REKLAMA

Inwestuj w doradztwo IT - unikniesz strat

2009-05-28 16:00
publikacja
2009-05-28 16:00
Niewiele ponad 30 procent wdrażanych projektów IT jest sukcesem. Jedna czwarta jest klęską totalną zaś 44 procent powodzeniem niepełnym czyli mniejsza forma porażki. Niezależnie od tego najnowsze badania Standish Group  wskazują, że niezadowolonych z wdrożeń IT jest najwięcej bo niemal 70 procent. Poza kosztem wdrożenia warto więc zainwestować w doradcę.

Strach zaczynać wdrożenie

Statystyki są nieubłagane. Według najnowszego raportu Standish Group*, badającego sytuację w amerykańskich firmach, jedynie 32 procent wszystkich projektów IT kończy się sukcesem, a więc realizowanych jest w założonym czasie, budżecie i spełnia założone wymogi jakościowe. Całkowitą porażką kończy się 24 procent projektów, zaś 44 procent – niepowodzeniem częściowym, co oznacza, że projekty te przekraczają czas lub budżet bądź też nie przynoszą użytkownikom wszystkich zakładanych początkowo korzyści.

Skalowanie rzecz ważna

Jedną z przyczyn tak częstych porażek projektów IT jest wybór źle "wyskalowanego" systemu - zbyt małego lub, co było dość częstym zjawiskiem w ostatnich latach, zbyt dużego. Kilkuletni wzrost gospodarczy, jaki poprzedzał obecny kryzys, spowodował, że wiele firm wydawało na swoje funkcjonowanie więcej, niż wskazywałyby na to ich realne potrzeby. Działając w okresie prosperity firmy te zapominały o dyscyplinie kosztów, rozbudowując niektóre obszary działalności o niepotrzebne struktury, procesy czy komórki organizacyjne.

Jednym z przykładów poluzowania dyscypliny finansowej firm jest właśnie wybór zbyt rozbudowanego systemu informatycznego, obejmującego swym zakresem zbyt wiele procesów i funkcjonalności, często także architektonicznie i technologicznie znacznie wykraczającego poza aktualne oraz planowane potrzeby przedsiębiorstwa. Powodem wyboru w wielu firmach zbyt "dużego funkcjonalnie" systemu, była prognozowana  perspektywa rozwoju firmy, a co za tym idzie również możliwości rozwoju wybranego systemu. Po pewnym czasie okazuje się, że koszty implementacji i utrzymania tych efektownych i bogatych w tzw. nowinki techniczne rozwiązań są znacznie większe niż korzyści z nich płynące. Owa nieopłacalność szczególnie uwidacznia się w czasie dekoniunktury gospodarczej, kiedy firmy szukają oszczędności - mówi Mariusz Pawłowski, Partner Zarządzający w firmie Optima Partners.

2 typy strat

Wdrożenie zbyt rozbudowanego systemu informatycznego naraża firmy na dwa rodzaje strat. Po pierwsze, powoduje konieczność poniesienia kosztów optymalizacji wdrożonego systemu i dostosowania go do faktycznych potrzeb przedsiębiorstwa.

W pewnym momencie wiele firm zmuszonych jest do wyasygnowania dodatkowych środków, aby zmniejszyć w dłuższym okresie koszty związane z utrzymaniem nieoptymalnych rozwiązań (chociażby koszty opłat licencyjnych i serwisowych) informatycznych. Uporczywe trwanie przy źle dobranym systemie, oprócz znacznego obciążenia dla budżetu firmy, w sposób nieunikniony prowadzi bowiem do zwiększania dystansu do firm konkurencyjnych, które w kryzys weszły z odpowiednimi systemami. Dzięki redukcji rozbudowanych założeń lub korekcie założeń błędnych jeszcze na etapie przygotowania wdrożenia, firmy te uzyskały narzędzie optymalnie dostosowane do ich potrzeb, umożliwiające błyskawiczne reagowanie na zmieniające się w czasie kryzysu realia biznesowe – wyjaśnia Mariusz Pawłowski.

Drugi rodzaj strat wynika z czasochłonności i pracochłonności procesów dostosowawczych, niezbędnych w rezultacie wyboru nieoptymalnego lub źle wyskalowanego rozwiązania. Czas i energia potrzebne do przeprowadzenia wymaganych zmian mogłyby zostać wykorzystane przez przedsiębiorstwo na szukanie aktywnych sposobów walki z kryzysem np. poprzez opracowywanie nowych strategii biznesowych.

Należy pamiętać, że modyfikacja wdrożonego już systemu informatycznego, oprócz tego, że jest procesem trudnym, czasochłonnym i kosztownym, obciążona jest też ryzykiem niewykonalności i każde zaniechanie w przygotowaniach tylko to ryzyko zwiększa - tłumaczy Mariusz Pawłowski.

Doradca potrzebny

Aby zwiększyć szansę powodzenia procesów dostosowawczych i uniknąć powtórzenia błędów, które doprowadziły do konieczności modyfikacji systemu, warto skorzystać z usług doświadczonych firm doradczych. Trzeźwe spojrzenie zewnętrznych konsultantów pozwala na kontrolowanie działań dostawcy, jak również racjonalizowanie oczekiwań i potrzeb generowanych przez użytkowników – szczególnie oczekiwań polegających na rozbudowie systemów w kierunku rozwiązań, do których użytkownicy są przyzwyczajeni, tak aby modyfikowany przez niego system był w efekcie odpowiednio wyskalowany i dostosowany do potrzeb przedsiębiorstwa. Nie należy też zapominać, że zanim rozpoczęty zostanie proces optymalizacji systemu, analizie powinny zostać poddane procesy biznesowe przedsiębiorstwa i jeśli jest to konieczne, również one powinny zostać zoptymalizowane. W ramach optymalizacji doświadczeni doradcy mogą znaleźć możliwości usprawnienia procesów, a więc zwiększenia ich  kontrolowalności, eliminacji zbędnych czynności lub skrócenia czasu ich trwania, a co za tym idzie, obniżenia kosztów.

Warto pamiętać, że koszt wynagrodzenia firmy doradczej jest wielokrotnie niższy niż kwota, jaką dzięki dobremu doradcy można zaoszczędzić wdrażając system odpowiednio wyskalowany i dostosowany do potrzeb przedsiębiorstwa. Korzyści z posiadania takiego rozwiązania są trudne do przecenienia. Zoptymalizowany system informatyczny daje większe możliwości raportowania czy analizowania, a w efekcie prowadzi do usprawnienia procesów podejmowania decyzji w firmie i szybkiego zwrotu z inwestycji, co jest niezwykle istotne, zwłaszcza w obecnej sytuacji gospodarczej – mówi Mariusz Pawłowski.

11 sposobów na obniżkę kosztów IT

*CHAOS Summary 2009, Standish Group, Boston, 23.04.2009

Cezary Tchorek-Helm
Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Nowe technologie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki