REKLAMA
ZOOM NA RYNKI

Indeks Nastrojów Deweloperów: pesymizm rośnie, ceny mieszkań spadają

2024-11-17 06:00
publikacja
2024-11-17 06:00

Według najnowszego badania Indeksu Nastrojów Deweloperów (IND) przeprowadzanego przez portal Tabelaofert.pl liczba deweloperów spodziewających się spadków cen wzrosła znacznie w porównaniu z wcześniejszymi miesiącami. Co czwarty deweloper przewiduje obniżki cen mieszkań w najbliższych miesiącach.

Indeks Nastrojów Deweloperów: pesymizm rośnie, ceny mieszkań spadają
Indeks Nastrojów Deweloperów: pesymizm rośnie, ceny mieszkań spadają
fot. Veja / / Shutterstock

Indeks Zmiany Cen Mieszkań odnotował najniższą wartość w historii odczytu. Wrzesień 2024 przyniósł pierwszy ujemny odczyt (-0,04), w październiku indeks spadł do poziomu -0,2. W badaniu wzięło udział ponad 200 firm deweloperskich z całego kraju.

Ewa Palus, główny analityk REDNET Property Group, wskazuje, że ankietowani, którzy wcześniej spodziewali się wzrostów cen, teraz częściej wskazują na ich stabilizację.

"Obecnie niemal co czwarty badany deweloper przewiduje obniżki cen. Deweloperzy, którzy widzą przestrzeń do podwyżek, stanowią margines rynku - to zaledwie 3,3 proc. ankietowanych. W poprzednim miesiącu firmy, które mówiły o wzrostach, stanowiły ponad 14 proc. deweloperów. Zmiana nastrojów na rynku jest więc znacząca" - powiedziała.

Czy niższe ceny przełożą się na szybszą sprzedaż? Zdaniem większości deweloperów niekoniecznie. Udział firm wskazujących na stabilizację sprzedaży w najbliższych miesiącach wzrósł do 64,2 proc.

"W ciągu najbliższych miesięcy raczej nie wydarzy się nic, co może wpłynąć na wyniki sprzedażowe zarówno in plus, jak również in minus. Nowy program wspierający zakup mieszkania z pewnością nie zostanie uruchomiony w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, brak również perspektyw na skokowe obniżki stóp procentowych i skokowy wzrost wynagrodzeń, które mogłyby doprowadzić do znacznej poprawy zdolności kredytowej" - powiedziała Katarzyna Tworska, dyrektor zarządzająca REDNET 24.

Zgodnie z październikowym odczytem 19,2 proc. pytanych deweloperów jest jednak zdania, że mieszkania będą sprzedawać się szybciej. Grupa firm wierząca w taki scenariuszy rynkowy topnieje (we wrześniu stanowiła 32 proc. spośród ankietowanych).

"Wiara w poprawę tempa sprzedaży, którą odnotowano u części deweloperów, może wynikać z tego, że w bankach pojawiają się nowe promocyjne oferty kredytowe. Są one jednak dedykowane głównie zamożniejszym osobom lub tym, którym posiadają wysoki wkład własny. Nie można również pominąć tego, że dziś mamy wręcz idealna sytuację z punktu widzenia nabywców mieszkań. Tak dużej oferty nowych mieszkań nie było od dekady. Jest w czym wybierać, póki kurek z nowymi inwestycjami nie zostanie zakręcony" - powiedziała Ewa Palus.

"Korekta cen stała się faktem i na rynku mieszkaniowym jest coraz więcej obniżek, szczególnie w projektach, które są już realizowane od jakiegoś czasu" - dodała.

Nie pozostaje to bez wpływu na zachowania szukających mieszkania. Zainteresowanie nowymi mieszkaniami znacząco wzrosło – poziom zapytań w październiku był o 40 proc. wyższy niż we wrześniu. Co więcej, badania przeprowadzone przez REDNET24 pokazują, że coraz więcej klientów firm deweloperskich spodziewa się spadków cen.

"Od początku prowadzenia badań po raz pierwszy liczba odpowiedzi „ceny spadną” przewyższa odpowiedzi „ceny wzrosną”. Obecnie aż 33 proc. respondentów jest przekonanych, że mieszkania będą tańsze. Szczególnie wyraźne jest to wśród klientów poszukujących dużych, pięciopokojowych mieszkań i domów" - powiedział Jacek Matuszko, dyrektor sprzedaży w REDNET 24.

Nowym trendem jest również znaczny wzrost zapytań o mieszkania trzypokojowe – ich popularność wzrosła z 25,7 proc. we wrześniu do 37,7 proc. w październiku.

"To prawdopodobnie oznacza powrót na rynek rodzin poszukujących lokali na własne potrzeby, w tym tych większych niż model 2+1. Od czterech miesięcy natomiast liczba respondentów opowiadających się za stabilizacją cen jest niemalże stała zawarta w przedziale 47-49 proc. ogółu odpowiadających" - powiedział Matuszko.

pr/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (33)

dodaj komentarz
ewat0101
Nie wiem, sama kupowałam mieszkanie w Krakowie, już dość dawno temu (jeszcze zanim ceny zaczęły tak szybować w górę), od jednego z deweloperów, firmy Megapolis. Zupełnie normalni, sympatycznie nastawieni ludzie, ani przez chwile nie miałam wrażenia, że nastawieni na wyzysk czy coś w ten deseń. Pisze oczywiście wyłacznie na własnym Nie wiem, sama kupowałam mieszkanie w Krakowie, już dość dawno temu (jeszcze zanim ceny zaczęły tak szybować w górę), od jednego z deweloperów, firmy Megapolis. Zupełnie normalni, sympatycznie nastawieni ludzie, ani przez chwile nie miałam wrażenia, że nastawieni na wyzysk czy coś w ten deseń. Pisze oczywiście wyłacznie na własnym przykładzie, ale takie są akurat moje doświadczenia, więc się nimi dzielę.
jsunday
Korekta cen mieszkań stała się faktem. Na rynku rządzą nabywcy
Oferta bije rekordy, ceny się stabilizują, nawet spadają. Ale klienci nie są jeszcze skłonni z tego korzystać. Może jednak obniżki będziemy widzieć częściej.


Prezes Estatic Nieruchomości zauważa, że średni czas ekspozycji ofert na portalach z miesiąca na
Korekta cen mieszkań stała się faktem. Na rynku rządzą nabywcy
Oferta bije rekordy, ceny się stabilizują, nawet spadają. Ale klienci nie są jeszcze skłonni z tego korzystać. Może jednak obniżki będziemy widzieć częściej.


Prezes Estatic Nieruchomości zauważa, że średni czas ekspozycji ofert na portalach z miesiąca na miesiąc rośnie. – A to oznacza, że sprzedający dłużej czekają na nabywcę, co dodatkowo zwiększa presję na obniżki cen – zauważa.

O presji, wzmaganej przez dużą podaż, mówi też Marcin Jańczuk. – Niewykluczone, że przedłużająca się sprzedaż sprawi, że obniżki będziemy widzieć coraz częściej – mówi ekspert Metrohouse.

Początek października charakteryzował się nieco większą, zapoczątkowaną jeszcze pod koniec wakacji aktywnością klientów. Jednak jego końcówka była już wyraźnym zwiastunem układania się rynku do zimowego snu, czyli typowego dla ostatnich miesięcy roku spadku popytu – mówi Drogomirecki.

https://pro.rp.pl/raporty-ekonomiczne/art41461521-korekta-cen-mieszkan-stala-sie-faktem-na-rynku-rzadza-nabywcy
lebski_gosc
Uwagaaa , czas start! Kto tańszy ten sprzeda
Buhahahahah
stain
Podstawową kwestią na dziś w polityce mieszkaniowej państwa powinno być spowodowanie, aby mieszkanie było rynkowym dobrem służącym do tego, na co wskazuje jego nazwa. Czyli do mieszkania, nie do tezauryzacji nadwyżek gotówkowych. Ale to pewnie trudne, gdy się siedzi w kieszeni deweloperskiego lobby.
hfjdj
Niestety to się nie wpisuje w ideę wolności. Nie możesz nikomu zabronić kupna mieszkania w dowolnym celu.
stain odpowiada hfjdj
Nikt nie mówi, żeby zabraniać. Wystarczy systemowo nieco schładzać rynek, zamiast go pompować. Gdy roczny wzrost cen nie odbiega znacząco np.od oprocentowania obligacji nikt nie będzie kupował 5 mieszkań i trzymał pustych, a z wynajmem jest trochę zabawy. Patologiczny jest rynek, gdzie odpowiednik przysłowiowego "taksówkarza Nikt nie mówi, żeby zabraniać. Wystarczy systemowo nieco schładzać rynek, zamiast go pompować. Gdy roczny wzrost cen nie odbiega znacząco np.od oprocentowania obligacji nikt nie będzie kupował 5 mieszkań i trzymał pustych, a z wynajmem jest trochę zabawy. Patologiczny jest rynek, gdzie odpowiednik przysłowiowego "taksówkarza wchodzącego na giełdę" lokuje oszczędności w betonie
hfjdj odpowiada stain
To już nie jest konkretnie co napisałeś. Równie dobrze można powiedzieć "wystarczy zmądrzeć". To taka sama abstrakcja jak "wystarczy schładzać rynek" lub "wystarczy robić dobrze". Hehehehe.
stain odpowiada hfjdj
Udajesz czy nie rozumiesz? Państwo ma pośrednie instrumenty, aby to robić. Brak programów dopłat, kataster (np. dla indywidualnych od 3 mieszkania, dla firm od 1), jakiś rodzaj "podatku od pustostanów", na chama można by nawet wyemitować obligacje indeksowane wskaźnikiem cen mieszkań (żeby ufający w potęgę betonu dentysta Udajesz czy nie rozumiesz? Państwo ma pośrednie instrumenty, aby to robić. Brak programów dopłat, kataster (np. dla indywidualnych od 3 mieszkania, dla firm od 1), jakiś rodzaj "podatku od pustostanów", na chama można by nawet wyemitować obligacje indeksowane wskaźnikiem cen mieszkań (żeby ufający w potęgę betonu dentysta mógł bez pompowania rynku zainwestować kasę, z którą nie wie co zrobić). No i edukacja - nie mówię, żeby ludziom opowiadać o tulipanach w XVII w., ale przykład co działo się z rynkiem nieruchomości w Hiszpanii w okresie 30 lat od wstąpienia do UE byłby pouczający.
hfjdj odpowiada stain
Krócej by było jakbyś poprostu powiedział "opodatkować". Czemu na to nie wpadłeś?
stain odpowiada hfjdj
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem, czy wszystkie te propozycje są "opodatkowaniem"?

Powiązane: Deweloperzy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki