REKLAMA
TYLKO U NAS

UEPensja minimalna po nowemu. Inna w Warszawie, inna w Grudziądzu?

2023-08-04 11:00
publikacja
2023-08-04 11:00

Do 15 listopada 2024 r. kraje UE muszą dostosować się do unijnej dyrektywy dotyczącej minimalnego wynagrodzenia, która reguluje kwestie ustalania pensji minimalnej. Według organizacji zrzeszających przedsiębiorców warto przy okazji zróżnicować płacę minimalną między regionami w zależności od średnich dochodów mieszkańców – podaje Gazeta.pl.

Pensja minimalna po nowemu. Inna w Warszawie, inna w Grudziądzu?
Pensja minimalna po nowemu. Inna w Warszawie, inna w Grudziądzu?
fot. Adam Chełstowski / / FORUM

Do 15 listopada kraje unijne powinny wykonać dyrektywę unijną dotyczącą minimalnego wynagrodzenia. Choć nie wprowadza ona jednej pensji minimalnej dla całej Unii, to reguluje kwestie dotyczące jej ustalania w poszczególnych państwach tak, aby minimalne wynagrodzenie było adekwatne do warunków ekonomicznych i zapewniało pracownikom godne życie.

Jasne kryteria w każdym kraju UE

Unijne przepisy mają za zadanie zobowiązać państwa członkowskie do określenia jasnych kryteriów przy ustalaniu płacy minimalnej. Powinny one brać tu pod uwagę m.in. siłę nabywczą najniższej krajowej, koszty utrzymania, wysokość i tempo wzrostu poziomu wynagrodzeń, a także próg ubóstwa. Zasady ustalania płacy minimalnej powinny być negocjowane z pracodawcami i związkami zawodowymi.

W ramach Rady Dialogu Społecznego w negocjacje są już włączone środowiska pracodawców i związkowców. Stąd też Związek Przedsiębiorców i Pracodawców wystąpił z wnioskiem, aby wykorzystać konieczność wdrożenia unijnej dyrektywy ws. minimalnego wynagrodzenia do regionalizacji kwoty "najniższej krajowej". Podkreślił, że całkowicie inne realia gospodarcze są w Warszawie, a zupełnie inne w niewielkim mieście powiatowym. W Katowicach, Krakowie czy Gdańsku przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw to już ponad 9 tys. zł brutto, a już w Białymstoku czy Kielcach tylko ok. 6 tys. zł. – podaje Gazeta.pl

Firmy działające w uboższych regionach mogą mieć trudniej

Przedsiębiorcy obawiają się, że w najbardziej zamożnych regionach kraju podwyżki minimalnego wynagrodzenia dotkną najmniejszych przedsiębiorców działających na granicy zysku. Doprowadzi to do "spłaszczenia" krzywej wynagrodzeń i może stanowić czynnik zmniejszający motywację do podnoszenia kompetencji wśród pracowników.

Jednak skutki gospodarcze w tym zakresie będą znacznie większe dla firm działających w małych miastach znacznie uboższych regionów. Dla tych podmiotów tak skokowy wzrost kosztów działalności może być ciężarem nie do udźwignięcia. Jak podkreślają, również zupełnie inna jest sytuacja samych pracowników zarabiających najniższe wynagrodzenie w małej miejscowości, a inna w jednym z największych miast Polski, gdzie koszty życia są znacząco wyższe.

Ostateczna decyzja należy do rządu

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców proponuje coroczne wyliczanie - zgodnie z sugestiami z dyrektywy unijnej - 50 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia oraz 60 proc. mediany - i ustalenie wyższej z tych dwóch kwot jako płacy minimalnej w danym roku w zamożniejszych regionach, a niższej w pozostałej części kraju. 

Ostateczna decyzja w sprawie kryteriów ustalania poziomu minimalnego wynagrodzenia należy do rządu. Aktualne przepisy bazują na rządowej prognozie inflacji i PKB.

Źródło:
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (45)

dodaj komentarz
jas2
"Pensja minimalna po nowemu. Inna w Warszawie, inna w Grudziądzu?"

To wielki błąd.
Takie podejście utrwala bieżącą sytuację. Region biedny już na zawsze zostanie biedny a region bogaty, będzie się jeszcze bardziej bogacił.
Znając politykę PiS, raczej czegoś takiego nie wprowadzą.
prawnuk
proponuję poczytać ile Niemcy wydali by pomóc biednym ze wschodu, a włosi by bieę przesunąć na południe.
NIGDZIE to nie przyniosło poprawy - mimo wielkich kwot.
I tak samo bedzie w Polsce. Za obecny wzrost dochodów na wsi i na scianie wschodniej zapłacimy 10-15 latami zatrzymania rozwoju.
Rozwój opiera się na wyjeżdzie z
proponuję poczytać ile Niemcy wydali by pomóc biednym ze wschodu, a włosi by bieę przesunąć na południe.
NIGDZIE to nie przyniosło poprawy - mimo wielkich kwot.
I tak samo bedzie w Polsce. Za obecny wzrost dochodów na wsi i na scianie wschodniej zapłacimy 10-15 latami zatrzymania rozwoju.
Rozwój opiera się na wyjeżdzie z terenów ubogich do bogatych.
ajwajszalom
Jak ktoś mieszka w lesie, to dać mu 100 złotych, bo może sobie grzybów nazbierać, a nawet jagód.
chmiels
Podatek minimalny zwany dla niepoznaki płacą minimalną - haracz oddawany państwu za prawo do pracy
bha
Raczej z dużej burzy mały kapuśniaczek. Kombinacje alpejskie co zrobić aby dać się narobić i niekoniecznie dać potem godnie zarobić.
reinonak
Wszyscy tu krytykujący zapominają o jednym. Żeby dostać płacę minimalną trzeba najpierw mieć pracę. A tej nie ma w uboższych regionach. Nie ma dlatego, że wpadły one w pułapkę z której ciężko wyjść.
Ubogi regionalny rynek -> Małe przychody i brak kapitału na rozwój działalności ze względu na wysokie koszty-> Bezrobocie
Wszyscy tu krytykujący zapominają o jednym. Żeby dostać płacę minimalną trzeba najpierw mieć pracę. A tej nie ma w uboższych regionach. Nie ma dlatego, że wpadły one w pułapkę z której ciężko wyjść.
Ubogi regionalny rynek -> Małe przychody i brak kapitału na rozwój działalności ze względu na wysokie koszty-> Bezrobocie i niska zamożność -> Ubogi regionalny rynek.
To mniej więcej tak jakby dwóch facetów jeden 60kg i drugi 100kg ćwiczyło jedną sztangą z tym samym obciążeniem. Zbyt dużym do podniesienia dla pierwszego przez co nie jest w stanie on dogonić drugiego pod względem masy mięśniowej.
chmiels
podatek od pracy narzucony przez płace minimalną utrzymuje status dużych metropolii, a więc wycenę nieruchomości w nich i inwestycji, co by to było gdyby biznes przenosił się do tańszych miejsc.....
stain
To byłby bonus dla przedsiębiorstw z mniejszych ośrodków - ale nieuzasadniony. Oni i tak korzystają z tego, że lokalny rynek pracy jest inny, np. bezrobocie w Szydłowcu czy Kętrzynie wynosi ok 20 % a w Poznaniu czy Katowicach poniżej 2%.
reinonak
Co za Januszowa mentalność. Utrzymywać sztucznie bezrobocie byleby prywaciarz nie zarobił więcej i nie rozwinął firmy. Mylenie przyczyny ze skutkiem.
stain odpowiada reinonak
Januszową mentalnością to jest zatrudnianie wszystkich za minimalną pensję. No bo przecież bezrobocie, panie Areczku, jak się nie podoba to mam na pana miejsce tłum chętnych.
Niech prywaciarz zarabia, ale przy wysokim bezrobociu robi to często oszczędzając na płacach.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki