REKLAMA

Morawiecki i Kaczyński udają się do Kijowa. Chcą pokazać poparcie

2022-03-15 08:34, akt.2022-03-15 10:07
publikacja
2022-03-15 08:34
aktualizacja
2022-03-15 10:07

Premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janszą udają się we wtorek do Kijowa, gdzie spotkają z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem - poinformowała KPRM.

Morawiecki i Kaczyński udają się do Kijowa. Chcą pokazać poparcie
Morawiecki i Kaczyński udają się do Kijowa. Chcą pokazać poparcie
fot. Krystian Maj / / FORUM

"Sygnał do pokoju"

"Europa musi dać silny sygnał dla pokoju! W porozumieniu z przewodniczącym RE i przewodniczącą KE, premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński, premier Czech Peter Fiala, premier Słowenii Janez Jansza udają się właśnie do Kijowa na spotkanie z najwyższymi władzami Ukrainy" - przekazał na Twitterze we wtorek rano rzecznik rządu Piotr Müller.

Załączając link do komunikatu KPRM, podkreślił, że "Europa musi zagwarantować niepodległość i integralność terytorialną Ukrainy".

W komunikacie podkreślono, że politycy udają się do Kijowa jako reprezentanci Rady Europejskiej.

Dworczyk był pytany podczas briefingu w Warszawie, czy fakt, że o wizycie został poinformowany sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, oznacza, że sojusz "firmuje” w jakiś sposób to wydarzenie.

"Nie, absolutnie nie. Nie ma to nic wspólnego z działaniami NATO. Po prostu sekretarz generalny został o tym poinformowany. Mówimy otwarcie o tym, w jaki sposób delegacja się udaje na Ukrainę, jakim środkiem transportu porusza się. Nie można pozostawiać żadnych wątpliwości. Chcemy, żeby organizacje międzynarodowe miały wiedzę na ten temat” – powiedział Dworczyk.

"Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki oraz wiceprezes Rady Ministrów, przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janszą udają się dziś do Kijowa jako reprezentanci Rady Europejskiej na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem" - poinformowała w komunikacie KPRM.

Jak podkreślono, wyjazd organizowany jest w porozumieniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.

"Celem wizyty jest potwierdzenie jednoznacznego poparcia całej Unii Europejskiej dla suwerenności i niepodległości Ukrainy oraz przedstawienie szerokiego pakietu wsparcia dla państwa i społeczeństwa ukraińskiego" - napisano w komunikacie.

O wizycie delegacji poinformowana jest społeczność międzynarodowa za pośrednictwem organizacji międzynarodowych, w tym ONZ - dodano.

Morawiecki o wyjeździe do Kijowa: naszym obowiązkiem jest być tam, gdzie wykuwa się historia

W tak przełomowych dla świata chwilach naszym obowiązkiem jest być tam, gdzie wykuwa się historia; bo nie chodzi o nas, tylko o przyszłość naszych dzieci, które zasługują, by żyć w świecie wolnym od tyranii - oświadczył premier Mateusz Morawiecki, informując o wyjeździe do Kijowa.

"+Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę+. Tak 14 lat temu mówił ś.p. Lech Kaczyński w stolicy Gruzji, Tbilisi, podczas rosyjskiej inwazji na ten kraj. Jego wizyta zmieniła wtedy percepcję tej wojny, a wielki akt odwagi dodał ducha Gruzinom i jest do dziś wspominany na całym świecie" - przypomniał szef rządu we wpisie na Facebooku.

Jak dodał, w wtorek, w 20 dniu "zbrodniczej agresji Putina na Ukrainę, razem z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim, premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Jansą jedziemy do Kijowa, by pokazać Ukraińcom naszą solidarność".

"W tak przełomowych dla świata chwilach naszym obowiązkiem jest być tam, gdzie wykuwa się historia. Bo nie chodzi o nas, tylko o przyszłość naszych dzieci, które zasługują, by żyć w świecie wolnym od tyranii" - podkreślił Morawiecki.

Podróż odbywa się koleją

Pociąg z premierem Mateuszem Morawieckim, wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim i premierami Słowenii i Czech przekroczył granicę polsko-ukraińską i kieruje się do Kijowa - powiedział szef KPRM Michał Dworczyk. Dodał, że kierunkowe decyzje dotyczące wyjazdu zapadły na szczycie Rady Europejskiej w Wersalu. 

"Mniej więcej godzinę temu pociąg, na pokładzie którego znajduje się premier Mateusz Morawiecki, wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński oraz premierzy Czech i Słowenii przekroczył granicę polsko-ukraińską. Delegacja kieruje się do Kijowa" - oświadczył Dworczyk podczas briefingu prasowego.

Dodał, że delegacja odbędzie tam rozmowy z prezydentem i premierem Ukrainy.

"Delegacja de facto reprezentuje Unię Europejską, Radę Europejską" - mówił szef KPRM.

Poinformował ponadto, że wizyta była przygotowywana od wielu dni, ale utrzymywana w ścisłej tajemnicy. "Kierunkowe decyzje dotyczące wyjazdu zapadły na szczycie w Wersalu, w gronie najważniejszych przywódców europejskich. Potem premier Morawiecki w koordynacji z wicepremierem Kaczyńskim przygotowywali tę wizytę, która się dzisiaj właśnie rozpoczyna" - powiedział Dworczyk.

Premierzy pokażą pakiet wsparcia

W Kijowie poza mocnym sygnałem wsparcia całej UE dla walczącej Ukrainy premierzy Polski, Czech i Słowenii przedstawią pakiet konkretnego wsparcia dla Ukrainy - powiedział we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk.

Dworczyk podkreślił na briefingu prasowym przed KPRM, że "te wszystkie działania (dot. wyjazdu) były prowadzone w ścisłej koordynacji z przedstawicielami UE. "Dzisiaj jeszcze w nocy premier Morawiecki rozmawiał z przewodniczącym (Rady Europejskiej) Charlesem Michelem i (szefową Komisji Europejskiej) Ursulą von der Leyen, ustalając ostateczne szczegóły" - powiedział Dworczyk. O wizycie, jak dodał, został poinformowany także m.in. sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

"W Kijowie poza bardzo wyraźnym i mocnym sygnałem wsparcia całej UE dla walczącej o wolność Ukrainy zostanie zaprezentowany pakiet konkretnego wsparcia dla Ukrainy, który przedstawią premierzy biorący udział w delegacji" - poinformował Dworczyk.

Trudno sobie wyobrazić wyraźniejszy symbol poparcia dla Ukrainy niż dzisiejsza wizyta premierów, w której biorą udział najważniejsze osoby z polskiego państwa - powiedział na poniedziałkowym briefingu szef KPRM Michał Dworczyk.

Pytany o to, dlaczego - skoro decyzja o wizycie w Kijowie zapadła na szczycie UE w Wersalu - nie biorą w niej udziału np. szef Rady Europejskiej i szefowa Komisji Europejskiej, Dworczyk powiedział, że "w Wersalu zapadły kierunkowe decyzje".

"Natomiast potem wyjazd był przygotowany przez premiera Mateusza Morawieckiego w koordynacji i porozumieniu z premierem Jarosławem Kaczyńskim i innymi przywódcami europejskimi" - dodał.

"To jest trudne pytanie, ale to jest pytanie o indywidualne decyzje każdego z przywódców europejskich. To nie jest tak, że ten wyjazd był utrzymywany w tajemnicy. Nie wszyscy się zdecydowali wziąć w nim udział. To jest kwestia decyzji indywidualnej każdego z przywódców europejskich" - dodał.

"Mówię tu o bilateralnych rozmowach i decyzjach przywódców poszczególnych krajów, a nie o UE jako takiej" - zastrzegł Dworczyk.

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (198)

dodaj komentarz
pstrzezek
Proponuję dać na mszę by kierowca wiózł Jarosława ostrożnie (nie ważne czy ktoś wierzący czy nie). Bo drugiego kultu jednostki ten kraj nie wytrzyma..
evandrew
Pissowska, proputinowska partio idi naxuj
grzegorzkubik
Odważni ludzie. Ja sam bałbym się teraz jechać do Kijowa gdy zaczęło się ostrzeliwanie. Już mają swój rozdział w podręcznikach do historii.
pstrzezek
Robienie kapitału na tragedii to PiSowski modus operandi. Bo niby skąd ta ofensywa mlaskacza i Pinokia akurat teraz gdy KE nie chce dać kasy, a ETPCz mówi że Polska naruszyła prawo do rzetelnego procesu sądowego. Odwrócać uwagę, poleprzyć PR na świecie i przy okazji uniknąć spotkania z Bidenem który i tak by się z nimi nie chciał zobaczyć.
pstrzezek
No i ciekawe że schowali Ziobrę do szafy ;) bo jednak wojenka z UE to teraz tak bardzo podchodzi w mediach. Nawet ciemy lud by się oburzył a ten ma limit bardzo duży
grzegorzkubik
KE niewiele różni się od rosyjskiej DUMY.
gucio_222
Odważną i bohaterską czynnością było podawania płaszcza Juncker'owi który się zataczał. Donald musiał naprawdę pokazywać zręczność i odwagę. Przy tym, to ta krajoznawcza wycieczka to pikuś.
pstrzezek
Skąd ty się wysypałeś guciu? Nick jak najbardziej trafiony podobnie jak jego użytkownik ;))
prs odpowiada pstrzezek
Gucio - "pechowa pszczola" z bajki Pszczółki Maji.. wyszukany nick hehehh, nie ma co..

Gucio i.. same dwóje ..

Skacze - "z kwiatka na kwiatek" lol...
prywaciasz
Jaskier z Wiedźminem? Tylko który jest który! XD

Powiązane: Wojna w Ukrainie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki