W poniedziałek miała miejsce największa jednodniowa przecena akcji szwedzkiego operatora streamingowego Viaplay, obecnego także w Polsce, przede wszystkim ze sportową ofertą wyścigów Formuły 1, Premier League, Bundesligi czy gal KSW. Kurs spółki wyznaczył nowe historyczne dno po tym, jak zmienił się prezes, a firma poinformowała o niższych prognozach finansowych w związku z wymagającym otoczeniem biznesowym.


Grupa Viaplay ogłosiła w poniedziałek w komunikacie prasowym obniżenie krótkoterminowych perspektyw na rok 2023, które są związane z pogorszeniem warunków biznesowych oraz przedłużającym się programem cięcia kosztów. Spółka wycofała się też ze swoich celów operacyjnych i finansowych, które obejmowały horyzont do 2025 r. Dotychczasowy prezes złożył przy tym rezygnację ze stanowiska.
Akcje Viaplay klasy B notowane na szwedzkim Nasdaqu w Sztokholmie spadały o ponad 60 proc. do ok. 87 koron szwedzkich, zaliczając jednocześnie największą dzienny spadek oraz nowe historyczne dno ceny, od kiedy w marcu 2019 r. zadebiutowały na giełdzie po tym, jak Viaplay został wydzielony z Modern Times Group (MTG). Jeszcze w październiku 2021 r. za akcje Viapla płacono ponad 520 koron.


Na parkiecie notowane są jeszcze akcje klasy A (istnieją także akcje klasy C) uprzywilejowane co do głosu (1:10). Ich kurs zniżkował w poniedziałek o 10 proc., jednak to akcje klasy B są najpowszechniejsze w obrocie, a największym akcjonariuszem jest norweski megafunduszu inwestycyjny posiadający 9,7 proc. udziałów w akcjonariacie.
Inwestorzy fatalnie przyjęli komunikat prasowy spółki, która oczekuje, że przychody z reklam spadną w ujęciu organicznym o 12 proc. ze względu na gwałtowne i szybkie pogorszenie się sytuacji na rynku reklamy telewizyjnej i radiowej. Grupa spodziewa się, że liczba abonentów Viaplay na koniec drugiego kwartału wyniesie 7,7 miliona w porównaniu do 7,6 mln na koniec pierwszego kwartału.
Według komunikatu z powodu rosnących kosztów utrzymania gospodarstw domowych maleje popyt na subskrypcję platform streamingowych, a rośnie tzw. wskaźnik rezygnacji, zwłaszcza przy wyższych cenach subskrypcji. Te zostały podniesione w prawie wszystkich krajach. Od marca bieżącego roku miesięczna subskrypcja za wszystkie treści Viaplay dostępne w Polsce to koszt 55 zł. Wcześniej było to 34 zł, a wśród nich m.in. transmisje meczów Premier League, Bundesligi czy gal KSW. Od marca bieżącego roku pojawiła się w serwisie Fomuła 1.
Jak podała spółka, przychody ze sprzedaży w drugim kwartale mają się zamknąć między 4,5 a 4,6 miliarda koron (ok. 410-420 mln dol.), ale spółka spodziewa się straty operacyjnej na poziomie 250, a nawet 300 milionów koron (ok. 23-27,6 mln dol.). Dotychczasowych prezes Viaplay Anders Jensen napisał w oświadczeniu, że „w świetle obecnych wyzwań stojących przed firmą najlepiej będzie, jeśli ustąpi ze stanowiska”.
Nowym prezesem został Jorgen Madsen Lindemann, który jest byłym dyrektorem generalnym w MTG, z której Grupa Viaplay został wydzielona. „Znam dobrze Grupę Viaplay i oczywiście uważnie śledziłem jej drogę przez lata. Jestem pasjonatem ogromnego potencjału Grupy. Z niecierpliwością czekam na możliwość bycia częścią Grupy Viaplay w obecnych trudnych czasach i realizacji kolejnej fazy jej rozwoju” – napisał nowy prezes w oświadczeniu.
Rada dyrektorów Viaplay podjęła również decyzję o wycofaniu się ze swoich celów operacyjnych i finansowych na 2025 rok. Spółka ma zaktualizować swoje średnioterminowe perspektywy i przedstawić je podczas prezentacji wyników za drugi kwartał w dniu 20 lipca 2023 r.
Viaplay działa na 33 rynkach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Niemczech czy Polsce.