REKLAMA

Afera KPOPełczyńska-Nałęcz: Wstrzymujemy wypłaty z KPO do czasu sprawdzenia umów

Sylwester Sacharczuk2025-08-12 17:01, akt.2025-08-13 00:53redaktor Bankier.pl
publikacja
2025-08-12 17:01
aktualizacja
2025-08-13 00:53

Podjęłam dziś decyzję, że żadne środki dla branży HoReCa nie będą wypłacane, dopóki poszczególne umowy nie zostaną skontrolowane i uznane za zgodne z zasadami programu – poinformowała minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Pełczyńska-Nałęcz: Wstrzymujemy wypłaty z KPO do czasu sprawdzenia umów
Pełczyńska-Nałęcz: Wstrzymujemy wypłaty z KPO do czasu sprawdzenia umów
fot. Zbyszek Kaczmarek / Forum / / FORUM

Wydatkowanie dotacji z KPO budzi coraz więcej kontrowersji. Przypomnijmy, dofinansowanie zostało przyznane na wiele zaskakujących i absurdalnych projektów, takich jak np. zakup jachtów, ekspresów do kawy czy kurs brydża. Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz postanowiła zorganizować konferencję, podczas której odniosła się do tej sprawy i odpowiedziała na sporne kwestie. 

- Budzący wątpliwości program HoReCa został włączony do KPO za czasów PiS i za czasów PiS został zatwierdzony. Następnie, za poprzedniego rządu, dokonano w tym programie zmiany. Zasada KPO jest taka, że jeżeli program włączony zostanie zmieniony, to dalsze jego zmiany w zasadzie nie są możliwe - powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Roczna karencja dla projektów

Minister przypomniała, że jej resort wprowadził w programie roczną karencję na zakup dóbr trwałych.

- Dlaczego roczną? Dlatego że wszystkie inwestycje z części dotacyjnej muszą się skończyć w 2026 roku. Gdyby KPO zaczęło się wcześniej, gdyby ten program był zrealizowany wcześniej, wówczas ta karencja mogłaby być dłuższa. Naszą decyzją w ogóle została wprowadzona, bo gdy zastaliśmy ten program, karencji w ogóle nie było - stwierdziła Pełczyńska-Nałęcz.

Odniosła się też do sprawy tzw. poluzowania kryteriów.

- Zmiana dotycząca tego, jaka strata w obrotach z powodu COVID-u uprawniała do uzyskania dotacji, nie była poluzowaniem, a normalnym, proceduralnym działaniem. W pierwszym naborze daje się wysoki pułap 30 proc., a następnie - ponieważ wskaźnik nie został wypełniony - w kolejnym naborze niższy pułap na poziomie 20 proc. utraty obrotów. To jest normalne i konieczne działanie w ramach KPO - tłumaczyła minister.

Wypłaty wstrzymane  

Dodała, że rozumie ogromne emocje i społeczne oburzenie, które wywołały niektóre dotacje i umowy. Z tego powodu jej resort podjął szybkie i szerokie działania kontrolne: w samej Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), a także w jednostkach, które udzielały dotacji.

- Wreszcie dzisiaj podjęłam decyzję, że żadne środki nie zostaną przekazane na wypłaty dla beneficjentów, dopóki poszczególna umowa nie zostanie skontrolowana i uznana za zgodną z zasadami HoReCa - stwierdziła minister.

Zaznaczyła, że każda nieprawidłowo zakwalifikowana umowa i dotacja niezgodna z zasadami zostanie sprawdzona i rozliczona. Natomiast wstrzymane środki dla projektów, w których nie ma błędów, mają być wypłacane w miarę postępujących kontroli.

- Przy czym chcemy to robić przyjaźnie dla przedsiębiorców, bo o ile jakaś mniejszościowa, choć rozumiemy, że bardzo oburzająca pula ma w sobie nieprawidłowości, o tyle pozostałe umowy to są umowy z przedsiębiorcami uczciwymi, którzy powinni dostać dotacje z podpisanych umów i powinny one być wypłacane jak najszybciej - podkreślała minister.

Liczne skargi na współpracę z PARP  

Podkreśliła, że ministerstwo może zwrócić się o zwrot funduszy również wtedy, gdy pieniądze zostały już wypłacone. 

- To jest normalna procedura, którą na co dzień w ministerstwie stosujemy - zwróciła uwagę Pełczyńska-Nałęcz.

Odniosła się także do sprawy dymisji prezes PARP Katarzyny Duber-Stachurskiej.

- Dwa tygodnie temu, w końcu lipca, zdymisjonowałam szefową PARP z powodu nieskuteczności, opieszałych działań, nie tylko w kwestii HoReCa, ale także innych programów. Były liczne skargi ze strony beneficjentów z HoReCa, jeśli chodzi o współpracę z PARP, natomiast powodem dymisji nie były te konkretne nieprawidłowości w obszarze HoReCa, ponieważ nie otrzymałam od pani prezes żadnego pisma w tej sprawie - powiedziała Pełczyńska-Nałęcz podczas konferencji prasowej.

Dotacje dla rodzin polityków

Minister otrzymała pytanie o to, czy nie dostrzega konfliktu interesów w sytuacji, kiedy środki z programu otrzymują członkowie rodzin polityków, ponieważ zdarzały się takie sytuacje. Jedną z dotacji miała otrzymać żona najbogatszego posła Koalicji Obywatelskiej.

- Mnie taka sytuacja po ludzku oburza, jako człowieka, ale jako minister muszę działać zgodnie z regułami. To są ogromne pieniądze i nie może paść cień podejrzenia, że coś się zadziało z klucza politycznego i że ktoś z zestawu ministerialnego, ktoś z nas zainterweniował w procedury. Nie ma takiej możliwości, aby w regulamin programu wpisać, że nie wolno przyznawać wsparcia osobom z legitymacją tej czy innej partii czy też osobom, których małżonek czy matka, czy ojciec mają legitymację partyjną. To są zapisy niedopuszczalne w naborze, a jak ich nie ma, to nie ma tytułu do ich egzekucji. Zostaje ludzkie oburzenie – mówiła Pełczyńska-Nałęcz.

Górale brali dotacje na jacuzzi i sauny. "Miałem telefony od gości, odwołują przyjazd, bo okradam państwo"

Podczas gdy przedsiębiorcy z północnej Polski ubiegali się o dofinansowanie m.in. na jachty, kursy brydża czy solaria, właściciele firm z Podhala postawili przede wszystkim na usługi SPA - wynika z przeglądu mapy dotacji opublikowanej przez resort.

Nie ma cienia podejrzenia 

Minister uważa, że polityczna interwencja w powyższych sytuacjach jest zabroniona. Według niej „to byłaby najgorsza praktyka”.

- Chciałabym zwrócić uwagę, że są zasadne uwagi do niektórych umów, ale nie ma cienia podejrzenia, że ktoś z ministerstwa czerpał tutaj korupcyjne korzyści czy prywatne korzyści. Tu jest czysto, tu jest jawnie, transparentnie, jest pełna jawność danych i żelazne stosowanie wszystkich procedur - dodała. 

Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, że sytuacja dotycząca opublikowania mapy dotacji na stronie funduszu ma "drugie dno".

- Pierwsze to są obywatele, którzy wykorzystali transparentną, jawną stronę, specjalnie do tego przeznaczoną, żeby dać obywatelom pełen dostęp do jawności danych o wielkim projekcie inwestycyjnym, jakim jest KPO. Ludzi zaniepokoiły niektóre projekty, ludzie zwrócili na to uwagę, podejmujemy bardzo jednoznaczne działania sprawdzające. Natomiast wokół tego pojawiła się grupa nazwałabym to aferzystów, którzy rozkręcają antyunijną i antyfunduszową hecę z ogromną szkodą dla samego projektu i beneficjentów - oceniła. 

Dwie specjalne kontrole

Minister Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że w związku z przekazywaniem środków z KPO dla branży HoReCa postanowiła wszcząć dwie dodatkowe kontrole.

Teraz, w odpowiedzi na oczekiwania społeczne, to jest chyba dobry moment, żeby zlecić te kontrole. Do tej pory była jedna, chodzi o branżę HoReCa, teraz są jeszcze dwie dodatkowe - zlecone z powodu tej sytuacji - stwierdziła minister. 

W poniedziałek minister sprawiedliwości Waldemar Żurek poinformował, że postępowanie w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w KPO, które w piątek wszczęła z urzędu Prokuratura Regionalna w Warszawie, zostało przekazane do Prokuratury Europejskiej. Przeprowadzą je niezależni unijni prokuratorzy.

Z danych PARP wynika, że w ramach wsparcia sektora HoReCa ze środków KPO podpisanych zostało 3005 umów z przedsiębiorcami. Do końca lipca przedsiębiorcom wypłacono 110 mln zł z całkowitej kwoty wsparcia wynoszącej 1,24 mld zł.

- Natomiast tzw. poluzowanie, dotyczące tego, jaka strata w obrotach z powodu COVID-u uprawniała do uzyskania dotacji, nie było poluzowaniem, a normalnym, proceduralnym działaniem. W pierwszym naborze daje się wysoki pułap 30 proc., i następnie, ponieważ wskaźnik nie został wypełniony, w kolejnym naborze niższy pułap na poziomie 20 proc. utraty obrotów. To jest normalne standardowe i konieczne działanie w ramach KPO - tłumaczyła.

Źródło:
Sylwester Sacharczuk
Sylwester Sacharczuk
redaktor Bankier.pl

Redaktor i dziennikarz w Bankier.pl. W branży pracuje od 2001 r. Z Bonnier Business Polska związany od 2006 r. Przez kilkanaście lat pracował w „Pulsie Biznesu”, początkowo jako dziennikarz, a potem redaktor działu Puls Firmy. Specjalizuje się dotacjach dla firm. Bliskie są mu również tematy dotyczące innych form finansowego wspierania przedsiębiorczości, zwłaszcza małej. Był odpowiedzialny za realizację wielu projektów informacyjnych dotyczących funduszy europejskich. Absolwent prawa oraz historii. Hobby: podróże, muzyka rockowa i fotografia.

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (27)

dodaj komentarz
peluquero
Każde dopłaty są sprzeniewierzane, tylko jedne jak KPO Czyste powietrze są rozgłaśniane i wychodzą, a inne nie - najgorsze że te wszystkie dopłaty są są drukowane pieniądze, a jeszcze w przypadku UE pożyczone, czyli inflacja i jeszcze odsetki i do tego rozrzutność - z takiej 'darowizny' już nie wyjdziemy, takie to KPO
kaczyslaw_
Natychmiast wstrzymać wypłaty 800+, bo te pieniądze również idą do polityków i ich rodzin. NATYCHMIAST!

Zbadać też czy 800+ w każdym przypadku jest wydatkowane zgodnie z zasadami programu!

***iory, do roboty, dmuchać kolejną aferę!
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
tomkooo odpowiada (usunięty)
a dzieciaczek dalej o zlodziejstwie :) jak masz dowody ze ktos nie dostal by dotacji jesli nie mial by powiazan z politykami to dajesz do prokuratury :)
nie zapomnij tych zlodzieji co dotacje na elektryki dostaja pozglaszac, takze tych co 800+ dostaja, ukraincow co maja leczenie za darmoszke i szkolnictwo :) dajesz wania
prezydent__cz0snk0wski__z__p0
Dobrze że POwcy uniemożliwiłi PISowi defraudację tych pieniędzy na cele społeczne
matka_stiflera
bardzo dobrze. Tępić cwaniaków
nrg
żenadometr wybił się ponad skalę. Tym razem mamy mega aferę o tak naprawdę drobne pieniądze, a prawdziwa kasa cały czas wypływa z naszego budżetu, z pieniędzy które Polacy odłożyli w podatkach.
tomkooo
dokladnie, kolejne osmiorniczki, a my krocie wydajemy na przywileje emerytalne dla kobiet, mundurowych, gornikow, ukraincow, 13/14 emerytury.
lekka reka 800+, jakies renty wdowie, doplacamy do elektrykow, kredytow hipotecznych itp. itd
ale spokojnie, na kredyt nie da sie dlugo zyc, przyjda podwyzki podatkow, ktos za to musi
dokladnie, kolejne osmiorniczki, a my krocie wydajemy na przywileje emerytalne dla kobiet, mundurowych, gornikow, ukraincow, 13/14 emerytury.
lekka reka 800+, jakies renty wdowie, doplacamy do elektrykow, kredytow hipotecznych itp. itd
ale spokojnie, na kredyt nie da sie dlugo zyc, przyjda podwyzki podatkow, ktos za to musi zaplacic (glownie pracujacy faceci)
trpaslik
Panie Pełczyńska- Nałęcz jest albo niekompetentna albo celowo wprowadza społeczeństwo w błąd, nie wiem co gorsze.
W programach unijnych to wygląda następująco:
- Wzór umowy przygotowuje instytucja pośrednicząca, w tym przypadku PARP
- Beneficjent akceptuje wzór, przystępując do konkursu, nie ma możliwości negocjacji
Czego
Panie Pełczyńska- Nałęcz jest albo niekompetentna albo celowo wprowadza społeczeństwo w błąd, nie wiem co gorsze.
W programach unijnych to wygląda następująco:
- Wzór umowy przygotowuje instytucja pośrednicząca, w tym przypadku PARP
- Beneficjent akceptuje wzór, przystępując do konkursu, nie ma możliwości negocjacji
Czego więc szuka w tych umowach Pani Minister i czego ma dowieść ten przegląd - niekompetencji podlegającego pod Ministerstwo PARP?

Powiązane: Afera KPO

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki