Czy amerykańscy turyści, wstydząc się za politykę prezydenta Donalda Trumpa wobec Europy, nie odwiedzą w tym sezonie Danii oraz innych europejskich krajów? - zastanawiają się duńskie media.


O tym, że Amerykanie obawiają się, jak będą postrzegani za granicą z powodu Trumpa, napisała amerykańska stacja CNN, która przeprowadziła rozmowę z blogerką podróżniczą Sierrą Malone. Kobieta przyznała, że podczas swoich wyjazdów staje się "bardziej nerwowa". Dziennik "New York Times" nazwał to zjawisko "nowym amerykańskim lękiem przed podróżowaniem". Gazeta zacytowała 65-letniego Franka Verhaeghe z Kalifornii, który, wybierając się do Francji, postanowił, że wraz z grupą będą porozumiewać się między sobą tylko po francusku.
Niemniej, przedstawiciele duńskich organizacji turystycznych, VisitDenmark oraz Wonderful Copenhagen, pytani przez telewizję TV2, wyrazili pogląd, że kontrowersje wokół Trumpa mogą nawet zwiększyć liczbę turystów z USA. Dania uważana jest za atrakcyjny, liberalny kraj, a Duńczycy - za ludzi otwartych na inne kultury. "Przy wyborze miejsca podróży ważną rolę odgrywają bezpieczeństwo i silna marka, a to się nie zmieniło" - uważa Rikke Holm Petersen z Wonderful Copenhagen, zajmująca się marketingiem.
Prowadzący badania branży turystycznej Lars Fuglsang z Uniwersytetu w Roskilde podkreślił, że amerykańscy turyści odwiedzający Danię to zazwyczaj osoby zamożne, zainteresowane kulturą i często nie popierające Trumpa. "Istnieje prawdopodobieństwo, że więcej Amerykanów przyjedzie do nas, aby +uciec od USA+" - przewiduje Fuglsang.
Wyniki międzynarodowego badania YouGov dowodzą, że w Danii nastąpiła największa zmiana w postrzeganiu Stanów Zjednoczonych spośród kilku badanych państw Europy. O ile jeszcze w sierpniu 2024 r. 48 proc. duńskich respondentów pozytywnie oceniało USA, to już w lutym 2025 r odsetek ten wyniósł zaledwie 20 proc. Duży spadek liczby pozytywnych ocen państwa amerykańskiego nastąpił również w Szwecji, Niemczech oraz Francji. Polska nie została uwzględniona w tym sondażu.
Duńsko-amerykańskie stosunki pogorszyły w styczniu, po rozpoczęciu przez Trumpa drugiej kadencji w Białym Domu. Od tego czasu prezydent USA kilkakrotnie wyraził konieczność przejęcia należącej do Danii Grenlandii. Z tego powodu pod amerykańską ambasadą w Kopenhadze odbywają się antyamerykańskie manifestacje.
W Danii duża sieć dyskontów spożywczych Netto od marca oznacza europejskie produkty gwiazdką, aby pomóc dokonać wyboru klientom chcącym bojkotować amerykańskie towary. Jak informowały media, znacznie wzrosła sprzedaż duńskiego odpowiednika amerykańskiej coca coli. (PAP)
zys/ szm/