oczywisty, a politycznych scenariuszy jest wiele - pisałem o tym w raporcie tygodniowym.
Na rynkach światowych dolar utrzymał swoje zdobycze z rana, ale jego zwolennicy nie posunęli się dalej. Opublikowane o godz. 16:00 dane z USA - indeks ISM dla przemysłu - pokazały nieoczekiwany wzrost we wrześniu do 51,6 pkt. z 50,6 pkt. (oczek. 50,5 pkt.). Niemniej spekulacje, iż odczyt może być "lepszy" pojawiły się na rynku wcześniej, stąd też ich faktyczny wpływ na notowania nie był zbyt duży. Zresztą rano pisałem "Lepszy odczyt nieco poprawi nastroje, ale nie na długo, gdyż kluczowa jest teraz kwestia grecka, która nadal będzie działać negatywnie". Pozostaje nadal uważnie śledzenie informacji/przecieków z dzisiejszego spotkania Eurogrupy, a także czekanie na jutrzejsze wystąpienia J.C. Tricheta (w Parlamencie Europejskim) i Bena Bernanke (przed połączonymi komisjami Kongresu).
EUR/USD: Rynek nie jest w stanie zrobić niczego więcej, niż tylko zamknięcie dzisiejszej luki na wykresie dziennym (to okolice 1,3380-90). Wydaje się, że spadki będą kontynuowane w kolejnych dniach, chociaż niekoniecznie musi to być gwałtowny ruch na południe. Przełamanie wsparcia na 1,33 otworzy drogę w okolice 1,3250.
Sporządził:
Marek Rogalski - analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.



























































