REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Niemiecki PKB znów w kratkę. To nie będzie rok przełomu

Michał Kubicki2025-07-30 10:43redaktor Bankier.pl
publikacja
2025-07-30 10:43

Dane niemieckiego urzędu statystycznego pokazały słabą kondycję niemieckiej gospodarki w drugim kwartale bieżącego roku. Wynik jest zgodny z prognozami i wskazuje na kolejny trudny rok u naszych zachodnich sąsiadów.

Niemiecki PKB znów w kratkę. To nie będzie rok przełomu
Niemiecki PKB znów w kratkę. To nie będzie rok przełomu
fot. Juan Garcia Hinojosa / / Shutterstock

W II kwartale 2025 roku PKB Niemiec był realnie (czyli po uwzględnieniu wzrostu cen) niższy o 0,1% niż kwartał wcześniej oraz 0,4% wyższy w porównaniu z analogicznym kwartałem roku poprzedniego (po uwzględnieniu efektów kalendarzowych i wzrostu cen) – poinformował Destatis. Prognozy makroekonomistów przewidywały odczyt na poziomie -0,1% kdk oraz wzrost o 0,2% rdr.

Mamy więc kwartał cofnięcia niemieckiej gospodarki, po tym jak kwartał wcześniej zaliczyła ona wzrost. To powrót do naprzemiennych okresów wzrostu i spadku aktywności gospodarczej. W poprzednich kwartałach pozwalała ona uniknąć tzw. technicznej recesji, rozumianej jako następująco po sobie co najmniej dwa kwartały ujemnej dynamiki PKB.

Destatis dokonał jednak istotnych rewizji, z których wynika, że w I kwartale mieliśmy wzrost o 0,3% (poprzednio podano wzrost o 0,4%). Z kolei w IV kw. wynik zmieniono na wzrost o 0,2%, chociaż wcześniej pokazano spadek o 0,4% kdk. Trzeci kwartał poprzedniego roku miał być jednak płaski (0,0% kdk), wobec spadku o 0,2% pokazanego po kolejnej rewizji. W efekcie można mówić, że przed II kwartałem 2025 r. od trzech kwartałów niemiecka gospodarka nie spadała, a od dwóch rosła. 

Tyle w ujęciu kwartalnym, mierzącym bieżącą aktywność, ale roczny bilans rachunków narodowych, pokazuje, że następuje regres i erozja siły motoru napędowego gospodarki strefy euro. W ujęciu rocznym PKB Niemiec spadł w 2024 r. o 0,2%, po tym jak skurczył się o 0,3% w 2023 r.

Wracając do bieżących danych, spadek w drugim kwartale był spodziewany ze względu efekt ceł, jakie wprowadziły USA. Szczególnie uderzyły one w niemiecki przemysł motoryzacyjny. Na przykład Porsche i Audi z Grupy VW, które nie mają produkcji w USA, zanotowały spadek zysku operacyjnego w drugim kwartale odpowiednio o 90% i 64%.

Warto też przypomnieć, że w I kwartale 2025 r. PKB Niemiec wzrósł o 0,3% (rewizja z 0,4%) wobec IV kwartału 2024 r., (który przyniósł spadek o 0,2%) co było wynikiem lepszym, niż oczekiwano, po wstępnych danych (0,2%), głównie dzięki eksportowi i produkcji przemysłowej.

Według wstępnych danych przedstawionych przez Destatis, inwestycje w sprzęt i infrastrukturę budowlaną były w drugim kwartale 2025 r. niższe niż w poprzednim kwartale, co zdradza, że zapowiedziane inwestycje jeszcze się nie rozpoczęły. Z kolei uwzględnieniając wzrost cen i efekty kalendarzowe, wzrosły wydatki konsumpcyjne sektora prywatnego i publicznego.

„Niemcy prawdopodobnie odczują skutki ceł mocniej niż inne duże gospodarki i będą nadal borykać się z problemami w tym roku, dopóki bodźce fiskalne nie zaczną ożywiać gospodarki w 2026 roku” – powiedziała Franziska Palmas, starsza ekonomistka ds. Europy w Capital Economics. 

Marazm w największej gospodarce Europy trwa. Mimo istotnych zmian w podejściu do zadłużenia publicznego przez nowy rząd federalny oraz ogłoszonych wielomiliardowych wydatków na uzbrojenie i inwestycje w infrastrukturę, do ich realizacji i przełożenia na dane gospodarcze jeszcze daleko. Tymczasem od razu zaczęły ciążyć działania podjęte przez USA, układające na nowo swoje stosunki handlowe.

Środowe dane dotyczące PKB "boleśnie przypominają, że sam optymizm nie gwarantuje automatycznie silnego wzrostu” – powiedział Carsten Brzeski, globalny dyrektor ds. makroekonomii w ING.

Chociaż Niemcy mają w tym roku wypaść lepiej niż w poprzednich latach to do przełomu daleko. Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) prognozuje, że niemiecka gospodarka w 2025 roku wzrośnie o około 0,3%, co jest jednym z najniższych wyników spośród analizowanych krajów. Podobny wynik, a więc stagancję, zakłada rząd federalny, chociaż wcześniej liczył na odbicie o przeszło 1 proc. Bundesbank przewiduje jeszcze bardziej skromny wzrost, na poziomie około 0,1-0,2%. Długofalowe perspektywy wzrostu do 2035 r. są również niskie, rzędu około 0,5% rocznie, m.in. ze względu na starzenie się społeczeństwa i spadek siły roboczej. 

Pełny raport za II kwartał zostanie opublikowany 22 sierpnia 2025 roku.

Źródło:
Michał Kubicki
Michał Kubicki
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki Bankier.pl. Absolwent finansów i rachunkowości na UMCS w Lublinie. W czasie studiów zainteresował się giełdą i rynkami finansowymi, które to zainteresowania rozwinął na SGH w Warszawie na kierunku Bankowość Inwestycyjna. Na co dzień obserwuje notowania warszawskiej giełdy, by przekazać czytelnikom portalu najważniejsze informacje z parkietu oraz przybliżyć istotne wiadomości ze spółek. Telefon 728 927 242

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (3)

dodaj komentarz
platfusoptymista
Trzeba skończyć z tym kultem PKB.To niczego nie tłumaczy, a wprowadza w błąd.
Co z tego, że Polska ma dobry wynik, jeśli zysku odprowadzane są za granicę. Albo jaki sens uwzględniać wydatki rządowe finansowane długiem. Pod względem PKB Rosja ma PKB niższy od Holandii, a jeśli chodzi o produkcję stali, wydobycie surowców, myśl
Trzeba skończyć z tym kultem PKB.To niczego nie tłumaczy, a wprowadza w błąd.
Co z tego, że Polska ma dobry wynik, jeśli zysku odprowadzane są za granicę. Albo jaki sens uwzględniać wydatki rządowe finansowane długiem. Pod względem PKB Rosja ma PKB niższy od Holandii, a jeśli chodzi o produkcję stali, wydobycie surowców, myśl techniczną i stan finansów publicznych jest w pierwszej piątce najszybciej rosnących krajów świata.
men24a
Szok i niedowierzanie, ich jeden większy koncern światowy ma wiekszu zysk jak wszystkie firmy w Polsce.
Oni mieli nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących w 2024 roku 283,2 mld dolarów, a my po cudzie pisowskim i wstawaniu z kolan JEDEN tak dokładnie niecały JEDEN mld USD !!! Już wiecie skąd codziennie ten krzyk rozpaczy na Niemiec
Szok i niedowierzanie, ich jeden większy koncern światowy ma wiekszu zysk jak wszystkie firmy w Polsce.
Oni mieli nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących w 2024 roku 283,2 mld dolarów, a my po cudzie pisowskim i wstawaniu z kolan JEDEN tak dokładnie niecały JEDEN mld USD !!! Już wiecie skąd codziennie ten krzyk rozpaczy na Niemiec i żeby im krowy i Siemens .......
trolley
Niemcy kaszlą, my mamy zapalenie płuc. Ale pamiętamy że Domański obiecął 3.5pkb i że dobrze jest a bedzie lepiej - bedzie z pewnością jak wuj w morde strzelił :)

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki