REKLAMA

Na giełdzie Trump igra z ogniem. "Wielu Amerykanów się zadłuża, by kupić akcje"

2025-04-01 19:05, akt.2025-04-01 19:15
publikacja
2025-04-01 19:05
aktualizacja
2025-04-01 19:15

Amerykanie masowo grają na giełdzie. Wielu się zadłuża, by kupować akcje. Polityka administracji USA może jednak doprowadzić do zapaści na Wall Street. Zachowania Trumpa są nieobliczalne. A rynki kapitałowe są bardzo czułe na takie decyzje - powiedział PAP rektor i profesor SGH Piotr Wachowiak.

Na giełdzie Trump igra z ogniem. "Wielu Amerykanów się zadłuża, by kupić akcje"
Na giełdzie Trump igra z ogniem. "Wielu Amerykanów się zadłuża, by kupić akcje"
fot. Michael Nagle / / Xinhua News Agency

Brytyjski tygodnik "The Economist" zwrócił uwagę, że inwestycje Amerykanów na giełdzie są na niemal najwyższym poziomie od 1947 roku, a według amerykańskiej firmy maklerskiej Interactive Brokers wzrosła znacznie liczba klientów, którzy zapożyczają się, by grać na giełdzie, stosując tzw. margin buying. Pod koniec 2024 roku wartość pożyczek, jakie Amerykanie wzięli u swych brokerów na takie cele, sięgnęła 54 mld dolarów.

Zapaść na giełdzie byłaby w tej sytuacji bardzo niebezpieczna, ponieważ kupowanie akcji na podstawie kredytu zaciągniętego w firmie maklerskiej grozi dużymi stratami przy spadkach notowań; tymczasem w połowie marca szeroki indeks S&P 500 spadł o 8 proc., w stosunku do historycznego szczytu notowań z lutego. 1 kwietnia, w oczekiwaniu na efekty kolejnych ceł zapowiadanych przez administrację prezydenta Donalda Trumpa notowania akcji spadały ponownie.

Polityka Trumpa podminowała nastroje inwestorów. Sam prezydent, który dawniej głosił, że Wall Street odzwierciedla stan realnej gospodarki i obawiał się spadków, ogłosił, że teraz "krótkoterminowy ból" na giełdach doprowadzi do gruntownego uzdrowienia Ameryki.

Jednak prof. Wachowiak podkreślił w rozmowie z PAP, że źródłem niepokojów, które powodują spadki na Wall Street jest właśnie polityka Trumpa i wrażenie chaosu, jakie wywołują posunięcia jego administracji.

"(Trump) podejmuje decyzje, potem się wycofuje, a rynki kapitałowe są bardzo czułe na takie decyzje. Dla rynków, dla inwestorów bardzo ważne jest to jak zachowuje się najważniejsza osoba w USA, bo trzeba zwrócić uwagę, że pozycja prezydenta Stanów jest inna niż w innych krajach, np. w Polsce. Inne zadania ma prezydent Polski, a w Stanach prezydent odpowiada również za gospodarkę" - stwierdził rektor SGH.

W niedawnym artykule redakcyjnym dziennik "The Washington Post" zwrócił uwagę, że w Ameryce daje o sobie znać niepokojący trend wśród inwestorów znany w ekonomii jako "niepewność systemu rządów". Jeśli nieustannie następują zmiany w polityce rządu, to inwestorzy i firmy mają trudności z trafnym przewidywaniem tego, czy ich inwestycje będą opłacalne. Toteż i tym razem rynki zareagowały spadkami na niekonsekwentną politykę Trumpa. "Rynek nigdy nie kłamie (...). I zawsze mówi co myśli" - głosi artykuł redakcyjny waszyngtońskiej gazety.

"Na razie mamy chaos, a chaos jest rzeczą najgorszą (dla inwestorów). A dla przedsiębiorstw i konsumentów najgorsza jest niepewność, bo to jest randka w ciemno, a taka randka rzadko się udaje. Powoduje to bowiem, że wszyscy oczekują co będzie; czyli zmniejsza się konsumpcja, zmniejszają się inwestycje no i następuje spowolnienie gospodarcze" - ocenił prof. Wachowiak.

Zwrócił uwagę, że w USA "indeks zaufania jest najniższy od 2009 roku; w okresie grudzień - luty spadł o 11 punktów procentowych. A co jest jeszcze gorsze, wskaźnik zaufania nastrojów konsumenckich spadł o 9 punktów procentowych i to jest najniższy poziom od 1978 roku".

"Dwie trzecie gospodarki amerykańskiej to są wydatki konsumpcyjne, a tylko jedna trzecia, to są wydatki inwestycyjne" - przypomniał rektor SGH.

Tymczasem Amerykanie zachowują się tak jak w latach 20. XX wieku, kiedy masowo zadłużali się, by inwestować na giełdzie. "Nie sądzę, że wrócimy do lat 20., ale przypomnijmy sobie rok 2009, kiedy to również nastąpił krach. Wiele się od tego czasu nauczyliśmy i może do tego tym razem nie dopuścimy. Ale ryzyko recesji w gospodarce amerykańskiej jest duże" - ocenił prof. Wachowiak.

Jak wyjaśnia "The Economist", inwestowanie na giełdzie stało się łatwiejsze dzięki nowym technologiom, a utrzymująca się przez długi czas hossa dodatkowo skłoniła Amerykanów do kupowania akcji. Pod koniec 2024 roku w portfelach gospodarstw prywatnych i organizacji non-profit były aktywa firm warte 83 bln dolarów. Teraz najpoważniejszym zagrożeniem jest to, że ewentualna "spirala śmierci", w którą mogą wpaść rynki kapitałowe przełoży się na realną gospodarkę - ostrzega tygodnik.

W innym artykule "The Economist" ocenia, że inwestorom "ziemia usuwa się spod nóg", a skutki "tektonicznych zmian" spowodowanych przez politykę Trumpa będą odczuwalne "przez dłuższy czas".

"Teraz, gdy amerykańskie rynki są podcinane piłą łańcuchową przez niepewność dotyczącą polityki taryfowej Trumpa i głębokie cięcia (personelu) w administracji federalnej, doradcy inwestycyjni kierują klientów na inne rynki kapitałowe świata" - napisał "The New York Times". A jeśli trend ten będzie się utrzymywał i inwestorzy będą "wycofywać pieniądze z amerykańskich akcji i lokować je na zagranicznych rynkach, to zwiększy się presja na sprzedaż, która (...) spowodowała korektę (indeksu) S&P 500" - dodał nowojorski dziennik.

"The Washington Post" prognozuje w związku z zawirowaniami na amerykańskich rynkach i cłami Trumpa "trwałe szkody dla aktywności gospodarczej na świecie".

Marta Fita-Czuchnowska (PAP)

fit/ ap/ jpn/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (21)

dodaj komentarz
moravietz
Ale bajka propagandowa dla tłuszczy nienasyconych. To w co gra DT jest obliczalne: celowe oslabienie dolara w celu redukcji zadłużenia zagranicznego USA.
peluquero
retail doin their thang
szprotkafinansjery
No i doskonale, trzeba przebić balon na Wall Street i na giełdach całego świata z wielkim hukiem, zdjąć nadmiar sztucznego pieniądza z rynku.
Potrzebny jest potężny kryzys i być może szaleństwo Trumpa do niego doprowadzi.

Dzisiaj pewna inwestycja to tylko nieruchomości.
tomkooo
dokladnie, nic nie daje sie tak latwo opodatkowac jak nieruchomosc, ktora zeby sprzedac to w najlepszym wypadku trzeba pare miesiecy :) + generuje koszty utrzymania, a czynsze rosna ;)
fox-
W świetle artykułu wydaje się zatem, że działania JE Trumpa są bardzo dobre.
Powodują zastopowanie entuzjastycznych wzrostów i niekończącej się hossy, co w przypadku załamania się cen akcji spowoduje spadek z mniejszej wysokości.

Warto też zastanowić się, dlaczego giełdy tak puchną.
Ano z powodu inflacji ludzie uciekają
W świetle artykułu wydaje się zatem, że działania JE Trumpa są bardzo dobre.
Powodują zastopowanie entuzjastycznych wzrostów i niekończącej się hossy, co w przypadku załamania się cen akcji spowoduje spadek z mniejszej wysokości.

Warto też zastanowić się, dlaczego giełdy tak puchną.
Ano z powodu inflacji ludzie uciekają z pieniądzem napędzając bańki na nieruchomościach (w Stanach pamiętają ostatnią, w Polsce nie) i na giełdach.

Podstawa stabilnej, wzrostowej gospodarki, w długim okresie czasu jest stabilny, pozbawiony inflacji, pieniądz.

I Polska taki miała za "poprzedniego Tuska".
Oczywiście nie celowo, ale jako wypadek przy pracy.
Niestety później PIS wdrożył swój program gospodarczy, którego podstawą było nakręcenie inflacji (najpierw do 5%) i złupienie ludzi podatkiem inflacyjnym (60 miliardów w pierwszym roku).

gronostaj
Amerykańską giełdę trzeba na parę lat odpuścić. Recesja to realny scenariusz, a sporej korekty na amerykańskich rynkach nie było od dawna.
mirek6504
Taaaaaak, masowo ,, masowo to 43 miliony pobiera kartki na żywność,,ponad 16 % Amerykanów przelało pieniądze do Szwajcarskich kont ,,
men24a
Widzę że w szoku jesteś ? Nie tak miało być.

55% Amerykanów inwestuje na giełdzie, w Polsce 7%. Przeciętny Polak nie wie nic na temat inwestowania, jesteśmy finansowymi analfabetami. Przecietny Amerykanin ma ponad 140tys. dolarów w inwestycjach. głównie w funduszach inwestycyjnych i w obligacjach
tomkooo odpowiada men24a
no i jak im gielda pierdnie to beda sie zastanawiac ile z tych 140k im zostalo :)
men24a odpowiada tomkooo
I to jest właśnie mentalność Polaka.
Czekają aż amerykańskie korporacje zbankrutują i giełda poleci w dół a polska giełda z elektrowniami węglowymi będzie najlepsza ma świecie.
A tymczasem w USA przygotuj się na szok którego sakiewicz w tv republika czy Morawiecki nie powiedział.
Prawie 22 miliony ludzi w USA — mniej
I to jest właśnie mentalność Polaka.
Czekają aż amerykańskie korporacje zbankrutują i giełda poleci w dół a polska giełda z elektrowniami węglowymi będzie najlepsza ma świecie.
A tymczasem w USA przygotuj się na szok którego sakiewicz w tv republika czy Morawiecki nie powiedział.
Prawie 22 miliony ludzi w USA — mniej więcej 1 na 15 Amerykanów — miało w zeszłym roku majątek o wartości przekraczającej milion dolarów – wynika z globalnego raportu o bogactwie UBS z 2024 r.

Powiązane: USA: giełdy i gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki