REKLAMA

Ile kosztuje debiut na londyńskiej giełdzie?

Anna Drozd2016-02-24 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2016-02-24 06:00

Z dual listingiem mamy do czynienia, kiedy akcje spółki są notowane równolegle na różnych giełdach. Dla firmy oznacza to między innymi możliwość pozyskiwania kapitału z różnych źródeł. Work Service, firma świadcząca usługi z zakresu zarządzania zasobami ludzkimi, od 18 lutego jest notowana zarówno na GPW, jak i na London Stock Exchange. W ten sposób spółka chce otworzyć się na inwestorów globalnych i wzmocnić swoją pozycję w Europie. Co dual listing oznacza dla akcjonariuszy? Dlaczego firmy odwracają się od GPW? O odpowiedź poprosiliśmy Szymona Gałkowskiego, partnera w firmie prawniczej, która przygotowywała debiut firmy na LSE.

Ile kosztuje debiut na londyńskiej giełdzie?
Ile kosztuje debiut na londyńskiej giełdzie?
fot. Suzanne Plunkett / / Reuters

- Obecność spółki na dwóch różnych rynkach daje akcjonariuszom możliwość wyboru. To największy plus, jaki akcjonariusze otrzymują od spółki. Oznacza możliwość obrotu akcjami zarówno w Warszawie, jak i na giełdzie w Londynie. Ma to związek z tym, że obecnie płynność na giełdzie w Warszawie jest niewielka: obroty spadają, w związku z tym akcjonariusze często nie mogą sprzedać akcji. Spółki decydujące się na dual listing dają swoim akcjonariuszom lepszą możliwość wyceny i sprzedaży akcji na zagranicznym rynku.

Porównując obie giełdy, można powiedzieć, że giełda w Warszawie jest 20-krotnie mniejsza niż giełda w Londynie.

Akcjonariusz może kupić akcje na GPW i sprzedać na londyńskiej giełdzie. Ta cena nie powinna co do zasady się różnić, różnica wynikać może z różnicy kursowej.

Jeżeli chodzi o koszty samego debiutu na LSE, które ponosi firma, to są one co prawda wyższe od debiutu na GPW, natomiast, co ciekawe, późniejsze koszty i opłaty roczne na LSE są nawet dwukrotnie niższe od tych z GPW. Przy kapitalizacji spółki na poziomie 800 mln zł, sama opłata za wprowadzenie akcji do obrotu na giełdzie w Londynie nie przekracza 100 tys. funtów. Natomiast późniejsze opłaty roczne to opłaty rzędu 6 tys. funtów - mówi Szymon Gałkowski.

Źródło:
Anna Drozd
Anna Drozd
redaktor Bankier.pl

W Bankier.pl od 2009 roku. Redaktor odpowiedzialna za tworzenie materiałów wideo, relacji i wywiadów dla internetowego kanału wideo - Bankier.tv. Podejmuje tematykę rynku nieruchomości, prezentuje ciekawe pomysły na biznes i nowinki technologiczne, porusza bieżące tematy gospodarcze ważne dla Kowalskiego i jego portfela. Tel. 22 333 99 10

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
~plazowicz
W Polsce nie ma elementarnego bezpieczeństwa obrotu gospodarczego, a co dopiero mówić o giełdowym. Złodziejski grajdołek. Bez trzech siódemek i hipotek nie podchódź do kogoś kto chce od ciebie pieniądze.
~KOTE
A zag byly keda mi GPW wadat huo jak raz menos? Osetet? Ke te ni moga.
~bandit
roczne opłaty 6 tys funtów. GPW kosi co rok 60.000 czy już może ze 100 koła...
~TwBulek
Ostatnio debiutiwalem w Londku. Podrywalem angielki ale jakos dziwnie mnie traktowaly. Mowie im ze pracuje na produkcji w Chorzowie i ze mily gosc ze mnie. Nawet nie chcialy rozmawiac. A ja taki czuły jestem.
~DonTusk
Bo musisz mowic w ich jezyku moze nie rozumialy. Ja zagadalem "kam lyf mi" do tych samych i poszlismy razem na ginesa.
~Abdul
Ja nie mam takich problemów. Startujemy do każdej, a nie każda szybko biega.
~Inwestor
Tego naszego banana GPW to można zaorać. Jeśli zarząd nic nie zrobi w krótkim czasie to marnie to widzę. W Polsce wszystko ma wygórowaną cenę w porównaniu do zachodu i do tego jakość obsługi marna. O przepraszam nie wszystko zarobki są czterokrotnie niższe. Inwestowałem na GPW ładnych parę lat z dużym kapitałem. Z roku na rok przechodzę Tego naszego banana GPW to można zaorać. Jeśli zarząd nic nie zrobi w krótkim czasie to marnie to widzę. W Polsce wszystko ma wygórowaną cenę w porównaniu do zachodu i do tego jakość obsługi marna. O przepraszam nie wszystko zarobki są czterokrotnie niższe. Inwestowałem na GPW ładnych parę lat z dużym kapitałem. Z roku na rok przechodzę na parkiety zachodnie mimo iż płacę większe prowizje za transakcje to z czasem mi się to zwraca z nawiązką. Radze KNF i zarządowi GPW oraz rządowi RP wziąć się do jeszcze większej pracy aby GPW nie służyła tylko do trzepania Leszczy ponieważ bo narybek coraz mniejszy. Stworzyć specjalne warunki bez podatku dochodowego od zysków. Zmniejszyć koszty transakcji. Stworzyć jasne zasady gry miedzy innymi wysokie kary dla firm które stosują złe praktyki wobec akcjonariuszy aby odechciało im się oszukiwania inwestorów. Firmy które notorycznie drukują akcje itp itp. Szkoda gadać

Powiązane: Warszawa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki