Potrzebna jest jakaś lista "ciut na prawo od PO", na którą mogłaby zagłosować część wyborców PiS - ocenił szef Porozumienia, b. wicepremier Jarosław Gowin w kontekście wypowiedzi szefa PO Donalda Tuska, który wyraził przekonanie, że kolejne wybory parlamentarne wygra zjednoczona opozycja.


Donald Tusk w najnowszym wywiadzie dla tygodnika "Newsweek" wyraził przekonanie, że następne wybory parlamentarne wygra zjednoczona opozycja. Tusk podkreślił, że wie co należy w tym celu zrobić i zapewnił, że jest bardzo bezpiecznym partnerem dla liderów pozostałych partii opozycyjnych.
"Jedno jest dla mnie pewne (...) tutaj na pewno przyznam rację Donaldowi Tuskowi, jeżeli opozycja pójdzie do wyborów podzielona, każdy osobno, to wybory zakończą się nie tylko zwycięstwem PiS-u, w tym sensie, że on uzyska najlepszy wynik, ale PiS będzie rządził trzecią kadencję" - powiedział Gowin w poniedziałek w Radiu Zet.
Dopytywany, czy mógłby być na jednej liście z PO, Gowin zaznaczył, że nie powiedział, że powinna być jedna lista.
"W mojej ocenie z dzisiejszej perspektywy wydaje się, że potrzeba jest jakaś lista bardziej ciut na prawo od Platformy Obywatelskiej, lista, na którą mogłaby zagłosować część wyborców Prawa i Sprawiedliwości, bo na elektorat PiS-u Donald Tusk działa - również ze względu na ogromną zmasowaną kampanię nienawiści i propagandy pod jego adresem prowadzonej przez media publiczne - działa niezachęcająco" - powiedział Gowin.
Lider Porozumienia przyznał, że jego ugrupowanie doskonale zdaje sobie sprawę, że w kolejnych wyborach będzie startować w ramach "szerszej konfiguracji". "I mam nadzieję, że to będzie konfiguracja środowisk centroprawicowych" - powiedział podkreślając zarazem, że "dziś za wcześnie, by przesądzać o tym, jaki będzie kształt tych koalicji wyborczych".
Gowin nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy jego ugrupowaniu bliżej do PSL, czy może raczej do Szymona Hołowni.
Zapytany, czy po powrocie Tuska do krajowej polityki, rozmawiał z liderem PO, odpowiedział, że nie rozmawiał z nim "bodajże od 2013 roku". "Trzymam kciuki za każdego, kto będzie chciał odsunąć PiS od władzy, natomiast w jaki sposób to zrobi skutecznie - chyba za wcześnie dzisiaj przesądzać" - powiedział Gowin w kontekście wywiadu Tuska dla "Newsweeka".(PAP)
Autor: Daria Kania
dka/ mok/