REKLAMA

Niemcy alarmują. Sprzęt AGD drożeje i jest trudniej dostępny

2021-11-10 22:25
publikacja
2021-11-10 22:25

W Niemczech drożeje sprzęt AGD, zmniejsza się także liczba oferowanych na rynku modeli - informuje magazyn gospodarczy „Wirtschaftswoche”. Problem dotyczy głównie pralek i zmywarek, ceny tych drugich wzrosły od sierpnia o 7 proc.

Niemcy alarmują. Sprzęt AGD drożeje i jest trudniej dostępny
Niemcy alarmują. Sprzęt AGD drożeje i jest trudniej dostępny
/ materiały dla mediów

Firma Price Intelligence przeanalizowała na zlecenie „Wirtschaftswoche” ok. 130 tys. artykułów z różnych grup, oferowanych na największych platformach internetowych, takich jak Amazon, Idealo i Google. Z badania wynika, że w wielu kategoriach liczba dostępnych produktów spada, w niektórych przypadkach znacznie, czemu towarzyszy wzrost średnich cen.

Szczególnie szybki wzrost cen jest widoczny w segmencie dużych urządzeń gospodarstwa domowego. Na przykład średnia cena zmywarek do naczyń wzrosła w sklepach internetowych od sierpnia o 7 proc. Jednocześnie na rynku dostępnych jest o 14 proc. mniej modeli tych urządzeń. Dane pokazują, że niemieccy klienci muszą płacić więcej także za lodówki, kuchenki, pralki oraz suszarki bębnowe.

Wzrosły również ceny produktów z innych segmentów, takich jak zabawki, karty pamięci czy smartwatche. Dostępność modeli w niektórych kategoriach spadła nawet o 38 proc.

„Ta sytuacja dotyka nie tylko konsumentów, ale także wielu detalistów, dla których czas okołoświąteczny to okres najlepszego biznesu i największej sprzedaży” – zauważa „Wirtschaftswoche”.

Większość niemieckich sprzedawców detalicznych spodziewa się, że trudności logistyczne i problemy z łańcuchami dostaw (m.in. niedobór mikroprocesorów) negatywnie wpłyną na ich biznesy w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Niemieckie Stowarzyszenie Handlu Detalicznego (HDE). Takie problemy sygnalizuje 75 proc. firm. Co piąty detalista przewiduje, że braki w zaopatrzeniu będą miały "znaczny" wpływ na sprzedaż.

Marzena Szulc (PAP)

mszu/ adj/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (15)

dodaj komentarz
demeryt_69
Po katastrofie w Fukuszimie Helga zdecydowała o wygaszeniu wszystkich elektrowni jądrowych i zastąpienie ich gazowymi.

Pytanie: czy podwyżki cen produktów wytwarzanych w procesach energochłonnych może mieć coś wspólnego z podwyżkami cen gazu?

po_co
Nie ma nic wspólnego z ceną gazu, pisałem Ci o tym już ostatnio gdy upierałeś się przy gazie, węglu i atomie.

Nie ma materiałów do produkcji. Brakuje wszystkiego, metali, tworzyw, półprzewodników. Cena energii nie ma obecnie żadnego znaczenia. Od pół roku nie ma żadnych limitów co do cen komponentów. Jest zgoda na to aby kupować
Nie ma nic wspólnego z ceną gazu, pisałem Ci o tym już ostatnio gdy upierałeś się przy gazie, węglu i atomie.

Nie ma materiałów do produkcji. Brakuje wszystkiego, metali, tworzyw, półprzewodników. Cena energii nie ma obecnie żadnego znaczenia. Od pół roku nie ma żadnych limitów co do cen komponentów. Jest zgoda na to aby kupować komponenty po każdej cenie.
demeryt_69 odpowiada po_co
Tak się dziwnie składa, że do wytwarzania metali, tworzyw czy półprzewodników potrzebne są przepastne ilości energii :)

po_co odpowiada demeryt_69
Cholera jasna nie wytrzymam. Półprzewodniki są wytwarzane głównie poza Europą więc na ich cenę nie ma wpływu sytuacja z gazem tutaj.

Patrząc na opłaty CO2 i wzrost w okresie kilku lat - tak jak najbardziej ceny energii mają wpływ na cenę produktów.
Natomiast to co dzieje się teraz, w tym momencie to dołek wywołany tym,
Cholera jasna nie wytrzymam. Półprzewodniki są wytwarzane głównie poza Europą więc na ich cenę nie ma wpływu sytuacja z gazem tutaj.

Patrząc na opłaty CO2 i wzrost w okresie kilku lat - tak jak najbardziej ceny energii mają wpływ na cenę produktów.
Natomiast to co dzieje się teraz, w tym momencie to dołek wywołany tym, że od roku fabryki nie są w stanie zaspokoić zapotrzebowania rynku, a od kilku miesięcy przestają mieć z czego produkować.
demeryt_69 odpowiada po_co
Sugerujesz, że słabsza podaż półprzewodników ma wpływ na 7-procentowy wzrost cen pralek, suszarek, lodówek czy odkurzaczy sprzedawanych w Rajchu?
bha
Krojenie na wszystkim na całego. Niestety prędko się nie skończy.
po_co
Żyję z produkcji, to nie jest krojenie. W magazynach są pustki od wielu miesięcy to co dziś dzieje się na rynku nie jest nawet w minimalnym stopniu odzwierciedleniem tego co dzieje się na produkcji.
Czasy dostaw niektórych komponentów przekroczyły już 100 tygodni. Zapasy w fabrykach wystarczą na 2-3 miesiące i przemysł będzie
Żyję z produkcji, to nie jest krojenie. W magazynach są pustki od wielu miesięcy to co dziś dzieje się na rynku nie jest nawet w minimalnym stopniu odzwierciedleniem tego co dzieje się na produkcji.
Czasy dostaw niektórych komponentów przekroczyły już 100 tygodni. Zapasy w fabrykach wystarczą na 2-3 miesiące i przemysł będzie naprawdę zagrożony. Część fabryk produkujących samochody już od wielu tygodni jest nieczynnych.

Możesz drwić, śmiać się i udawać eksperta ale sam brutalnie przekonasz się o tym i to niebawem.
demeryt_69
Czy ta Marzena Szulcówna jest zatrudniona przez Bankiera czy przez PAPę?
itso_widmo_bieli
a co mnie oni obchodzą
demeryt_69
Fryce alarmują, bo im ceny AGD wzrosły o 7% - sam bym tego nie wymyślił :)

A nie martwią się milionami 'uchodźców' na socjalu, drastycznymi podwyżkami cen gazu i energii elektrycznej?

Co za bełkot!

Powiązane: Niemcy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki