Ustępujący premier Mario Monti wzywał, by nie wybierali ani starych partii, które doprowadziły kraj do sytuacji, w której się dziś znajduje, ani niszczycielskiego populizmu, który chciałby demolować wszystko. Zmęczonym głosem jego poprzednik w fotelu szefa rządu, Silvio Berlusconi ostrzegł, że głosy umiarkowanych oddane na Montiego zostaną zmarnowane albo wręcz przypadną centrolewicy. Na wiecu Pierluigiego Bersaniego, jej kandydata na premiera, reżyser Nanni Moretti zapowiedział, że w poniedziałek świętować będziemy wyzwolenie 60 milionów osób, które były zakładnikami interesów jednej, mając na myśli Berlusconiego.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Lehnert/Rzym/łp
Źródło:IAR