REKLAMA

Maliszewski: Przed Brexitem lepiej zamknąć pozycje na rynku walutowym

2016-06-21 06:00
publikacja
2016-06-21 06:00

O wpływie wyniku brytyjskiego referendum na rynek walutowy, o tym, jak w takiej sytuacji powinni zachować się inwestorzy indywidualni, eksporterzy oraz importerzy rozmawiamy z Jackiem Maliszewskim, głównym ekonomistą DMK.

Marcin Dziadkowiak, Bankier.pl: Zbliża się referendum, w którym Brytyjczycy będą decydowali o pozostaniu lub opuszczeniu Unii Europejskiej. Czy ewentualna decyzja o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE może spowodować duże ruchy na rynku walutowym? 

fot. / / Materiały dla mediów

Jacek Maliszewski, główny ekonomista DMK: Zdecydowanie tak. Duże wahania kursów walut widzimy już dziś. Niezależnie od tego, jaki będzie wynik referendum, zmienność taka utrzyma się przez kilka dni po ogłoszeniu wyników. Co ciekawe, tradycyjnie już, jak zawsze w tego typu sytuacjach (niepewności) najbardziej pożądaną walutą świata jest jen japoński, a na drugim miejscu dolar amerykański. W ciągu ostatnich kilku dni jen zyskał na wartości ponad 5% w relacji do innych głównych walut. Kurs złotego również podlega olbrzymiej zmienności. I taki stan rzeczy utrzyma nie tylko do dnia referendum, ale nawet przez kolejny tydzień. Jeśli ktoś nie musi w tym czasie zawierać żadnych transakcji walutowych, to lepiej nic nie robić i przeczekać ten czas niepewności. Próba odgadnięcia, w którą stronę zmieni się kurs złotego, będzie tym samym co próba odgadnięcia koloru w ruletkę. Jeśli Brytyjczycy zagłosują za wyjściem z Unii - złoty się osłabi, głównie w relacji do dolara, nieco mniej do euro. Jeśli natomiast wynik referendum będzie odwrotny - wtedy złoty równie szybko odzyska siły. Czyli dużo w tym będzie hazardu 50/50. Ja unikam tego typu sytuacji i nie angażuję się w żadne większe transakcje walutowe.

Gdy w 2014 roku mieliśmy do czynienia z „trzęsieniem ziemi” po decyzji SNB o uwolnieniu kursu franka, kursy walut wahały się tak gwałtownie, że platformy foreksowe poniosły spore straty. Starały się potem odbić to na klientach, korygując transakcje na ich rachunkach i „czyszcząc” je z zysków. Jak w takiej sytuacji powinni zachowywać indywidualni inwestorzy na foreksie?

Reklama

Jak już powiedziałem wcześniej, najrozsądniej jest po prostu zamknąć pozycje, albo przynajmniej zmniejszyć nominał. Dobrym pomysłem jest ubezpieczenie się na najbliższe 2 tygodnie jakąś opcją walutową. Problem w tym, że obecnie opcje walutowe wygasające w ciągu 2 tygodni są bardzo, bardzo drogie. Zachęcam więc do niepodejmowania ryzyka.

A jak w tej sytuacji mają się zachować eksporterzy i importerzy? Dla nich zmiany kursów walut mają duże znaczenie.

Eksporterzy mają teraz doskonałą okazję, by po bardzo dobrym kursie ubezpieczyć swoje ryzyko kursowe. Wielu eksporterów zakłada, że złoty bardzo się osłabi po referendum i w związku z tym nie chcą ubezpieczać ryzyka. Są przekonani, że nie ma sensu wydawać pieniędzy na ubezpieczenie. Ja swoim klientom jednak zalecam ostrożność i zachęcam eksporterów, by wykorzystali obecne bardzo wysokie kursy walut, by ubezpieczyć się przed umocnieniem złotego. Jeśli bowiem okaże się, że Brytyjczycy zagłosują za pozostaniem w Unii, wtedy złoty umocni się i eksporterom trudno będzie zyskać tak dobrych poziomów do przewalutowania.

Co do importerów, to sprawa wygląda podobnie. Przezorny importer powinien się ubezpieczyć przed ewentualnym mocnym osłabieniem złotego. Przy czym w przypadku importerów ubezpieczyłbym ryzyko jedynie na najbliższe 1-2 miesiące. Zakładam bowiem, że gdy już "opadnie kurz", złoty odzyska siły.

23 czerwca - dzień brytyjskiego referendum - to może być również pierwszy dzień urzędowania nowego prezesa NBP – Adama Glapińskiego. Czy NBP pod nowym przywództwem mógłby zainterweniować na rynku, np. w przypadku, gdyby złoty osłabił się do poziomu 5 zł za euro?

