Według doniesień gazety Ethnos, pożyczkodawcy godzą się na oprocentowanie 30-letnich obligacji poniżej poziomu 4 proc. Umowa zakłada redukcję greckiego długu o 65-70 proc. (Grecki pomysł na biznes: oddajemy 3 euro na 10), a pozostałą część ma pokryć emisja 30-letnich obligacji (dla wierzycieli), z 10-letnim okresem karencji. Nowe oprocentowanie wyniosłoby prawdopodobnie 3,75 proc.

Porozumienie między bankami, a Grecją, które (ponownie) zbliżyło się do ostatecznej finalizacji sprzyja handlowi w Europie. Po godzinie 13:00 niemiecki DAX zyskiwał 1,36 proc., a brytyjski FTSE 100 nieco ponad 1 proc. O wiele lepsze nastroje panowały wówczas w Warszawie, gdzie WIG20 zwyżkował o ponad 2 proc. Indeksowi wyraźnie służyły spółki z sektora finansowego, takie jak PKO BP (+4,15 proc.), PEKAO (+3,34 proc.) i PZU (+3,33 proc.). W tyle nie pozostawał także miedziowy gigant KGHM Polska Miedź zyskując prawie 2 proc.
Nieco gorsza atmosfera panowała na Wall Street. Kontrakty terminowe zyskiwały zaledwie 0,2-0,3 proc. oczekując na wyniki spółek Caterpillar i AT&T. Swoje IV-kwartale raporty publikują dziś także m.in. spółki 3M, Nokia i Starbucks.
O godzinie 14:30 na rynku pojawią się dane dotyczące amerykańskiego rynku pracy. Ekonomiści oczekują, że w ubiegłym tygodniu przybyło 370 tys. nowych bezrobotnych, co w porównaniu do 352 tys. tydzień wczesniej oznaczałoby pogorszenie sytuacji.
O tej samej porze, inwestorzy dowiedzą się także o grudniowej dynamice zamówień na dobra. W przypadku zamówień na dobra trwałego użytku oczekuje się wzrostu o 2 proc. mdm (poprzednio 3,7 proc. mdm). Z kolei zamówienia na dobra bez środków transportu mogą wzrosnąć o 0,6 proc. mdm (poprzednio 0,3 proc. mdm).
Źródło: Bankier.pl, Indeks S&P500 na przestrzeni roku
O godzinie 16:00 opublikowany zostanie raport dotyczący sprzedaży nowych domów za grudzień. Prognoza zakłada wynik na poziomie 320 tys. wobec listopadowych 315 tys. Równocześnie pojawi się odczyt indeksu wskaźników wyprzedajacych autorstwa Conference Board. Oczekuje się wyniku indeksu na poziomie 0,7 proc., wobec 0,5 proc. w listopadzie.
W zależności od nastrojów jakie wywołają u Amerykanów poszczególne kwartalne raporty, Wall Street będzie szukało dobrych danych z gospodarki. Pozytywne zaskoczenie zwłaszcza ze strony rynku pracy, może dać sygnał do większego optymizmu za oceanem.
Krzysztof Gołdy
Bankier.pl