Południowokoreańska policja rozbiła zorganizowaną grupę przestępczą, która miała wyłudzić 325,6 mld wonów (232 mln dolarów). Dziennik "Donga Ilbo" podał we czwartek, że aresztowano 215 osób, które stworzyły system fałszywych inwestycji w kryptowaluty.


Wśród zatrzymanych jest domniemany przywódca szajki, która obiecując wysokie zyski sprzedała 28 rodzajów wirtualnych tokenów. Ofiarami przestępców padło 15,3 tys. osób - poinformowała wyspecjalizowana jednostka policji, której funkcjonariusze dokonali zatrzymań.
Ustalono, że w latach 2021-2023 podejrzani wyemitowali na zagranicznych giełdach kryptowalut sześć z 28 tokenów i zarządzali zespołem animatorów rynku w celu sztucznego podnoszenia ich cen. Pozostałe 22 wirtualne monety były praktycznie "bezwartościowe". Grupa utworzyła także firmy doradztwa inwestycyjnego i zespoły sprzedaży, adresowane szczególnie do osób, które subskrybowały jej kanał na platformie YouTube.
Większość ofiar to osoby w średnim i starszym wieku, a część z nich poniosła straty sięgające 1,2 mld wonów (855 tys. dolarów) - wynika z informacji ujawnionych przez policję.
Przywódca grypy uciekł do Australii, ale został aresztowany i poddany ekstradycji. Policja skonfiskowała 22 bitcoiny z jego kont i złożyła wniosek o zajęcie kolejnych 34 mln dolarów. Agencjia Yonhap poinformowała, że tylko 12 z 215 zatrzymanych osób przebywa w areszcie.
Media zwracają uwagę, że w ostatnich latach w Korei Południowej rośnie liczba oszustw związanych z kryptowalutami.
Krzysztof Pawliszak (PAP)
krp/ piu