Niemal co druga przebadana przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w ub.r. próbka materiału termoizolacyjnego była wadliwa, a rok wcześniej dotyczyło to 30 proc. próbek - pisze w czwartek "Dziennik Gazeta Prawna".


Według gazety źle wypadają też cementy i wapna – 38 proc. próbek miało wynik negatywny, wobec 8 proc. w 2023 r.
"Branża budowlana domaga się od państwa większej skuteczności w tępieniu nieuczciwych producentów. Uważa m.in., że z rynku powinien być wycofywany cały wyrób, a nie tylko jedna partia, gdyż wytwórcy celowo wypuszczają na rynek coraz mniejsze partie, żeby wymknąć się sankcjom" - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Dodaje, że branża budowlana postuluje również, by zakup produktów firm przyłapanych na oszustwie nie mógł uzyskiwać dofinansowania z programów takich jak np. "Czyste powietrze", a wykonawcy startujący w przetargach publicznych mieli zakaz ich stosowania.
– Szczególnie niepokoi naszych członków to, co się dzieje z materiałami termoizolacyjnymi, a zwłaszcza styropianem mówi radca prawny Marcin Nosiński, przewodniczący Komisji ds. Budownictwa BCC. Czeka nas wielka fala termomodernizacji. Z KPO ma być na ten cel przeznaczonych 3,5 mld zł. Tymczasem wyniki badań Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego wskazują na skokowy wzrost liczby zbadanych w 2024 r. próbek materiałów izolacyjnych, w których wykryto nieprawidłowości. W ocenie naszych członków jest to efekt nieuczciwego poszukiwania oszczędności przez niektórych producentów, którzy nie chcą podnosić cen z powodu wzrostu kosztów produkcji – dodaje.
To nie tylko problem nieuczciwej konkurencji. Jeśli wadliwy styropian trafi na ściany czy dach budynku, to nie będzie on tak docieplony, jak być powinien, a oszczędność na rachunkach za ogrzewanie będzie mniejsza od oczekiwanej. Taki materiał łatwiej się odkształci, doprowadzając np. do rozerwania położonej na nim papy czy membrany izolacyjnej. Dach wtedy zaczyna przeciekać, w pomieszczeniach zrobi się grzyb, a ostatecznie mogą odpadać całe fragmenty elewacji.
Więcej w DGP.
(PAP)
mmu/ js/