart i Andrzeja Śliwkę.

Jeszcze przed wyborem na kolejną kadencję Kaczyński przekonywał, że jego partia jest zdolna do rozmów o stworzeniu rządu jeszcze w trakcie obecnej kadencji Sejmu, ale jej głównym celem jest zwycięstwo w wyborach parlamentarnych w 2027 roku. „Jeśli ktoś będzie chciał podjąć jakieś poważne rozmowy z nami, to nie uchylamy się przed nimi, ale musimy zakładać, że to będzie jednak 2027 rok, i że trzeba będzie wtedy bardzo zdecydowanie wygrać wybory” - podkreślił prezes PiS.

Jak zaznaczył Kaczyński, aby PiS wygrało kolejne wybory parlamentarne, należy „wzmocnić i rozbudowywać partię”. Podkreślił, że sekretarz generalny PiS Piotr Milowański pracuje nad mechanizmem, dzięki któremu potencjalni chętni będą przyjmowani do partii „z wykorzystaniem nowoczesnej techniki i centralnie”. „Mury, którymi są otoczone wszystkie partie w Polsce, muszą być rozbite. Potrzebujemy czegoś więcej” – wskazał Kaczyński.

Szef PiS przekonywał też, że Polska musi mieć własne praworządne państwo. Jak podkreślił, ta praworządność musi być zabezpieczona przez nowy ustrój i takie zabezpieczenia należy wmontować do systemu konstytucyjnego.

Kaczyński ocenił, że naród musi mieć „własne suwerenne, demokratyczne i praworządne państwo”. „I ta praworządność i demokracja, która dzisiaj tak łatwo jest podważana, niszczona, deptana, musi być zabezpieczona poprzez nowy ustrój tego państwa” - zaznaczył.

Jego zdaniem, należy takie zabezpieczenia „wmontować” do systemu konstytucyjnego. Dodał, że nie będzie referował konkretnych pomysłów. „Są różne pomysły, ja nawet mam własne” - podkreślał.

Wskazywał, że polska gospodarka musi być oparta o własność prywatną i posiadać charakter rynkowy. Dodał, że gospodarkę musi regulować państwo i „może być także pewna sfera własności państwowej, przynajmniej póki nie mamy własnego, mocnego i związanego z własnym krajem kapitału”.

Zdaniem Kaczyńskiego, po „haniebnym końcu (obecnej - PAP) władzy” Polska musi stać się „oazą wolności w Europie”. Jak wymienił, wolność musi zostać zabezpieczona m.in. w instytucjach akademickich, ponieważ - jak mówił - panuje tam „ofensywa lewackiego szaleństwa”. Według niego, instytucje państwowe lub wypełniające funkcje państwa, jak np. oświata, muszą podlegać regulacjom.

„Nikt nie może być represjonowany za to, że ma prawicowe poglądy, konserwatywne poglądy albo po prostu, że ma rozsądne poglądy” - stwierdził. Jego zdaniem, nie można zmuszać „profesorów, żeby do ewidentnej kobiety zwracali się tak jakby była mężczyzną albo vice versa”. Dodał także, że istnieją tylko dwie płcie.

"Pewne nadużycia z lasami czy kościołami". Kaczyński wymienia powody spadku poparcia dla PiS i planuje wzmocnienie partii

Podczas swojego wystąpienia prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że należy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego PiS nie zdołał utrzymać "tak silnego mandatu" po 2020 r. Według niego, na świecie pojawił się "nowy czynnik, zupełnie niespodziewany - pandemia COVID-19". Ocenił, że rząd b. premiera Mateusza Morawieckiego przygotował "zrównoważony budżet, ale to się nie mogło udać, bo były ogromne dodatkowe wydatki", m.in na służbę zdrowia.

Jak mówił, "były pewne nadużycia z lasami czy z kościołami - ja też jako katolik tak sądzę - ale generalnie były konieczne". Zdaniem Kaczyńskiego, "pewna część społeczeństwa traktowała to jako ograniczenie ich wolności", co - jak dodał - było istotnym powodem spadku poparcia PiS.

Jako kolejny powód Kaczyński wymienił decyzję Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Ocenił, że wyrok TK był "nie tylko zgodny z zasadami, które wyznaje ogromna większość z nas, ochrony życia, zasadami, które wynikają z naszej wiary katolickiej, ale także zgodny z Konstytucją". Jak mówił, wyrok TK wywołał "poważny kryzys, potężny atak medialny, znaczne zaostrzenie i wulgaryzację tego ataku" przez "szczególnie młodszą część kobiet i różnego rodzaju młodzież".

Kaczyński podkreślił, że kolejnym kryzysem była wojna hybrydowa, czyli szturm migrantów na polsko-białoruską granicę. Wskazał też na późniejszy atak Rosji na Ukrainę. Zapewniał, że rząd PiS działał w tej sprawie w sposób zdecydowany. Wymienił dostawy broni na Ukrainę i działania międzynarodowe. Zaznaczył, że później stosunki miedzy polską a Ukrainą się pogorszyły, ale nie z winy Polski. Tłumaczył, że Polska musiała bronić naszego rolnictwa i godnych pochówków m.in. na Wołyniu.

Wśród kryzysów wpływających na spadek poparcia dla PiS wymienił też inflację, a także aferę wizową.

Kaczyński: Musimy wzmocnić naszą partię, żeby wygrać kolejne wybory

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że aby jego ugrupowanie wygrało kolejne wybory parlamentarne, musi wzmocnić i rozbudować swoje struktury. Potrzebujemy czegoś więcej - nawoływał. Dodał, że nie uchyla się od rozmów o stworzeniu rządu w tej kadencji Sejmu, ale liczy na wygraną w kolejnych wyborach.

W sobotę w Przysusze (Mazowieckie) rozpoczął się VII Kongres Prawa i Sprawiedliwości. Delegaci mają wybrać m.in. prezesa ugrupowania, ponadto ma dojść do przebudowania i otwarcia decyzyjnych gremiów partii na polityków młodej generacji. Dotychczasowy prezes PiS Jarosław Kaczyński zabrał głos w trakcie kongresu.

Przekonywał, że jego partia jest zdolna do rozmów o stworzeniu rządu jeszcze w trakcie obecnej kadencji Sejmu, ale jej głównym celem jest zwycięstwo w wyborach parlamentarnych w 2027 roku. "Jeśli ktoś będzie chciał podjąć jakieś poważne rozmowy z nami, to nie uchylamy się przed nimi, ale musimy zakładać, że to będzie jednak 2027 rok, i że trzeba będzie wtedy bardzo zdecydowanie wygrać wybory" - podkreślił prezes PiS.

Jak zaznaczył Kaczyński, aby Prawo i Sprawiedliwość wygrało kolejne wybory parlamentarne, należy "wzmocnić i rozbudowywać partię". Podkreślił, że sekretarz generalny PiS Piotr Milowański pracuje nad mechanizmem, dzięki któremu potencjalni chętni będą przyjmowani do partii "z wykorzystaniem nowoczesnej techniki i centralnie". "Mury, którymi są otoczone wszystkie partie w Polsce, muszą być rozbite. Potrzebujemy czegoś więcej" - zaznaczył Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS powiedział też, że Pis musi podjąć wielką, rozłożoną w czasie akcję budowy programu dla Polski. Zaznaczył, że program ten ma dotyczyć wszystkich ważnych dla polskiej spraw. "Jesteśmy zdolni go przygotować i bardzo szybko rozpoczniemy pracę nad nim" - zapewnił Kaczyński.

Prezes PiS: Musimy wygrać kolejne wybory 

Szef PiS podkreślał konieczność aktywności w terenie. "Teraz będzie kampania podziękowań w Polsce. Później rozpoczniemy inne kampanie, zawsze przemyślane, zawsze wynikające z pełnej oceny sytuacji" - mówił.

"Musimy wygrać kolejne wybory. Bardzo przestrzegam przed tym myśleniem, że mamy 30 proc. razem z Konfederacją, to już jest większość - 282 głosy i to wystarczy. Nie proszę państwa, żadne 30 proc. Musimy dążyć do 40 proc. i więcej" - podkreślił Kaczyński, nawiązując do piątkowego sondażu IBRiS dla Onetu. Na te słowa zgromadzeni delegaci PiS zaczęli skandować: "Zwyciężymy!".

Kaczyński odpowiedział, że ugrupowanie zwycięży, jeśli wykona zadania, o których mówił wcześniej w wystąpieniu. "Musimy ustać, musimy obronić Polskę. Niech żyje wolna polska" - podkreślił Kaczyński.

Kaczyński: Musimy mieć praworządne państwo i wmontować zabezpieczenia do konstytucji

Podczas kongresu PiS prezes Jarosław Kaczyński ocenił, że Polska musi mieć własne praworządne państwo. Jak podkreślił, ta praworządność musi być zabezpieczona przez nowy ustrój i takie zabezpieczenia należy wmontować do systemu konstytucyjnego.

Podczas sobotniego kongresu Prawa i Sprawiedliwości prezes Jarosław Kaczyński ocenił, że polski naród musi mieć "własne suwerenne, demokratyczne i praworządne państwo". "I ta praworządność i demokracja, która dzisiaj tak łatwo jest podważana, niszczona, deptana, musi być zabezpieczona poprzez nowy ustrój tego państwa" - zaznaczył.

Jego zdaniem, należy takie zabezpieczenia "wmontować" do systemu konstytucyjnego. Dodał, że nie będzie referował konkretnych pomysłów na takie rozwiązanie, ale - jak mówił - "są różne pomysły, ja nawet mam własne".

Jak zaznaczył, polska gospodarka musi być oparta o własność prywatną i posiadać charakter rynkowy. Dodał, że gospodarkę musi regulować państwo i "może być także pewna sfera własności państwowej, przynajmniej póki nie mamy własnego mocnego i związanego z własnym krajem kapitału".

Zdaniem Kaczyńskiego, po "haniebnym końcu (obecnej - PAP) władzy" Polska musi stać się "oazą wolności w Europie". Jak wymienił, wolność musi zostać zabezpieczona m.in. w instytucjach akademickich, ponieważ - jak ujął - panuje tam "ofensywa lewackiego szaleństwa". Według niego, instytucje państwowe lub wypełniające funkcje państwa, jak np. oświata, muszą podlegać regulacjom.

"Nikt nie może być represjonowany za to, że ma prawicowe poglądy, konserwatywne poglądy albo po prostu, że ma rozsądne poglądy" - stwierdził. Jego zdaniem, nie można zmuszać "profesorów, żeby do ewidentnej kobiety zwracali się tak jakby była mężczyzną albo wicewersa". Dodał także, że istnieją tylko dwie płcie. 

sza/ rbk/ ilp/ malk/ kl/ rbk/ ilp/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (19)

dodaj komentarz
men24a
Kaczyński NIGDY nie był aresztowany ani internowany ale ten człowiek mimo to mi zaimponował mówiąc że uczestniczył w ustawkach kibolskich, mam nadzieję że nie z dyktafonem tylko maczetą
mba_tomy
93.38% poparcia... naprawdę niesamowity wynik. Takie wyniki zazwyczaj osiągają przywódcy w krajach afrykańskich lub Rosjii... a co z przeciwnikami, którzy głosowali na innych kandydatów? Stracą stołki? Zostaną wydaleni w PIS-du? Może Kaczyński nie jest najmądrzejszym człowiekiem świata, ale jest za to najbardziej przebiegłym w PiS
men24a
To jest partią starych dziadów to takie wyniki są możliwe.
Wyżej masz artykuł fatalny stan psychiczny młodzieży.
Tak to jest jak staruchy mówią jak masz żyć.
Dyzma miał jedną zaletę: słuchał mądrzejszych i wprowadzał w życie ich pomysły. A ci na ekonomii znają się jak na dzietności.Umiejętność knucia wystarcza do huśtania
To jest partią starych dziadów to takie wyniki są możliwe.
Wyżej masz artykuł fatalny stan psychiczny młodzieży.
Tak to jest jak staruchy mówią jak masz żyć.
Dyzma miał jedną zaletę: słuchał mądrzejszych i wprowadzał w życie ich pomysły. A ci na ekonomii znają się jak na dzietności.Umiejętność knucia wystarcza do huśtania nastrojami a nie do sterowania gospodarką.
podatnik-
Funkcjonariuszu Kaczyński pora wyjaśnić po 8 latach rządzenia w PRL'u bis p. Ostaszewskiej dlaczego nic się nie zmienia i dlaczego jedni mają miliardy a drudzy biedę(ok.3mln. populacji) przecież Unia miała wyrównać! Wielka Brytania jest świetnym przykładem nierówności społecznych GPP liczy się na głowę , tyle ,że głowa Lorda Funkcjonariuszu Kaczyński pora wyjaśnić po 8 latach rządzenia w PRL'u bis p. Ostaszewskiej dlaczego nic się nie zmienia i dlaczego jedni mają miliardy a drudzy biedę(ok.3mln. populacji) przecież Unia miała wyrównać! Wielka Brytania jest świetnym przykładem nierówności społecznych GPP liczy się na głowę , tyle ,że głowa Lorda jest warta 200.000 GPB(który nic nie robi) a głowa niewolnika zwanego Brytem może 10.000 GPB Gdzie socjologowie od dobrobytu? A teraz powrót nad Wisłę Na początek troszkę wspomnień gdzie ten cyrk się rozłożył! To NARÓD w 1980 wygrał nie opozycja kontraktowa nie NSZZ Solidarność, elity, etc i co ten NARÓD ma w zamian ano ma: bajzel jakim jest PRL bis, który dzięki działaniom takich geniuszy z tytułami a jakże jak Balcerowicz, Belka , Miller(ten miał tytuł członek), etc. jest w dniu 29 czerwca 2025 zadłużony na ponad 7(siedem) bilionów(naszych bilionów) PLN czyli jest bankrutem?Jak wiemy stworzyły go elity(alias opozycja) ,które na solidaryźmie zwyczajnych ludzi '80 roku dostała się do żłoba. To za zgodą GW i jej środowiska trzech kapusi dostało koncesje na TV - nie uczciwi normalni tylko KAPUSIE! A teraz chcą żeby Naród zachowywał się jak obywatele Państwa Izrael ( w dużej części Polki/acy) czyli można było stworzyć demokratyczny Izrael a nie można było demokratycznej POLSKI?. Czegoż to Naród miałby bronić? Majątków różnej maści kombinatorów? I to najważniejsze Polski brak jest PRL bis gdzie nie ma gospodarki jest kilka montowni, kilka zakładów rzemieślniczych i troszkę kopalin niestety niedochodowych! a wygląda to tak: ani to kraj ani to państwo ten PRL bis, który 29 czerwca 2025 to bardziej kolonia niewolnicza niż kraj, stworzony przy stole zwanym okrągłym i podczas pijackich libacji w Magdalence pod polityczną mafię, kolesiów, przekrętów, złodziejstwa i niespotykaną arogancję władzy! Bardziej miejsce dla kombinatorów, gdzie zwykły człowiek jest niczym, a przestępców się chroni. Zwykły człowiek nie odczuwa że to "jego kraj", gdzie miliony młodych, zdolnych, wykształconych, kreatywnych ludzi wyjechało za przysłowiowym chlebem? Gdzie przyzwoity człowiek nie ma szans na pracę, bo ją po znajomości dostają kolesie, gdzie na badania czy operację czeka się kilka lat. I na koniec gdzie już w 2009 r. człowiek Prezydenta śp. Lecha Kaczyńskiego Piotr Kownacki jako prezes PKN Orlen zarabiał dziennie 31.000,00 PLN (kiedy p. Tusk ogłosi ile zarabiał jego człowiek -Krawiec?)słownie trzydzieści jeden tysięcy złotych a maksymalna emerytura powstańca, który walczył za Warszawę wraz z kombatanckimi dodatkami wynosi 1.500,00 PLN słownie jeden tysiąc pięćset złotych miesięcznie i to wszystko powstało pod czujnym okiem dwóch niezależnych telewizji założonych przez kapusi SB i gdzie podstawowym jest pytanie jak zdobył majątek? Czyli problem polega na tym czy ten Naród ma Ojczyznę? i do tego świętowanie 31 sierpnia jako święta obalenia komunizmu przez funkcjonariuszy PiS zakrawa na chichot historii patrząc na efekty, jakie to obalenie dało Narodowi? Wyborco pamiętaj ten bajzel stworzyli: Jarosław Kaczyński, śp. Lech Kaczyński, Donald Tusk, środowisko GW, środowisko PSLu udające chłopów, komunista z dziada pradziada Włodzimierz Czarzasty oraz zagadka towarzyska Hołownia z komisarzem politycznym Przypominam to są ci sami ludzie co ten BAJZEL stworzyli! Tak więc jedyna metoda to zacząć od nowych fundamentów ale do tego potrzebny jest Maximilien Marie Isidore de Robespierre ze swoimi skutecznymi metodami! I na koniec przypominam Niestety prawda jest znana od początku: wypadek lotniczy na własne życzenie! Nawet Rosjanie ostrzegali: "NIE MA WARUNKÓW DO LĄDOWANIA" (нет условий для посадки)!!! Natomiast pozostały pytania? Kto zapłaci rachunki za zbicie kapitału politycznego na ludzkiej krzywdzie? i kiedy Antoni rozliczy wydatki bizantyjskich pochówków robione na koszt podatników PRL'u bis?
samsza
naucz się i idź zrób lepiej, zamiast narzekania
to_i_owo
Według mnie to powinni wywalić Morawieckiego
On mentalnie i wiarygodnościowo bardziej pasuje do PO
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
harrytracz
Tak potrzeba młodych, energicznych, takich którzy od świtu myślą i piszą o PiS, którzy w każdym artykule widzą PiS, takich którzy nie mogliby ani jednego zdania wypowiedzieć bez wzmianki o PiSie...
Trzymamy za ciebie kciuki :) próbuj dalej, w końcu cię docenią ;)
podatnik-
Tylko, że ten "dziad" jest właścicielem PiS'u! A swoją drogą każdemu życzę "dziada" wartego 3 miliardy PLN - minimum!
men24a odpowiada harrytracz
Bo ty nie rozumiesz jednego to PiS w Polsce narobił długów i zadłużył Polskę na 1 bln w 8 lat oraz narobił potężnych stałych kosztów z których nie ma jak uciec przy tym nie tworząc żadnej wartości.
Ty chcesz teraz udawać że jak rząd się zmienił to wina nowego rządu. NIE to tak nie działa. To Gierka przez 30 lat ludzie obwiniali
Bo ty nie rozumiesz jednego to PiS w Polsce narobił długów i zadłużył Polskę na 1 bln w 8 lat oraz narobił potężnych stałych kosztów z których nie ma jak uciec przy tym nie tworząc żadnej wartości.
Ty chcesz teraz udawać że jak rząd się zmienił to wina nowego rządu. NIE to tak nie działa. To Gierka przez 30 lat ludzie obwiniali za długi tak samo to PiS będzie teraz przez najbliższe 30 lat obwiniane za nędzę. Po Gierku było chociaż co prywatyzować a po tych wybrancach narodu już nie i dalej pcha się na prezesa, to katastrofa dla Polski !

Powiązane: Polityka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki