PKP Cargo, Greenbrier i Agencja Rozwoju Przemysłu chcą najpóźniej w 2020 roku uruchomić produkcję taboru towarowego. W czwartek PKP Cargo z ARP podpisały list intencyjny w sprawie powołania spółki celowej - poinformował PAP Biznes prezes PKP Cargo Czesław Warsewicz.


"W czwartek podpisaliśmy z Agencją Rozwoju Przemysłu list intencyjny w sprawie utworzenia spółki celowej produkującej tabor towarowy na potrzeby rynku polskiego i innych państw. Wkrótce uczyni to także spółka Wagony Świdnica z Grupy Greenbrier. Zapotrzebowanie na wagony towarowe jest duże i rośnie, chcemy ten popyt wykorzystać. Podpisanie umowy inwestycyjnej, która ureguluje udział w przedsięwzięciu poszczególnych podmiotów, planowane jest najpóźniej do końca 2019 roku. Chcemy mieć układ partnerski w tym projekcie, który jest komercyjny" - powiedział prezes.
Warsewicz poinformował, że według wstępnych planów inwestycja ma być zlokalizowana na Podkarpaciu, a jedną z analizowanych możliwości jest wykorzystanie do produkcji upadłej fabryki wagonów w Gniewczynie.
"Jeśli wariant w Gniewczynie się powiedzie, korzystając z pomocy Grupy Greenbier, chcemy dokonać oceny technicznej fabryki. PKP Cargo może zapewnić minimalny portfel zamówień gwarantujący osiągnięcie progu rentowności (BEP). Greenbrier gwarantuje dostęp do know – how, a ARP do finansowania. Mamy więc instrumenty do tego, aby uruchomienie produkcji było sprawą szybką i racjonalną. Chcielibyśmy, aby produkcja ruszyła najpóźniej w 2020 roku" - powiedział.
"PKP Cargo stoi przed koniecznością dużej wymiany wagonów. Regulacja unijna dotycząca cichych wagonów zobowiązuje nas do wymiany blisko 80 proc. naszych wagonów w komunikacji krajowej do 2036 roku. W przeciągu najbliższych 17 lat czeka nas wymiana tysięcy wagonów. Do wymiany skłania nas także kwestia ekonomii - nowe wagony są bardziej ładowne, mają lepsze parametry techniczne (np. nacisk na oś) i rzadziej się psują" - dodał.
Projekt to drugie podejście PKP Cargo do produkcji wagonów. W lipcu 2015 roku grupa i Greenbrier Europe Wagony Świdnica podpisały list intencyjny w spawie uruchomienia produkcji wagonów. W ramach tej współpracy Greenbrier miał dostarczyć niezbędną dokumentację, technologię, standardy kontroli jakości oraz wyposażenie linii produkcyjnej. Po stronie PKP CargoTabor, spółki z grupy PKP Cargo, było m.in. zapewnienie wykwalifikowanej kadry produkcyjnej i administracyjnej oraz zaplecza warsztatowego.
Linia produkcyjna miała być zbudowana w należącym do PKP CargoTabor Zakładzie Napraw Taboru w Szczecinie. W pierwszej fazie projektu produkowane miały być tzw. węglarki, czyli wagony do przewozu towarów masowych, a po osiągnięciu zakładanych mocy produkcyjnych, także inne typy wagonów. Docelowo w Szczecinie miało powstawać około 500 wagonów rocznie, a przy produkcji zatrudnionych miało zostać około 150 osób. Projekt nie doszedł jednak do skutku.
PKP Cargo na koniec 2018 roku miało ponad 61 tys. wagonów towarowych.
Do Greenbriera w Polsce, poza fabryką produkującą wagony w Świdnicy, należy zakład prowadzący naprawy wagonów w Tarnobrzegu.
Warsewicz poinformował w czwartek, że samo PKP Cargo planuje powołać spółkę PKP Cargo Terminale w celu konsolidacji terminali przeładunkowych należących do grupy.
"Efektem konsolidacji ma być optymalizacja kosztów i lepsza oferta dla klientów. Jesteśmy otwarci na współpracę z partnerami branżowymi, takimi jak OT Logistics. Nie prowadzimy w tej chwili żadnych rozmów na ten temat, ale w każdej chwili możemy siąść do stołu" - powiedział.
Ewa Pogodzińska






















