Oczywiście tak. Nie wiem, jaką decyzję odejmą władze NBP. Pamiętajmy, że decyzje o interwencji podejmuje się kolegialnie, a nie jednoosobowo. Oprócz NBP, mamy jeszcze Ministerstwo Finansów i BGK, który także dysponuje walutą, którą może sprzedać na rynku, wyhamowując w ten sposób dynamikę ewentualnego osłabienia złotego. Kto wie, czy w czwartek późnym popołudniem, nie doszło do takiej interwencji? W ciągu kilkunastu minut kurs EUR/PLN spadł o ponad 5 groszy, a kurs USD/PLN o ponad 8 groszy. To "pachniało" interwencją.

Gdyby zapadła decyzja o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE, Brytyjczykom będzie lepiej czy gorzej poza Unią?

Tego nie wiem. Z jednej strony ucierpiałaby swoboda handlu. Z drugiej strony poluzowałby się "gorset" często bezsensownych przepisów unijnych, które spowalniają wzrost gospodarczy.  Na koniec chciałbym zwrócić uwagę, iż nawet jeśli Brytyjczycy zagłosują za wyjściem z Unii, to nie stanie się to z dnia na dzień. Cały proces ratyfikacji referendum oraz "proces rozwodowy" z Unią może potrwać nawet 2-3 lata. W tym czasie jeszcze wiele może się zmienić. Tak więc nie demonizowałbym tego wydarzenia. W krótkim terminie zapewne wpłynie to na sporą zmienność notowań walut, ale w dłuższej perspektywie wszystko powinno się unormować.

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (26)

dodaj komentarz
~sfinks149
po brexicie tez zamykac?he he
~Misiek
Tp fakt ostroznosci nigdy za wiele
Ciekawe czy ktos z madrych piszacycych komentarze pod tym artykulem zarobil na ptwarciu pozychi?
~ZnafcaTematu
Czyli jednak mial racje by nie spekulowac w tym dniu i pozamykac ryzykowne pozycje
Brawo autor
~Grzegorz_Zapert
Nawet jak kurs funta pójdzie w krótkim terminie w dół, to absolutnie nic się nie stanie. Zamiast skupiać uwagę na emocjonalnych ruchach walut polecam zainteresować się fundamentalnymi powodami różnic w kursach walutowych. Aktualnie funt jest lekko przeszacowany wg współczynnika REER = 106.9% w kwietniu 2016 (źródło http://www.bis.Nawet jak kurs funta pójdzie w krótkim terminie w dół, to absolutnie nic się nie stanie. Zamiast skupiać uwagę na emocjonalnych ruchach walut polecam zainteresować się fundamentalnymi powodami różnic w kursach walutowych. Aktualnie funt jest lekko przeszacowany wg współczynnika REER = 106.9% w kwietniu 2016 (źródło http://www.bis.org/statistics/eer/broad1606.xlsx ).

Więcej na ten temat dla USD, CHF i EUR: http://prosciej.blogspot.com/2016/06/ile-moze-kosztowac-dolar-frank-i-euro.html
~KokoSpokoUEwBloku
Zadnych ruchow nie bedzie, poza tym ze Euro bedzie kontynuowalo zwyzke do 1,25$. A Brexitu nie bedzie, to pewne, tylko burza w szklance wody jak to Brytole maja w zwyczaju. Niewiele juz znacza, musza wiec sie troche podjarac. Polacy na wyspach mam nadzieje nie boja sie Brexitu i wyrzucania Nas z wysp, bo Brytole bez Polakow sa jak Zadnych ruchow nie bedzie, poza tym ze Euro bedzie kontynuowalo zwyzke do 1,25$. A Brexitu nie bedzie, to pewne, tylko burza w szklance wody jak to Brytole maja w zwyczaju. Niewiele juz znacza, musza wiec sie troche podjarac. Polacy na wyspach mam nadzieje nie boja sie Brexitu i wyrzucania Nas z wysp, bo Brytole bez Polakow sa jak piwo bez piany;).
Unia sie rozpadnie, ale nie z powodu Brexitu, tylko jak kazda komuna z braku kasy, jak CCCP czy Niemcy hitlerowskie
~Cep
Niemcy hitlerowskie rozpadły się z braku pieniędzy? Naprawdę? Nie do wiary? A ja myślałem że w skutek II wojny światowej.
~ksiadz
Brexit jest tyle klepany ze beda wahania i tylko na krotko, banki centralne trzymaja lape i niepozwola by doszlo do krachu w ledwo pelzajacych gospodarkach
~Bredzia
Przed Brexitem lepiej zamknąć się w szafie i przeczekać !
~Zdziwiony_bankrut
Czy ktoś może mi wyjaśnić, dlaczego na polskich nowych banknotach widnieją (drobnym druczkiem) wydrukowane niemieckie i angielskie nazwiska? Każdy z nowo wydrukowanych nominałów na takie napisy!!!

Czyżby nasza waluta celowo jest upadlana??? :/

Powiązane: Brexit

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki