REKLAMA

Peso mocno w górę. "Trumpometer" wskazał na Clinton [Wykres dnia]

2016-09-27 08:42
publikacja
2016-09-27 08:42

Dziś w nocy za oceanem miała miejsce pierwsza prezydencka debata pomiędzy Donaldem Trumpem i Hillary Clinton. Kto wygrał? Wykres meksykańskiego peso wskazuje na Clinton.

Peso mocno w górę. "Trumpometer" wskazał na Clinton [Wykres dnia]
Peso mocno w górę. "Trumpometer" wskazał na Clinton [Wykres dnia]
fot. Rick Wilking / / FORUM

Dolar traci dziś do peso ponad 2,1%, a meksykańska waluta jest obecnie najmocniejsza od połowy września. Ruch ten to reakcja na zakończoną w nocy debatę prezydencką. - To jest swego rodzaju "Trumpometer" - mówi na łamach Reutersa David Bloom z HSBC. - Jeżeli chcesz wiedzieć, kto wygrał debatę, nie wchodź na Twittera czy Facebooka. Spójrz na parę dolar/peso - dodaje. Donald Trump w swoich wystąpieniach często odnosił się do kwestii imigracji oraz samego Meksyku. W jednej z deklaracji przedstawionych podczas kampanii wyborczej zapowiedział nawet, że wybuduje na południowej granicy Stanów mur, który sfinansują Meksykanie. 

fot. / / Bankier.pl

Mocny początek dnia w wykonaniu peso może więc sugerować, że rynki zwycięstwo w debacie przypisują Hillary Clinton. Warto jednak pamiętać, że para USD/MXN wciąż znajduje się w pobliżu maksimów, co - w myśl przedstawionej powyżej logiki - w roli faworyta w wyścigu po prezydencki fotel nadal stawia Donalda Trumpa. 

- Hillary Clinton i Donald Trump nie przedstawili przekonującej wizji wyrwania z marazmu największej gospodarki świata. Jedno jest pewne: on chce podatki obniżyć, ona je podnieść - tak z kolei debatę ocenił Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl. Więcej na temat jej przebiegu można przeczytać w artykule "Trump i Clinton starli się o podatki".

Adam Torchała

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (15)

dodaj komentarz
~Amer
Pompowanie sztucznej Clinton na bankierze. Ta plastikowa i zakłamana baba ma tak zaprogramowaną mimikę, że zachowuje się bardziej jak manekin, niż człowiek.
~Bolo
Trump to dobry biznesmen, który doszedł do fortuny swoimi umiejętnościami i chce zostać politykiem. Bill Clinton to wątpliwy polityk, który został nie wiadomo czy dobrym biznesmenem dzięki polityce. Żona Billa to żona polityka, który został biznesmenem. Ja bym dał szansę Trumpowi, Clintonów już mieliśmy, r()chanie kolejnych stażystów Trump to dobry biznesmen, który doszedł do fortuny swoimi umiejętnościami i chce zostać politykiem. Bill Clinton to wątpliwy polityk, który został nie wiadomo czy dobrym biznesmenem dzięki polityce. Żona Billa to żona polityka, który został biznesmenem. Ja bym dał szansę Trumpowi, Clintonów już mieliśmy, r()chanie kolejnych stażystów w Białym Domu będzie nudne :-)
~Echhhh
Tylko, że kraj to nie sama gospodarka. Trump przeliczy wczystko na zysk w $$$ i spienięży. To samo dotyczy sojuszników NATO.
~Hahahahaha
Trump dorobił się, ale KOSZTEM INNYCH.
~Echhh
Widziałbym Trumpa jako Doradcę urzędującego Prezydenta, ale nie jako osobę odpowiedzialną w jakimkolwiek stopniu za relacje militarne, sojusze.
~Mlodymilioner
Hilary podobno ma już 130% głosów :)
~plutarch
tak mówi wam Russia Today?
~plutarch
Trump, ten nieobliczalny Tymiński Ameryki, NIE NADAJE się na urząd prezydenta USA!
~dadaf
Zaklinanie rzeczywistości.

Powiązane: Wybory w USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki