ING Bank Śląski do końca 2025 widzi przestrzeń na obniżki stóp procentowych o 100 pb, co oznaczałoby redukcję stopy referencyjnej do 4,75 proc. - przekazał bank w komentarzu do środowej decyzji RPP, która nie zmieniła stóp.


Ekonomiści ING Banku Śląskiego spodziewają się, że cykl obniżek może się zakończyć w 2026 roku na poziomie 4,25 proc. z uwagi na trwające ożywienie gospodarcze oraz ryzyka inflacyjne w średnim terminie.
"Głębsze obniżki będą możliwe, jeżeli spadkowi inflacji będzie towarzyszyło dalsze umocnienie kursu, ponieważ to poprawi perspektywy inflacji, ale jednocześnie będzie dodatkowo zacieśniało politykę pieniężną. Już dzisiaj złoty (w ujęciu realnego efektywnego kursu walutowego) jest najmocniejszy od 2008 roku a łączna restrykcyjność polityki pieniężnej (mierzona realnym kursem i realnymi stopami) jest najwyższa od 15 lat" - dodano.
Zdaniem ekonomistów, przed obniżkami stóp Rada powinna jednak kontynuować zmianę retoryki, przygotowując rynek na zwrot w polityce pieniężnej. Wypowiedzi członków RPP wskazują, że już dziś większość jest mniej jastrzębio nastawiona niż prezes NBP Adam Glapiński.
Wskazują oni, że od przełomu 2024/2025 z banku centralnego płynie bardzo jastrzębi przekaz, podkreślający ryzyka ponownego wzrostu inflacji. Z tego względu brak zmian stóp procentowych w kwietniu nie jest zaskoczeniem. Ostatnie tygodnie przyniosły jednak szereg sygnałów, które poprawiły perspektywy inflacji.
Zdaniem ekonomistów powrót inflacji do przedziału dopuszczalnych wahań możliwy jest w trzecim kwartale 2025 roku, a więc rok wcześniej niż pokazała to najnowsza projekcja NBP. Dane od ostatniego posiedzenia sprawiły także, że ton komunikacji NBP zmienił się na mniej restrykcyjny.
"Głównie zmiany, jakie poprawiają perspektywy inflacji są następujące. Po pierwsze, aktualizacja koszyka CPI przyniosła rewizję styczniowej inflacji w dół o 0,4 pkt. proc. Po drugie, marzec nie przyniósł spodziewanego szczytu inflacji, a zamiast niego obserwujemy +płaskowyż+ (w pierwszych trzech miesiącach 2025 inflacja wynosiła 4,9 proc. r/r). Po trzecie, inflacja bazowa jest mniej uporczywa od obaw i spadała w pierwszym kwartale 2025 r. Po czwarte, na początku tego roku wyraźnie wyhamowało tempo wzrostu płac. Po piąte, scenariusz wzrostu cen energii po zniesieniu ceny maksymalnej w czwartym kwartale 2025 r. jest mało prawdopodobny. Większe prawdopodobieństwa przypisujemy scenariuszowi wyraźnej obniżki taryfy energetycznej po jej aktualizacji przez Urząd Regulacji Energetyki lub scenariuszowi wydłużenia obowiązywania ceny maksymalnej" - dodali.
Według eskpertów ING Banku Śląskiego wspomniane czynniki dezinflacyjne powinny znaleźć odzwierciedlenie w lipcowej projekcji NBP i wówczas powinna się w RPP pojawić gotowość do obniżek stóp procentowych. Nie wykluczają oni, że wnioski o obniżkę stóp pojawią się już wcześniej.
Wskazują, że gdyby ukonstytuowała się większość za obniżką w lipcu, to stopy mogłyby być obniżone o 25 pb. Za bardziej prawdopodobne uważają jednak opóźnienie startu cyklu łagodzenia polityki pieniężnej do września, ale w takim scenariuszu w pierwszym kroku stopy mogą zostać zredukowane o 50 pb.
Na zakończonym w środę posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych – podał Narodowy Bank Polski w komunikacie. Główna stopa NBP, referencyjna, nadal wynosi 5,75 proc., stopa lombardowa wynosi 6,25 proc. w skali rocznej. Stopa depozytowa została utrzymana na poziomie 5,25 proc., stopa redyskontowa weksli NBP wynosi 5,80 proc. w skali rocznej, a stopa dyskontowa weksli - 5,85 proc. w skali rocznej.
Ostatni raz RPP obniżała oprocentowanie w banku centralnym w październiku 2023 r.(PAP)
pif/ malk/