Stara jak świat rynkowa nieuczciwa praktyka miała miejsce na rynku kryptowalut. Notowania Litecoina błyskawicznie wzrosły po pewnym komunikacie i równie szybko spadły, gdy okazał się on fałszywy.


Wczoraj w znanym serwisie GlobeNewswire opublikowany został komunikat, z którego treści wynikało, że Walmart – największa sieć sklepów na świecie – zacznie przyjmować płatności w Litecoinach za zakupy online. Jak łatwo się domyślić, notowania kryptowaluty błyskawicznie poszybowały w górę – z 175 do ponad 230 USD. Problem polegał na tym, że komunikat okazał się fałszywy, przez co cena błyskawicznie spadła do punktu wyjścia. Słowem, schemat „pump and dump” (ang. „napompuj i opchnij”) w pełnej krasie.


- Walmart nie wiedzał nic na temat nieprawdziwego komunikatu prasowego opublikowanego przez GlobeNewswire. Walmart nie ma żadnych związków z litecoinem - oświadczyła spółka ustami swojego rzecznika.
Jeszcze przed komunikatem amerykańskiego giganta handlu, część internautów zwracała uwagę na to, że w komunikacie podano niewłaściwy adres e-mail do podpisanego pod informacją Williama White'a, wiceprezesa spółki. Wykryto też, że z należącego rzekomo do Walmartu konta nie opublikowano żadnej innej informacji prasowej.
Agencja GlobeNewswire zapowiedziała wyjaśnienie całej sprawy i wprowadzenie mechanizmów zapobiegających podobnym oszustwom w przyszłości. Od oszustwa odcięła się także fundacja zajmująca się rozwojem Litecoina, choć przyznała się do błędu w postaci podania dalej informacji o rzekomej współpracy. Podobnie zachowały się także niektóre agencje informacyjne (w tym Reuters), które szybko jednak dokonały sprostowań.
Według danych serwisu Coinmarketcap.com Litecoin jest szesnastą najpopularniejsza kryptowalutą. Jej kapitalizacja (przy cenie 178 USD) sięga 12 mld dolarów. Dla porównania, niezmiennie liderujący całej stawce bitcoin może pochwalić się kapitalizacją na poziomie 867 mld USD.
MZ