Po III kwartałach odszkodowania z tytułu ubezpieczeń ochronnych na życie wzrosły o 26,5 proc. To przede wszystkim efekt zwiększonej śmiertelności – wynika z danych PIU o rezultatach finansowych branży ubezpieczeniowej.
„W ciągu trzech kwartałów 2021 r. Polacy otrzymali 30,3 mld zł odszkodowań i świadczeń ubezpieczeniowych. To prawie 3 proc. więcej niż rok wcześniej. W największym stopniu wzrosły wypłaty z tytułu ochronnych ubezpieczeń na życie, głównie na skutek zwiększonej śmiertelności” – podano w przygotowanym przez Polską Izbę Ubezpieczeń zestawieniu wyników finansowych branży ubezpieczeniowej po III kwartałach.
Jak podało PIU, odszkodowania z tytułu ubezpieczeń na życie wyniosły 13,5 mld zł, co oznacza wzrost wypłat o prawie 5,5 proc., ale z tytułu ochronnych ubezpieczeń na życie wypłaty sięgnęły ponad 5,5 mld zł, co oznacza wzrost od analogicznego okresu roku 2020 aż o 26,5 mld zł.
„Obserwujemy zwiększone zainteresowanie ochroną, na co z pewnością miała wpływ pandemia oraz obawy Polaków o życie i zdrowie, zarówno swoje, jak i najbliższych. Pandemia przyniosła też tragiczne skutki w postaci zwiększonej śmiertelności, co miało przełożenie na wyższe wypłaty świadczeń” – powiedział cytowany w informacji prezes PIU Jan Grzegorz Prądzyński.
Według danych PIU, po III kwartałach tego roku składka z ubezpieczeń na życie ogółem wyniosła 16,6 mld zł, a z samych ubezpieczeń ochronnych 6,8 mld zł, o 14,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Wzrost sprzedaży widać także w ubezpieczeniach wypadkowych i chorobowych, gdzie składka zwiększyła się o 6,7 proc. do 5,3 mld zł.
Wzrosły także odszkodowania i świadczenia w ubezpieczeniach komunikacyjnych. Po III kw. wartość odszkodowań wypłacony z tytułu OC komunikacyjnego wyniosła 6,8 mld zł i była o 2,6 proc. większe niż przed rokiem, zaś świadczenia z polis autocasco sięgnęły 4,4 mld zł, co oznacza wzrost o 7,7 proc.
„Mamy do czynienia z dużą inflacją szkodową. Zadaniem ubezpieczycieli jest utrzymanie równowagi między wypłatami a składkami, które muszą być akceptowalne dla kierowców. Musimy utrzymywać koszty napraw na rozsądnym ekonomicznie poziomie, pamiętając, że naszym obowiązkiem jest przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody lub wyrównanie straty materialnej, jaką poniósł poszkodowany. Nie jest natomiast naszym obowiązkiem maksymalizacja zysków podmiotów, świadczących usługi związane z naprawą pojazdów mówi” – powiedział Jan Grzegorz Prądzyński.
Jednocześnie – na co zwrócono uwagę w informacji PIU – średnia składka w ubezpieczeniach OC spadła o 2 proc. i wyniosła 486,8 zł, przy średniej szkodzie o wartości 8367,7 zł, a więc o 5,7 proc. wyższej niż przed rokiem. Z kolei średnia składka z autocasco wyniosła po III kw. 993,4 zł, czyli o 1 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym samym czasie koszt średniej szkody wzrósł o 7 proc., do 6984,6 zł.
Jak wskazano w danych PIU, w tym roku nie odnotowano w Polsce zjawisk pogodowych, które spowodowałoby wzrost odszkodowań w innych niż komunikacyjne ubezpieczeniach majątkowych. Łącznie wypłaty z tych polis sięgnęły 2,5 mld zł, czyli były niższe o 4,7 proc. niż przed rokiem.
PIU podało także, że ubezpieczyciele po III kwartałach 2021 r. wypracowali 5,3 mld zł zysku netto, czyli o 2,3 proc. więcej niż przed rokiem. (PAP)
autor: Marek Siudaj
ms/ drag/
