Komisja Nadzoru Finansowego ukarała inwestora indywidualnego grzywną w wysokości 870 000 zł. To nie pierwszy przypadek nałożenia przez polski nadzór finansowy tak wysokiej kary na zwykłego giełdowego gracza, chociaż zgodnie z prawem mógł zapłacić o wiele więcej.


Zgodnie z środowym komunikatem KNF ukarał inwestora indywidualnego Marka Kuczka za brak informowania nadzoru oraz 7 spółek z warszawskiej giełdy o zwiększeniu i/lub zmniejszaniu zaangażowania w ich akcjonariacie. Zgodnie z ustawą o ofercie publicznej istnieje obowiązek składania raportów po przekroczeniu progów 5, 10 i 15 proc. głosów. Do naruszeń doszło w latach 2017-2020.
Na liście przewinień Marka Kuczka znalazły się:
- Budopol-Wrocław - 20 000 zł grzywny za brak 1 zgłoszenia,
- Elkop SE - 140 000 zł grzywny za brak 6 zgłoszeń,
- Investment Friends SA - 220 000 zł grzywny za brak 9 zgłoszeń,
- AllIn! Games SA - 40 000 zł grzywny za nie zgłoszenie 2 zmian w akcjonariacie,
- M-Trans SA - 110 000 zł za brak 4 zgłoszeń,
- Magna Polonia SA - 200 000 zł grzywny za brak 9 zgłoszeń,
- Present24 SA - 140 000 zł grzywny za brak 6 zgłoszeń
Łącznie oznacza to 870 000 zł kary za 37 nieprzesłanych informacji do spółek i KNF. Ustawa o ofercie publicznej przewiduje za każde tego rodzaju naruszenie karę do 1 miliona złotych grzywny. Jak łatwo policzyć, inwestorowi groziła więc zapłata 37 mln zł. Skończyło się na 2% maksymalnej kary.
Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika KNF, Jacka Barszczewskiego, każdy przypadek jest oceniany indywidualnie, a na wysokość kary ma wpływ ocena, czy naruszenie nie doprowadziło do szkód po stronie spółki i jej pozostałych akcjonariuszy.
- P. Marek Kuczek był akcjonariuszem niepowiązanym z żadną ze spółek, w których walory inwestował, poprzez zasiadanie w ich organach. Ponadto – co prawda jego poziom zaangażowania w akcje poszczególnych spółek był znaczny – natomiast nie przekraczał 20% - skomentował rzecznik KNF.
Zaległe raporty o dokonywanych przez Marka Kuczka zmianach w akcjonariacie zaczęły spływać do spółek i KNF pod koniec zeszłego miesiąca. 29 czerwca swoje ESPI na ten temat wydał Elkop. Tego samego dnia zawiadomienie wydała też Magna Polonia. Co ciekawe, w obu dokumentach obok nazwiska Marka Kuczka pojawił się także drugi inwestor - Krzysztof Gaweł.
Pierwszy taki przypadek?
KNF nakładał już w przeszłości wysokie kary pieniężne na pojedyncze osoby, ale zazwyczaj byli to członkowie zarządów lub prezesi spółek. Najwyższą grzywnę w historii otrzymał jak do tej pory Leszek Czarnecki. Za niewykonanie zobowiązania inwestorskiego i brak działań w celu ratowania Getin Noble Bank Komisja nałożyła na niego w zeszłym roku karę 20 mln złotych.
Innym przykładem wysokiej grzywny od KNF była sprawa Wojciecha Babińskiego, prezesa AQT Water, który zapłacił łącznie 7,1 mln zł. Co ciekawe, sprawa dotyczyła również braku informowania o zmianie liczby głosów w akcjonariacie. Babiński nie poinformował o 13 przekroczeniach progów wskazanych w ustawie.
Komisja wymierzała również kary za niewykonywanie obowiązków informacyjnych przez akcjonariuszy, którzy nie byli powiązani ze spółkami, w których posiadali akcje, jak miało to miejsce w przypadku sprawy Marka Kuczka. Największa grzywna za tego typu naruszenie została nałożona w 2019 r. na Tadeusza Matyjasa, który otrzymał 47 kar pieniężnych o łącznej wartości 10 040 000 zł.


























































