Szeregi bankrutów nie rosną już w tak szybkim tempie jak rok temu. Nie oznacza to, że zainteresowanie upadłością konsumencką zanika. W pierwszej połowie 2022 r. z procedury skorzystało 7,3 tys. dłużników. To niemal tyle, ile w całym 2019 r.


W pierwszym półroczu 2022 r. upadłość konsumencką ogłosiło 7339 osób fizycznych, informuje Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej. Firma monitoruje ogłoszenia umieszczane w „Monitorze Sądowym i Gospodarczym”, a po zmianie zasad publikacji postępowań upadłościowych – Krajowy Rejestr Zadłużonych.
Dane z 2022 r. potwierdzają, że okres gwałtownego wzrostu liczby bankrutów minął. Kwartalny szczyt przypadł na końcówkę 2020 r., gdy w ciągu trzech miesięcy odnotowano ponad 5 tys. upadłości osób fizycznych. Skumulowały się wówczas skutki kilku istotnych zdarzeń. W marcu 2020 r. weszły w życie nowe regulacje, które otworzyły drogę do bankructwa także osobom, które rażącym niedbalstwem lub umyślnie przyczyniły się do niewypłacalności. Wcześniej ostrzejsze warunki wstępne powodowały, że połowa wniosków była oddalana. Pandemiczne zamknięcie sądów spowodowało z kolei „zatory”, które rozładowano w kolejnych kwartałach.


Przypomnijmy, że nowa wersja prawa upadłościowego przyniosła wiele nowości, istotnych dla popadających w tarapaty dłużników. Pojawiła się m.in. możliwość warunkowego umorzenia zobowiązań, czyli ścieżka dla osób, które nie są zdolne do realizowania planu spłaty, ale ta niezdolność nie ma charakteru trwałego.
Upadłości mniej niż przed rokiem
W 2021 r. liczba upadłości konsumenckich utrzymywała się na zbliżonym, wysokim poziomie w kolejnych kwartałach. Średnio miesięcznie z możliwości stwarzanych przez prawo upadłościowe korzystało 1,5 tys. osób. Dane COIG wskazują, że w 2022 r. liczba bankrutów była nieco niższa niż w poprzednim roku. W pierwszym kwartale odnotowano spadek o 26 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r., a w drugim – o 10 proc.


Najmłodsza osoba ogłaszająca upadłość w 2022 r. miała 21 lat, a najstarsza – 92. Średnia wieku dla bankrutów w pierwszym półroczu wyniosła 49 lat. Wśród kategorii wiekowych najwięcej upadłości odnotowano wśród osób w wieku 40-49 lat (25 proc.) i 30-39 – 23 proc. „Seniorzy w wieku 60 lat i więcej odpowiadają za 27,14 proc. wszystkich upadłości konsumenckich” – wskazuje Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej.
Kłopoty kredytobiorców zaowocują bankructwami?
– Nie ma mniejszego zainteresowania w kwestii oddłużenia, różnica jest natomiast w wyborze drogi jej dokonania. Spadek upadłości konsumenckich nie oznacza, że osób szukających pomocy jest mniej. Coraz więcej osób wybiera restrukturyzację, gdyż w niektórych przypadkach jest ona korzystniejsza. Wybierają ją przedsiębiorcy, którzy widzą możliwość dalszego funkcjonowania, a nie definitywnego końca swojej działalności – komentuje Andrzej Zarzecki z Kancelarii Prosperitas.
– Nie przewiduję, żeby liczba wniosków o oddłużenie, czy to w postaci wniosków o upadłość konsumencką czy restrukturyzacji, się zmniejszyła. Patrząc na aktualną sytuację gospodarczą można oczekiwać jej wzrostu. W szczególności warto tutaj zwrócić uwagę na kwestie kredytobiorców tzw. frankowych czy złotówkowych, których raty idą ostro w górę co może doprowadzić w przypadku ich niewypłacalności do zdecydowanego wzrostu składania wniosków upadłościowych – wskazuje Andrzej Zarzecki.