PKO Bank Polski i PKN Orlen podpisały list intencyjny w sprawie rozszerzenia współpracy o nowe produkty. Klienci stacji Orlen będą mogli otworzyć rachunek bankowy i korzystać z systemu płatności połączonego z funkcjonalnością programu lojalnościowego.


PKO Bank Polski i PKN Orlen współpracują już od 2003 roku. Obecnie klienci banku mogą wyrobić sobie kartę kredytową PKO Vitay, która pozwala zbierać punkty w programie lojalnościowym koncernu paliwowego. Spółki podpisały dzisiaj list intencyjny, który stanowi deklarację współpracy w zakresie uruchomienia wspólnej oferty dedykowanej dla klientów stacji Orlen. Porozumienie zakłada uruchomienie nowej oferty w pierwszej połowie 2017 roku.


- Zacieśnienie współpracy pomiędzy PKN ORLEN i PKO Bankiem Polskim służyć będzie klientom, którzy otrzymają dedykowane produkty i dodatkowe korzyści za aktywne korzystanie z usług – mówi Zbigniew Jagiełło, prezes zarządu PKO Banku Polskiego.
Osią nowej oferty pozostanie program lojalnościowy Vitay. Klienci stacji Orlen będą mogli otworzyć rachunek bankowy i korzystać z systemu płatności połączonego z funkcjonalnością programu lojalnościowego. Za aktywne korzystanie z produktów banku, także poza stacjami Orlen, klienci będą otrzymywać dodatkowe punkty Vitay. Bank zadeklarował, że stworzy dla klientów Orlen nowoczesne internetowe i mobilne kanały obsługi produktów. W komunikacie prasowym czytamy, że model bankowości dla klientów stacji koncernu będzie pierwszą tego typu usługą w Europie.
Na naszym rynku dostępnych jest tylko kilka produktów finansowych, które przygotowane zostały z myślą o kierowcach. Citi Handlowy oferuje Motokartę kredytową Citibank BP, która pozwala zbierać punkty w programie Payback. W Deutsche Banku znajdziemy kartę Premium Club powiązaną z programem lojalnościowym stacji Statoil. Kartę kredytową wydawaną wspólnie z koncernem Shell miał do niedawna w ofercie Bank Pekao. Karty z moneybackiem dla kierowców mają jeszcze Santander Consumer Bank i Bank BPH.
Rachunek walutowy z kartą - porównanie ofert banków dla podróżnych

Płacenie na zagranicznych wakacjach kartą podpiętą do rachunku w złotych staje się coraz bardziej kosztownym rozwiązaniem. Rzadko zwracamy uwagę na kursy walut stosowane przez banki, a to miejsce, w którym mogą kryć się nieprzyjemne niespodzianki.