REKLAMA
TYLKO U NAS

Inni też niech płacą. ZBP chce, by podatek od nadmiarowych zysków objął inne sektory

2025-08-22 06:13, akt.2025-08-22 07:32
publikacja
2025-08-22 06:13
aktualizacja
2025-08-22 07:32

Sektor bankowy jest krwiobiegiem gospodarki, nie może jako jedyny mieć dodatkowych obciążeń podatkowych - uważa prezes Związku Banków Polskich dr Tadeusz Białek. Według niego zmiany powinny mieć charakter czasowy, i prowadzić do przeniesienia obciążeń z podatku bankowego na rzecz CIT.

Inni też niech płacą. ZBP chce, by podatek od nadmiarowych zysków objął inne sektory
Inni też niech płacą. ZBP chce, by podatek od nadmiarowych zysków objął inne sektory
fot. Vladyslav Horoshevych / / Shutterstock

W czwartek Ministerstwo Finansów zapowiedziało zmiany w opodatkowaniu sektora bankowego. Podatek dochodowy (CIT) od banków miałby zostać zwiększony w 2026 r. do 30 proc., w 2027 r. spadłby do 26 proc., a w kolejnych latach byłby na poziomie 23 proc. Jednocześnie obniżona miałaby być stawka podatku bankowego, o 10 proc. w 2027 r. oraz o 20 proc. w 2028 r. względem obecnego stanu.

Prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek, komentując propozycję ministerstwa w rozmowie z PAP, zaznaczył, że musi ona mieć charakter czasowy, aby nie doprowadzić do trwałego obniżenia konkurencyjności sektora. Wyraził również nadzieję, że nie tylko sektor bankowy zostanie obciążony dodatkową kontrybucją podatkową, gdyż - jak przekonywał - jest wiele znacznie bardziej zyskownych i rentownych branż gospodarki. Tłumaczył, że długoterminowa dysproporcja w poziomie stawek CIT dla poszczególnych branż mogłaby wpłynąć na zaburzenie warunków rynkowych.

- Sektor bankowy jest największym płatnikiem podatków ze wszystkich sektorów gospodarki. W zeszłym roku banki zapłaciły ponad 13 mld zł CIT-u, co czwarta złotówka z CIT pochodziła od banków, 6 mld zł podatku bankowego i odprowadziły ponad 3,5 mld zł dywidend do Skarbu Państwa. Banki są też największym nabywcą obligacji skarbowych, obsługują w ponad 50 proc. potrzeby pożyczkowe państwa - podkreślił Białek. Jak dodał, trudno mu sobie wyobrazić sytuację, w której „wyłącznie sektor bankowy jest podmiotem dodatkowych obciążeń podatkowych”, gdyż jest on „krwiobiegiem gospodarki”, dostarczając 87 proc. zewnętrznego finansowania.

Rozmówca PAP zwrócił również uwagę, że ZBP od dłuższego czasu wskazywał na błędną konstrukcję podatku bankowego. - Podatek bankowy utrudnia kredytowanie gospodarki, ponieważ jego aktualna konstrukcja penalizuje banki za ich działalność na rynku podatkowym. Forma opodatkowania sektora bankowego powinna mieć neutralny wpływ na jego aktywność na rynku kredytowym, a nie negatywny, jak jest aktualnie. Obecna forma jest jednoznacznie szkodliwa dla funkcjonowania gospodarki - powiedział prezes ZBP.

Dodał, że jako pozytywny sygnał dostrzega zmniejszenie podatku bankowego na rzecz podatku CIT, zakładając, że podatek bankowy docelowo zostanie w całości zastąpiony podatkiem CIT. - Już wcześniej ZBP postulował dwie możliwe ścieżki rozwiązania problemu złej podstawy opodatkowania. Jedna to właśnie inkorporacja podatku bankowego do podatku CIT, a druga dotyczyła zmiany podstawy opodatkowania z aktywów na pasywa (w Polsce podatek bankowy naliczany jest od aktywów w wysokości 0,0366 proc. - PAP). Będziemy to konsekwentnie podnosić. Dobrze, że jest pierwszy krok w tym zakresie, ale brakuje tej „kropki nad i”, jaką powinno być przynajmniej zarysowanie ścieżki do pełnej inkorporacji podatku bankowego w ramach podatku CIT - podkreślił Białek.

Jego zdaniem propozycja MF nie rozwiązuje problemów wynikających z podatku bankowego, ale pozwoli na aktywizację inwestycji ze strony przedsiębiorstw. - Wierzymy, że jest to pierwszy dobry krok w kierunku głębszych zmian w zakresie podatku bankowego, a dyskusja w tej sprawie będzie kontynuowana - zaznaczył.

Zwrócił także uwagę, że istnieje potencjał do uwolnienia dodatkowych środków w sektorze bankowym, które mogłyby wesprzeć finanse publiczne zamiast podnoszenia podatków – m.in. poprzez obniżenie ponadnormatywnego wymogu wskaźnika DGS (system gwarancji depozytów - PAP), czy systemowe rozwiązanie problemu kredytów walutowych. - Regulacje nakierowane na ugody z bankami pozwoliłyby w kolejnych latach uwolnić co najmniej 15-20 mld złotych - przekonywał.

Ministerstwo Finansów szacuje, że zmiany skutkować będą zwiększeniem wpływów z podatku CIT w roku 2026 o ok. 6,5 mld zł. „Łącznie w okresie 10 lat proponowane rozwiązania mają przynieść budżetowi ponad 20 mld zł, co będzie stanowiło istotny udział sektora bankowego w finansowaniu wydatków budżetu państwa, w szczególności zwiększonych potrzeb w odniesieniu do wydatków na bezpieczeństwo i ochronę zdrowia” - podał resort finansów w czwartkowym komunikacie.

W tym roku z podatku bankowego, czyli podatku od niektórych instytucji finansowych, budżet ma uzyskać ponad 6,9 mld zł. Od stycznia do lipca tego roku wpływy z tego źródła wyniosły niespełna 4,1 mld zł.

Na początku sierpnia br. Narodowy Bank Polski informował, że w ciągu sześciu miesięcy tego roku banki zarobiły prawie 23,34 mld zł, czyli o prawie 3,6 mld zł więcej niż w tym samym okresie 2024 r., kiedy zanotowały 19,74 mld zł zysku.

Jacek Stankiewicz (PAP)

jls/ mmu/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (18)

dodaj komentarz
prawnuk
We Francji przez wiele lat podatek korporacyjny wynosił 33%, do tego duże firmy płaciły - jeśli dobrze pamiętam - dodatkowe 10%
inwestor.pl
Nadmiarowy zysk to wszystko powyżej minimalnej krajowej. Morawiecki mówił, że Polakom ma wystarczyć miska ryżu.
to_i_owo
Strasznie niekonsekwentny ten Morawiecki, bo za jego władzy minimalna wzrosła z 400 euro do 1000 euro

Za to Tusk wprowadza taką filozofię w życie
Zarówno za I ośmiolatki jak i za jego drugiej władzy minimalna niezbyt rośnie
men24a
Nie banki zapłacą tylko Ty, On, Ona
Jak to suweren mówi, nie płacą w Polsce podatków to teraz zapłaci podwójnie.
Tak Morawieckiego za poprzedniej władzy nazywali "czarodziejem" jak wprowadzał ponad 50 danin, opłat i podatków a ceny się podwoiły
appraiser
Rozumiem, że używając tej logiki, jeżeli banki płaciłyby 0% podatków to ich usługi i marże spadłyby proporcjonalnie ?!
energizerjohn51 odpowiada appraiser
Tak! Ale "proporcjonalnie" nie z dnia na dzień. Spadły by proporcjonalnie w dłuższym okresie. Na tej samej zasadzie ten podatek nie przeniesie się z dnia na dzień na klientów banków, ale w dłuższym okresie to oni go zapłacą.
prawdziwynierobot
ehh, pan prezes ZBP mnie nei zawiódł. On zawsze coś palnie ciekawego
wizytator
Najlepiej by było dla banków jedno proste prawo:
Zyski nasze, a stratami się dzielimy.
energizerjohn51
Ty zapłacisz te podatki a nie banki. Zapłacisz wiecej za towary i usługi od firm które sa klientami banków.
prawdziwynierobot odpowiada energizerjohn51
a straty banków kto płaci?

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki