Niecały rok dzieli nas od jednego z najważniejszych piłkarskich wydarzeń ostatnich lat. EURO 2012 to nie tylko święto kibiców piłki nożnej, to również szansa dla tych, którzy na tym wydarzeniu chcą nieźle zarobić.
Pytanie czytelnika:
Mam kilka domen zawierających w nazwie euro2012. Z kolei UEFA ma zastrzeżone znaki słowne pisane w formie: EURO 2012, Polska Ukraina 2012, Poland Ukraine 2012.
Tysiące podobnych domen jest już zarejestrowanych. Chodzi oczywiście o te pisane z małych liter i połączone ze sobą jak np. euro2012polska.com itp. Czy znak słowny w postaci EURO 2012 (duże drukowane litery i spacja między EURO a 2012) to to samo, co euro2012 (połączone i z małych liter)? Czy znak słowny w postaci Poland Ukraine to to samo, co poland-ukraine?
Zarzuca mi się, że używam nieprawnie w domenach internetowych jak np euro2012polska.com czy też euro2012poland-ukraine.pl zastrzeżonych znaków słownych.
Ponadto nasz czytelnik napisał do takich podmiotów jak UEFA oraz Urząd Patentowy z zapytaniem, czy łamie prawo używając w domenach słowa euro2012. W jego ocenie różni się od EURO 2012. Rzecznik Patentowy stwierdził, że nasz czytelnik może być posądzony o kradzież domen. Zapytał więc ponownie, czy łamie prawo w momencie, gdy jego domeny z euro2012 są zarejestrowane na home.pl. W odpowiedzi czytamy, że internauta powinien sprawdzić, czy dany znak nie jest zastrzeżony.
Odpowiedź:
Zdaniem Moniki Kowalczyk, rzecznika patentowego z Chałas i Wspólnicy Kancelarii Prawnej, pojedynczy wyraz jak najbardziej może stanowić znak towarowy. Wynika to wprost z art. 120 ust. 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej. Należy on wówczas do kategorii tzw. znaków słownych.

Chodzi głównie o możliwość skojarzenia znaku ze znakiem towarowym zarejestrowanym. - Zatem, euro2012 jest podobne do EURO 2012, a poland-ukraine do Poland Ukraine i biorąc pod uwagę stan faktyczny, wprowadza odbiorców w błąd, a co najmniej wywołuje skojarzenia pomiędzy oznaczeniami – wyjaśnia Monika Kowalczyk.
Nie działa zasada „kto pierwszy ten lepszy”
Przy standardowej rejestracji domen internetowych, powszechna jest zasada: kto pierwszy ten lepszy. Nie działa ono jednak zawsze, bowiem w przypadku domen z „końcówką” „pl”, prawomocne orzeczenie sądu polubownego lub sądu powszechnego, stwierdzające naruszenie przez abonenta praw osoby trzeciej, stanowi podstawę do wypowiedzenia przez NASK umowy z tym abonentem bez zachowania terminów wypowiedzenia.
W dodatku NASK nie dokonuje badania, czy zawierając lub wykonując umowę abonent narusza prawa osób trzecich lub jakiekolwiek przepisy prawa. - Zawarcie umowy nie oznacza bowiem przyznania abonentowi jakichkolwiek praw związanych z nazwą domeny, poza wynikającymi wyraźnie z umowy, ani uznania, że oferta lub wykonywanie przez abonenta umowy nie narusza praw osób trzecich – dodaje nasz ekspert.
Kara za niewiedzę
Prawo własności przemysłowej mówi, że osoba, której prawo ochronne na znak towarowy zostało naruszone, lub osoba, której ustawa na to zezwala, może żądać od osoby, która to prawo naruszyła, zaniechania naruszania, wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, a w razie zawinionego naruszenia również naprawienia wyrządzonej szkody:
1) na zasadach ogólnych albo
2) poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej opłacie licencyjnej albo innego stosownego wynagrodzenia, które w chwili ich dochodzenia byłyby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie ze znaku towarowego.
- W przypadku gdy naruszenie jest niezawinione, sąd może nakazać osobie, która naruszyła znak towarowy, na jej wniosek, zapłatę stosownej sumy pieniężnej na rzecz uprawnionego, jeżeli zaniechanie naruszania lub orzeczenie, o którym mowa w art. 286, byłyby dla osoby naruszającej niewspółmiernie dotkliwe, a zapłata stosownej sumy pieniężnej należycie uwzględnia interesy uprawnionego – dodaje Monika Kowalczyk.
Dodajmy, że pełnomocnik UEFA w Polsce wezwał naszego czytelnika do natychmiastowego zaprzestania używania wszelkich domen internetowych zawierających oznaczenie „EURO 2012”. W przeciwnym razie UEFA poweźmie kroki prawne.
Jeżeli jakiś problem związany z prowadzeniem firmy spędza Ci sen z powiek i nie potrafisz go rozwiązać - napisz do nas. Nasi eksperci m.in. z dziedziny podatków, dotacji unijnych, prawa pracy czy też finansów i bankowości służą pomocą. Do Państwa dyspozycji jest mail interwencje@twoja-firma.pl.
Barbara Sielicka
Bankier.pl
b.sielicka@bankier.pl