Komisja Nadzoru Finansowego podtrzymała karę pieniężną dla inwestora indywidualnego w wysokości 870 tysięcy złotych za niedopełnienie obowiązków informacyjnych względem spółek, których akcjami handlował na giełdzie. Chodzi m.in. o notowane na GPW firmy kontrolowane przez rodzinę Patrowiczów.


Za wielokrotne naruszenie obowiązków informacyjnych związanych z przekraczaniem ustawowych progów w akcjonariacie KNF utrzymał w mocy łączną karę 870 tys. zł dla Krzysztofa Gawła, inwestora indywidualnego, który po karze nałożonej decyzją z czerwca ubiegłego roku, złożył wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy.
Zgodnie z wtorkowym komunikatem, KNF podtrzymała karę za brak informowania nadzoru oraz 7 spółek z warszawskiej giełdy o zwiększeniach i zmniejszaniach zaangażowania w ich akcjonariacie. Zgodnie z ustawą o ofercie publicznej istnieje obowiązek składania raportów po przekroczeniu progów 5, 10 i 15 proc. głosów. Do naruszeń doszło w latach 2017-2020.
Na liście przewinień Krzysztofa Gawła znalazły się:
- Budopol-Wrocław - 20 000 zł grzywny za brak 1 zgłoszenia,
- Elkop SE - 140 000 zł grzywny za brak 6 zgłoszeń,
- Investment Friends SA - 220 000 zł grzywny za brak 9 zgłoszeń,
- AllIn! Games SA - 40 000 zł grzywny za nie zgłoszenie 2 zmian w akcjonariacie,
- M-Trans SA - 110 000 zł za brak 4 zgłoszeń,
- Magna Polonia SA - 200 000 zł grzywny za brak 9 zgłoszeń,
- Present24 SA - 140 000 zł grzywny za brak 6 zgłoszeń
Ustawa o ofercie publicznej przewiduje za każde tego rodzaju naruszenie karę do 1 miliona złotych grzywny. Jak łatwo policzyć, inwestorowi groziła więc zapłata 37 mln zł. Skończyło się na 2 proc. maksymalnej kary.
Zaległe raporty o dokonywanych przez inwestora zmianach w akcjonariacie zaczęły w końcu spływać do spółek i KNF. 29 czerwca 2023 r. swoje ESPI na ten temat wydał m.in. Elkop i Investment Friends SE, czyli spółki ze stajni Patro Invest OU. O drugiej z nich jest głośno ostatnio w kontekście emisji akcji bonusowych i zawieszenia handlu na wniosek KNF w związku z podejrzeniami manipulacji kursem. W dokumentach obok nazwiska Krzysztofa Gawła pojawiał się także drugi inwestor – Marek Kuczek.
Na Bankier.pl informowaliśmy o karze dla Marka Kuczki, który także złożył wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Z uzasadnienia decyzji dowiadujemy się, że Krzysztof Gaweł, będący jednocześnie pełnomocnikiem do rachunku papierów wartościowych innego akcjonariusza dokonywał transakcji zbycia i nabycia akcji wymienionych spółek. Obaj Panowie są wspólnikami w krakowskiej spółce jawnej KIM Group Kuczek i Gaweł, wpisanej do rejestru pośredników kredytu konsumenckiego.
KNF informuje w uzasadnieniu decyzji, że celem ujawniania stanu posiadania akcjonariuszy jest zapewnienie jak najwyższego poziomu przejrzystości w zakresie informacji dotyczących struktury akcjonariatu w spółce publicznej.
"Pozwala to śledzić pozostałym uczestnikom rynku zmiany zaangażowania znacznych inwestorów w akcjonariat spółki publicznej, co stanowi realizację zasady transparentności rynku kapitałowego. Zasada transparentności stanowi natomiast podwalinę rynku kapitałowego, bez której nie mógłby on prawidłowo funkcjonować. W myśl tej zasady całość infrastruktury rynku kapitałowego służyć ma równemu dostępowi do informacji. Zasada ta jest kardynalna z tego powodu, że rynek kapitałowy jest szczególnie wrażliwy na informacje dotyczące instrumentów finansowych" - czytamy w uchwale KNF.
MKu