REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Organy ścigania mogą sprawdzić, o czym piszesz na Messengerze

Weronika Szkwarek2018-05-02 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2018-05-02 06:00

Usunięte wiadomości, komentarze, lista znajomych, zdjęcia i wykazy grup – to wszystko (i jeszcze więcej) mogą uzyskać organy ścigania, jeśli skutecznie zawnioskują o wyjawienie takich informacji. Jednak nie tylko Facebook jest proszony o dane swoich użytkowników, polska prokuratura pozyskuje informacje również od Apple’a, Google’a czy Twittera.

Choć Polska nie należy do krajów, gdzie nagminnie próbuje się uzyskać informacje o użytkownikach internetu, to liczba żądań o ujawnienie danych z roku na rok rośnie. W pierwszej połowie 2017 roku organy ścigania zawnioskowały o przekazanie danych z Facebooka 1476 razy, a pozytywnie rozpatrzono niewiele ponad 50 proc.

Tekst powstał na życzenie naszych Czytelników. W cotygodniowej sondzie #naBankiera to ten temat  otrzymał najwięcej głosów.

fot. Dado Ruvic / / Reuters

Procedury prawne – czy łatwo uzyskać nasze dane?

Najogólniej mówiąc, polskie służby muszą mieć dobre podstawy, aby dowiedzieć się czegoś o użytkownikach internetu. Każda z korporacji ma własne wymagania, które mogą skutkować ujawnieniem wiadomości na portalach społecznościowych, numerów IP czy lokalizacji użytkowników.

Google podaje na swojej stronie, że jest wiele przepisów, które pozwalają instytucjom państwowym na dochodzenie w związku z naruszeniem prawa lub działalnością przestępczą. – Otrzymujemy żądania ujawnienia informacji od instytucji zajmujących się przypadkami łamania prawa, od różnych organów administracyjnych, sądów i innych podmiotów. Wymagamy, by wszystkie żądania instytucji państwowych dotyczące udostępnienia danych użytkowników były wysyłane bezpośrednio do Google'a, a nie przekazywane przy wykorzystaniu kanałów nieoficjalnych. Dział prawny Google'a sprawdza każde otrzymane przez nas zgłoszenie i zwykle odrzuca te o zbyt szerokim zakresie lub niezgodne z przyjętą procedurą. Jesteśmy liderem pod względem jawności w rozpatrywaniu wniosków urzędowych o udostępnienie informacji o użytkownikach – podaje firma na początku cyklicznie publikowanego „Raportu przejrzystości”.

Żądania ujawnienia danych użytkowników Google’a

Okres raportowania

Żądania ujawnienia danych użytkowników

Użytkownicy/konta

Proc. spełnionych żądań (całkowicie lub częściowo)

II połowa 2017

707

969

36 proc.

I połowa 2017

448

640

40 proc.

II połowa 2016

499

834

33 proc.

I połowa 2016

497

891

34 proc.

Źródło: opracowanie własne Bankier.pl na podstawie raportu przejrzystości Google’a

Podobnie w tej kwestii wypowiada się Facebook, który podaje, że procedury obsługi wniosków o ujawnienie danych są bardzo rygorystyczne. Każdy nakaz jest dokładnie sprawdzany pod kątem podstaw prawnych. Od organów państwowych serwis wymaga szczegółowego opisania, prawnego uzasadnienia i rzeczowego udokumentowania każdego wniosku. – Wszystkie wnioski zawierające wady prawne są odrzucane, podobnie jak zbyt ogólnikowe lub niejasne żądania ujawnienia informacji. Często udostępniamy wyłącznie podstawowe dane osób korzystających z serwisu – komentuje w rozmowie z Bankier.pl przedstawiciel biura prasowego Facebooka.

