PKW zdecydowała o odebraniu PiS subwencji, by obniżyć partii szanse na wygraną w najbliższych wyborach - ocenił we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zaapelował jednocześnie do sympatyków Prawa i Sprawiedliwości o wspieranie ugrupowania.


Pod koniec sierpnia br. PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r.; w miniony poniedziałek - stosunkiem głosów 5:4 - PKW odrzuciła też sprawozdanie finansowe PiS za cały 2023 rok. Oznacza to, że PiS może stracić prawo do subwencji na trzy lata.
Kaczyński podczas wtorkowej konferencji prasowej zwrócił uwagę na skład PKW. Według niego jest on nastawiony "najwyraźniej z góry na to, żeby nam odbierać równe szanse". W ocenie szefa PiS PKW podjęła taką decyzję, aby obniżyć szanse partii na wygraną w zbliżających się wyborach. "To już nie będą w tej chwili normalne, równe wybory. To są wybory, gdzie jedni mają większe, a inni mniejsze szanse, czyli nie są to wybory demokratyczne" - mówił.
"Ale mimo wszystko, my będziemy walczyć. Ale żeby ta walka mogła być skuteczna, potrzebne są nam pieniądze, bo bez pieniędzy nie da się prowadzić kampanii, ani też innych działań związanych z tym, że partia jest jakby fundamentem tej kampanii" - zaznaczył.
Kaczyński zaapelował jednocześnie o jeszcze większe wsparcie ugrupowania. "Żeby wszyscy, którzy dzisiaj zbierają pieniądze, zdali sobie z tego sprawę, że wybory prezydenckie są dzisiaj najważniejsze" - powiedział. "Przede wszystkim trzeba wygrać wybory prezydenckie, bo to powinien być początek zmiany sytuacji w Polsce; przywrócenia praworządności, demokracji, przywrócenia szans rozwojowych Polski" - powiedział szef PiS.
Także przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak wskazywał, że aby przeprowadzić kampanię prezydencką, potrzebne jest źródło finansowania. "Dlatego my posłowie, senatorowie, posłowie do Parlamentu Europejskiego, radni, działacze PiS składamy się" - powiedział. Zastrzegł jednak, że to wciąż za mało, żeby sfinansować kampanię wyborczą i utrzymać działalność partii. "Dlatego bardzo prosimy o regularne wpłaty. Sumy oczywiście nie muszą być wysokie" - apelował.
Skarbnik i poseł PiS Henryk Kowalczyk przekazał, że dotychczas do PiS trafiły darowizny od 80 tys. osób. Zwrócił też uwagę na to, aby dokonywać wpłat zgodnie z prawem, ponieważ partia wciąż musi zwracać wiele z nich. Poinformował też, że PiS uruchamia infolinię, na którą darczyńca można zadzwonić i dopytać o szczegóły.
Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła w poniedziałek sprawozdanie finansowe PiS za 2023 rok. Według szefa PKW Sylwestra Marciniaka, partia straci prawo do subwencji dopiero gdy Sąd Najwyższy oddali jej skargę na decyzję PKW.
Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, odrzucenie sprawozdania rocznego następuje w razie stwierdzenia wykorzystania przez partię polityczną środków z otrzymanej subwencji na cele niezwiązane z działalnością statutową.
W końcu sierpnia br. PKW odrzuciła już sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. Wówczas zarzuciła nieprawidłowości w finansowaniu kampanii przez PiS na kwotę 3,6 miliona złotych. Już wtedy wskazywano, że w konsekwencji takiej decyzji partia może być także pozbawiona subwencji - możliwego w efekcie odrzucenia sprawozdania rocznego.
Prezes PiS o wtorkowych protestach: Sytuacja społeczna robi się "coraz cieplejsza"
Sytuacja społeczna w kraju robi się "coraz cieplejsza", choć jeszcze nie gorąca - ocenił we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o protesty pielęgniarek i rolników, które odbywają się pod kancelarią premiera i pod Sejmem. Według niego, protesty są wynikiem niespełniania przez rząd społecznych oczekiwań.
Prezes PiS zaznaczył, że nie zna dokładnie postulatów protestujących pielęgniarek, ale ma świadomość, że w szpitalnictwie nie ma jednej siatki płac a zarobki są zróżnicowane. Jak dodał, na pewno "w wielu wypadkach mamy do czynienia z sytuacją, która powoduje napięcia i sprzeciwy". Dodał, że wynagrodzenia pielęgniarek w szpitalach mogą się różnić zależnie od miejscowości, a nawet od szpitala w ramach tej samej miejscowości.
Kaczyński odnosząc się do rolników podkreślił, że przed polskim rolnictwem pojawia się wiele wyzwań takich jak otwarcie się europejskiego rolnictwa w ramach współpracy z krajami Ameryki Południowej UE-Mercosur czy import płodów rolnych z Ukrainy.
Kolejną sprawą budzącą niezadowolenie społeczne według prezesa PiS są niewystarczające działania rządu wobec rodzin pokrzywdzonych powodzią.
Pielęgniarki z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) protestują we wtorek przed kancelarią premiera w Warszawie. Chcą przekonać szefa rządu Donalda Tuska do obywatelskiego projektu ustawy o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.
Również we wtorek grupa rolników protestowała pod Sejmem m.in. przeciwko umowie o wolnym handlu UE-Mercosur.
rbk/ del/ par/ amk/ par/