Hamburger i dwie frytki - to widać na nowym logo sieci restauracji, która ma zastąpić ukochane przez Rosjan fastfoody. Zostali ich pozbawieni w wyniku napaści na Ukrainę. Co do nazwy czy menu "konkurencji", to na razie wielkie niewiadome.


Jak podała rosyjska agencja informacyjna TASS, w ten weekend ma nastąpić wielkie otwarcie 15 restauracji a la McDonald's. Cytowała przy tym firmę Sistema PBO, która wcześniej zarządzała restauracjami z ramienia McDonald's. "Kółko i dwa paski na logo to hamburger i dwie frytki. Zielone tło symbolizuje jakość produktów i usług, do których nasi goście są przyzwyczajeni" - poinformowano.
W przypadku nazwy gazeta "Izwuestija" podała, że Sistema PBO zwróciła się do rządowej agencji odpowiedzialnej za własność intelektualną osiem nazw. Wśród alternatyw znajduje się m.in. "Tot Samyi", co można przetłumaczyć jako "Ten sam" i "Swobodnaja Kassa", czyli "Dostępna cenowo".
W marcu tego roku McDonald's wstrzymał swoją działalność w Rosji. Stało się to w niecałe dwa tygodnie po tym, jak Kreml wydał rozkaz do inwazji na Ukrainę. Jednocześnie zagwarantował płace zatrudnionym przez sobie osobom. W zeszłym miesiącu ogłosił, że opuści Rosję z powodu "kryzysu humanitarnego" i "nieprzewidywalnego środowiska dla operacji finansowych".
Jak podaje BBC, Aleksander Govor, który prowadził 25 restauracji McDonald's na Syberii, przejmie restauracje koncernu. Ma ambitne plany: chce jak najszybciej otworzyć 850 restauracji i rozszerzyć działalność otwierając 150 nowych.
Zgodnie z umową, McDonald's zachowa swój znak towarowy w Rosji. Ma również możliwość odkupienia swoich placówek w ciągu 15 lat.
Gigant fast foodów otworzył pierwszą rosyjską restaurację w styczniu 1990 roku w Moskwie.
aw