Wymogi dotyczące amerykańskich procedur prawnych w kwestii uzyskania od organów ścigania informacji na temat użytkowników Facebooka

Dane kont mogą być ujawniane wyłącznie w sposób zgodny z regulaminem oraz stosownymi przepisami prawa, w tym ustawy federalnej Stored Communications Act („SCA”), 18 U.S.C., Sekcje 2701-2712. Zgodnie z prawem Stanów Zjednoczonych.

Do ujawnienia podstawowych danych użytkownika (rozumianych wg definicji w 18 U.S.C., w sekcji 2703(c)(2)) wymagane jest ważne wezwanie sądowe (subpoena) wystawione w związku z toczącym się śledztwem w sprawie karnej. Powinno ono zawierać imię i nazwisko, czas korzystania z serwisu, dane kart kredytowych, adres(y) e-mail i adresy IP, z których po raz ostatni logowano się i wylogowywano, o ile są dostępne.

Do ujawnienia niektórych danych i innych informacji dotyczących konta, wyjąwszy treści komunikacji, obejmujących nagłówki wiadomości czy adresy IP, oprócz podstawowych danych użytkownika określonych powyżej, wymagany jest nakaz sądowy zgodny z postanowieniami 18 U.S.C., sekcją 2703(d).

Do ujawnienia zapisanej zawartości konta, obejmującej na przykład wiadomości, zdjęcia, filmy, posty na osi czasu i informacje o lokalizacji, wymagany jest nakaz rewizji wystawiony zgodnie z federalnymi zasadami postępowania w sprawach karnych (Federal Rules of Criminal Procedure) lub odpowiadającymi im procedurami stanowymi, w oparciu o uzasadnione podstawy.

Według interpretacji postanowienia na temat nakazów dotyczących bezpieczeństwa narodowego (national security letter), w odniesieniu do Facebooka skutkują koniecznością ujawnienia tylko 2 kategorii informacji: imienia i nazwiska oraz czasu korzystania z serwisu.

Źródło: https://www.facebook.com/safety/groups/law/guidelines

Jak często organy ścigania chcą się czegoś o nas dowiedzieć?

Każdy z gigantów technologicznych publikuje co pół roku tzw. raporty przejrzystości, dzięki którym można dowiedzieć się, ile razy organy ścigania wysłały wniosek do danej instytucji celem ujawnienia danych użytkowników oraz ile z nich uznano za zasadne.

Z takich informacji spowiada się AT&T, Apple, Automattic, Cloudflare, Credo Mobile, Dropbox, Google, LinkedIn, Microsoft, Pinterest, Tumblr, Twitter, Verizon, Yahoo!. Jednak w wielu przypadkach polskie organy ścigania nie uznają za niezbędne zgłaszania się do wymienionych firm o dane na temat użytkowników.

Liczba żądań o ujawnienie danych na temat użytkowników poszczególnych korporacji

Korporacja

Okres

Liczba wniosków skierowanych przez organy ścigania

Procent uznanych wniosków

Apple

I połowa 2017 r.

5

60 proc.

LinkedIn

2017 r.

0

Nd.

Microsoft

I połowa 2017 r.

96 (dot. 210 kont)

72 proc.

Twitter

I połowa 2017 r.

2

0 proc.

Google

I połowa 2017 r.

448 (dot. 640 kont)

40 proc.

Facebook

I połowa 2017 r.

1476

53 proc.

Źródło: opracowanie własne Bankier.pl na podstawie raportów przejrzystości

I tak na przykładzie Apple'a prokuratura może zawnioskować o informacje na temat kont iTunes lub Cloud czy treści zawartych na Cloud – takich jak przechowywane zdjęcia, wiadomości e-mail, kopie zapasowe urządzeń iOS, kontakty lub informacje zawarte w kalendarzach. W przypadku Facebooka lista ta jest znacznie dłuższa. Głośnym echem odbiła się w portalach społecznościowych dokumentacja śledztwa z 2009 r. opublikowana przez "The Boston Phoenix", gdzie pokazano dane, o których żądał prokurator. Były to dane kontaktowe, prywatne wiadomości (również te usunięte), zdjęcia i filmy umieszczone przez wskazanego użytkownika oraz te, na których został oznaczonych, lista grup, do których należał, pełna lista przyjaciół oraz wszystkie wpisy, notatki i powiadomienia, a także listę adresów IP, z których logowano się na konto danej osoby.

Bez wątpienia to Facebook jest najczęstszym źródłem informacji na temat podejrzanych, po które sięgają organy ścigania.

Organy ścigania w Stanach Zjednoczonych najczęściej żądają ujawnienia danych dotyczących podejrzanych w toku prowadzonych śledztw. W pierwszej połowie 2017 roku złożono ponad 32 tys. takich wniosków i w przypadku 85 proc. ujawniono informacje na temat wskazanych osób. Wysokim odsetkiem skutecznie złożonych żądań cechują się również takie państwa, jak Belgia (85 proc.), Holandia (92 proc.), Szwecja (88 proc.) czy Wielka Brytania (90 proc.).

Państwo

Łączna liczba wniosków

o ujawnienie informacji

Łączna liczba kont użytkowników

Łączny odsetek wniosków,

w przypadku których dane zostały przekazane

Argentyna

984

1449

76,00 proc.

Australia

704

849

77,00 proc.

Belgia

513

757

85,00 proc.

Brazylia

2,056

3455

57,00 proc.

Chile

350

544

81,00 proc.

Dominikana

115

138

63,00 proc.

Francja

4700

5485

74,00 proc.

Grecja

363

546

71,00 proc.

Hiszpania

1214

2,08

56,00 proc.

Holandia

804

1,359

92,00 proc.

Hongkong

123

167

69,00 proc.

Indie

9853

13 752

54,00 proc.

Izrael

367

509

77,00 proc.

Kanada

1004

1243

85,00 proc.

Kolumbia

345

668

62,00 proc.

Korea Południowa

110

146

51,00 proc.

Malta

146

161

62,00 proc.

Meksyk

938

1674

65,00 proc.

Niemcy

5211

6251

59,00 proc.

Pakistan

1005

1,54

63,00 proc.

Polska

1476

1896

53,00 proc.

Portugalia

794

1089

45,00 proc.

Singapur

204

263

59,00 proc.

Stany Zjednoczone

32 716

52 280

85,00 proc.

Szwecja

317

470

88,00 proc.

Tajwan

493

851

63,00 proc.

Turcja

1041

1367

71,00 proc.

Wielka Brytania

6845

8167

90,00 proc.

Węgry

234

390

54,00 proc.

Włochy

2264

4168

61,00 proc.

Źródło: opracowanie własne Bankier.pl na podstawie raportu przejrzystości Facebooka. W tabeli uwzględniono informacje na temat państw, w których złożono więcej niż 100 wniosków.

W Polsce organy ścigania zawnioskowały o przekazanie danych dotyczących użytkowników Facebooka 1476 razy i dotyczyły one 1896 poszczególnych kont. Jednak za skuteczne uznano jedynie 53 proc. z nich i jedynie w tych przypadkach udzielono jakichkolwiek informacji.

Źródło:
Weronika Szkwarek
Weronika Szkwarek
redaktor Bankier.pl

W Bankier.pl zajmowała się tematyką prawa pracy. Pisała o związanych z nim nadużyciach i wyzwaniach, jakie stoją przed obecnym rynkiem pracownika. W swoich artykułach zajmowała się również problemami polskich i zagranicznych konsumentów. Autorka cyklu "Życie po etacie", w którym opowiadała historie osób decydujących się na zamianę umowy o pracę na własną działalność gospodarczą.

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (12)

dodaj komentarz
ajwaj
Facebook & co. jest przegladany BEZ zezwolenia, wniosku itd. przez wszystkich, w tym zazdrosne zony-mezów zon i mezów :)
Wbudowane drzwi tylne "back doors" do WSZYSTKICH anglosaskich i innych progs, umozliwiaja ONLINE sledzenie aktywnosci PC, Smartfona, notebooka itd.
Bylo o tym wiele od Edzia Snowdena i Assange,
Facebook & co. jest przegladany BEZ zezwolenia, wniosku itd. przez wszystkich, w tym zazdrosne zony-mezów zon i mezów :)
Wbudowane drzwi tylne "back doors" do WSZYSTKICH anglosaskich i innych progs, umozliwiaja ONLINE sledzenie aktywnosci PC, Smartfona, notebooka itd.
Bylo o tym wiele od Edzia Snowdena i Assange,a Julka juz pare lat temu (tymczasowy pobyt 1. dyskoteki Rosji, 2. Ambassy of Equador w GB)...
Podsluchiwana ksiezniczka deep-state Kanclera Merkel: " no oni se sluchaja" :)
Dlatego TELEGRAM i niewiele innych maja klucze u siebie, choc TELEGRAM oddal FSB i od razu polapali komórki "dobrych obcinaczy glów" w Rosyjskiej Federacji
1202rwnoomc
O przyszłości Unii Europejskiej, mocarstwa USrael [i jego XXI-wiecznym kondominium nad Wisłą: JUDEOpolonii], dżihadzie i 3. wojnie światowej - zob.: ‘2021, Moonwars’ (na: docer.pl)
cyklonb
Ale się amerykanie obstawili prawem, teraz prawie żadnych informacji nie można uzyskać a dawniej w latach 2003-2004 gdy działał facebook (ten który skradziono i przekazano figurantowi Zuckerbergowi) to policja od razu mogła zażądać każdych danych o użytkowniku i od razu przychodzili i je rekwirowali nawet z dyskami z serwerów.
rekin1986
Tak się kończy danie ludziom bez wyobrażni nowinek technologicznych które zamiast rozwijać potencjał intelektualny to go zwijają przez co człowiek cofa się w rozwoju

Jakie ludzie numery potrafią odwalać przez telefon czy internet to mózg się lasuje

Siedzi chłopak koło 23 lat w banku przy kasie i chce podjąć
Tak się kończy danie ludziom bez wyobrażni nowinek technologicznych które zamiast rozwijać potencjał intelektualny to go zwijają przez co człowiek cofa się w rozwoju

Jakie ludzie numery potrafią odwalać przez telefon czy internet to mózg się lasuje

Siedzi chłopak koło 23 lat w banku przy kasie i chce podjąć pieniądze z rachunku i dzwoni do dziewczyny i się pyta ile ma wyciągnąć a ta się go pyta ile jest na koncie a ten na głos podaje kwotę jaka jest na rachunku i wszyscy w banku to słyszą to jest cyrk na kółkach

Jeszcze lepsze kwiatki potrafią być robione na firmowych sprzętach to już jest jazda po bandzie

skanowanie listy płac i robienie kopii zapasowe by się pochwalić przed innymi ile ludzie mają wypłaty nagrywanie rozmów firmowych i udostępnianie ich konkurencji w zamian za ciche granty pod stołem nie wspomnę już o tankowaniu paliwa firmowym samochodem po czym spuszcza się połowę i odlewa do prywatnego samochodu

Elektronika dobra rzecz ale trzeba umieć z niej korzystać
zbyszeknor
Dużo osób poszukiwanych listem gończym jest na fb i dodają zdjęcia z wakacji.
sztos1
Inwigilacja w pełnej krasie . Komuna to przy dzisiejszej " demokracji " to pikuś .
nostromo25
Nawet za Gomulki nie bylo inwigilacji na Fejsbuku!
karbinadel
Chciałbym nieśmiało zauważyć, że na Szajs-zbuku i innych tzw. mediach społecznościowych znajduje się jedynie to, co umieszczamy tam całkowicie dobrowolnie
niepelnosprawny_org odpowiada nostromo25
Gomułka lub nie Gomułka, ale Gomułka był szlachetny i dobry w jednym, nie zostawił Polsce ani grosika długu...

Powiązane: Apple

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki