Wzrost polskiej gospodarki opiera się na konsumentach – potwierdzają najnowsze statystyki produktu krajowego brutto, ale inwestycje nabierają rozpędu. Drugi odczyt dynamiki PKB w pierwszym kwartale roku potwierdził wstępne dane, a kompozycja zdradziła, na czym opierał się wzrost.


Główny Urząd Statystyczny podał, że w I kwartale 2025 roku produkt krajowy brutto Polski był realnie (czyli po uwzględnieniu inflacji) o 3,2 proc. wyższy niż w analogicznym kwartale roku poprzedniego. To rezultat zbieżny z szybkim szacunkiem opublikowanym dwa tygodnie temu. Statystyki wyrównane sezonowo pokazały wzrost o 3,7 proc. rok do roku (rewizja z 3,8 proc.) oraz o 0,7 proc. kwartał do kwartału.


W ostatnim kwartale 2024 roku, roczny wzrost wyniósł 3,4 proc., natomiast dynamika kwartalna wyniosła 1,4 proc. Z kolei trzeci kwartał poprzedniego roku pokazał wzrost o 2,7 proc. rdr po odczycie 3,2 proc. rdr w kwartale poprzedzającym. Mamy więc wzrost PKB powyżej 3 proc. w trzech z ostatnich czterech kwartałów, świadczący o ożywieniu gospodarczym w Polsce.
Co stoi za wzrostem PKB?
Nowością w dzisiejszych danych jest kompozycja dynamiki polskiego PKB w I kwartale 2025 roku. Wynika z niej, że konsumpcja dodała 1,6 punktu procentowego do rocznej i nieodsezonowanej dynamiki tego wskaźnika. To nieco mniej niż w kwartale czwartym, gdy wkład wydatków konsumenckich wyniósł 1,7 pkt proc. (rewizja z 1,8 pkt proc.). Wydatki rządowe dodały 0,4 pkt proc. w stosunku do 1,6 pkt proc. kwartał wcześniej (rewizja z 0,6 pkt proc.).
Znacznie lepiej prezentowały się inwestycje. Nakłady brutto na środki trwałe w I kwartale wniosły 0,8 pkt proc. do rocznej i nieodsezonowanej dynamiki PKB, wobec -1,7 pkt proc. (rewizja z 0,3 pkt proc.). Wpływ handlu zagranicznego (tzw. eksport netto) był ujemny i odjął 1,1 pkt proc. Zmiana zapasów wniosła 1,5 pkt proc. po bardzo dużym wkładzie odnotowanym w IV (+3,4 pkt proc.) i III kwartale (+4 pkt proc.).
Oprócz samej kompozycji warto przyjrzeć się też dynamice poszczególnych składowych PKB. I tak w pierwszym kwartale roku konsumpcja wzrosła o 2,4 proc. rdr (dane wyrównane sezonowo), wydatki publiczne zwiększyły się aż o 4,6 proc. Największe zaskoczenie przyniosły inwestycje, przy wzroście akumulacji brutto o 19,9 proc. Eksport zwiększył się o 1,1 proc. rdr przy wzroście importu o 3,5 proc.


„Głównym motorem gospodarki nadal konsumpcja prywatna, chociaż przyhamowała (+2,5%r/r). Zanotowaliśmy solidny wzrost inwestycji (+6,3%r/r), ale możliwe, iż to znów wydatki obronne albo inne publiczne, bo dane z dużych firm pokazują spadek nakładów” – zauważyli eksperci z ING.
Wzrost PKB w 1kw25 potwierdzony na 3,2%r/r. Głównym motorem gospodarki nadal konsumpcja prywatna, chociaż przyhamowała (+2,5%r/r). Zanotowaliśmy solidny wzrost inwestycji (+6,3%r/r), ale możliwe iż to znów wydatki obronne albo inne publiczne, bo dane z dużych firm pokazują spadek… pic.twitter.com/Cfb0gG5Esm
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) June 2, 2025
"Historia inwestycji w PL jest zawsze taka sama: - wszyscy wiedzą, że nie będzie działo się nic, a potem nastąpi skok (spokój), - wszyscy jęczą, że nic się nie dzieje, bo teraz to już NA PEWNO będzie inaczej (panika) A potem jest skok: +6,3% r/r w 1 kw. '25 (po erracie, przyp. red.)" - napisali z kolei analitycy z BM mBanku.
🇵🇱 Historia inwestycji w PL jest zawsze taka sama:
— mBank Research (@mbank_research) June 2, 2025
- wszyscy wiedzą, że nie będzie działo się nic, a potem nastąpi skok (spokój),
- wszyscy jęczą, że nic się nie dzieje, bo teraz to już NA PEWNO będzie inaczej (panika)
A potem jest skok: +6,3% r/r w 1 kw. '25🚀
Zgodnie z planem. pic.twitter.com/J5iBmFtUbP
„Wbrew kiepskim danym o produkcji budowlanej, głównym silnikiem wzrostu okazały się być inwestycje, które wzrosły o 6,3% r/r. Trzymamy kciuki za brak rewizji, bo to oznacza, że w II połowie roku dynamiki będą dwucyfrowe!” – napisali analitycy Pekao we wpisie na platformie X.
Co nas czeka w całym 2025 r.
Na początku roku większość ekonomistów szacowała, że całoroczny wzrost gospodarczy może wynieść około 3,5 proc. Napływające dane zdają się potwierdzać, że cel ten jest możliwy do osiągnięcia, pod warunkiem utrzymania kondycji z ostatnich kwartałów. Rząd ma jednak nadzieję na bardziej ambitny wynik. Minister Finansów Andrzej Domański liczy na więcej. W budżecie jest zapisany wzrost PKB na poziomie 3,9 proc., kolejne kwartały muszą zatem przynieść przyspieszenie.
Wśród analityków i ekspertów panuje dość szeroki rozrzut prognoz na cały 2025 r. Krajowa Izba Gospodarcza liczy na 3,9 proc. Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych (IPAG) przewiduje wzrost PKB o 3,2 proc. Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) w kwietniu 2025 roku obniżył prognozę dynamiki PKB Polski na 2025 rok do 3,2 proc. Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) prognozuje wzrost o 3,3 proc. Według raportu EY European Economic Outlook wzrost polskiego PKB w 2025 roku ma przyspieszyć do 3,5 proc. Analitycy Pekao oczekują wzrostu PKB o 4 proc., Citi Handlowego o 3,9 proc., mBanku o 3,8 proc., ale w ING ostatnio zrewidowali swoją prognozę w dół z 3,5 proc. do 3,2 proc.