Frank szwajcarski osłabił się względem euro, osiągając najniższą wartość od 15 stycznia 2015 roku, gdy Szwajcarski Bank Narodowy porzucił obronę minimalnego kursu EUR/CHF. Na polskim rynku kurs helweckiej waluty powrócił w pobliże 3,70 zł.


Para euro-frank była notowana nawet po kursie 1,1555, minimalnie przekraczając szczyt z sierpnia i osiągając najwyższy poziom od 15 stycznia 2015 roku. Niespełna dwa miesiące temu za euro płacono mniej niż 1,10 franka. A jeszcze w lutym i marcu SNB interweniował na rynku, aby nie dopuścić do spadku kursu EUR/CHF poniżej 1,06.
Skąd ten dość nagły odwrót od franka? Mówi się, że to przede wszystkim kwestia porzucenia tzw. bezpiecznych przystani przez kapitał spekulacyjny. Na rynkach akcji trwa hossa, stopy procentowe są nadzwyczajnie niskie (zwłaszcza w Szwajcarii), a inwestorzy zdają się kompletnie ignorować ryzyko. Przy takich nastrojach maleje popyt na waluty uważane za bezpieczne: przede wszystkim franka szwajcarskiego i jena japońskiego .
Trwającego od pół roku trendu deprecjacji franka nie zatrzymała niedawna zmiana retoryki szwajcarskiego banku centralnego. SNB w ostatnim komunikacie stwierdził, że frank „nie jest już „znacząco przewartościowany”, lecz „wysoko wyceniany”. Zmiana mantry przez SNB nie oznacza jednak, że czekają nas rychłe podwyżki stóp procentowych w Szwajcarii.
Analitycy sądzą, że SNB z porzuceniem ujemnych stóp procentowych poczeka na decyzje Europejskiego Banku Centralnego, który najprawdopodobniej w październiku ogłosi ograniczenie i przedłużenie programu skupu obligacji (zwanego potocznie „drukowaniem” euro). Zmiana polityki SNB mogłaby nastąpić wcześniej chyba tylko w sytuacji, gdyby kurs EUR/CHF trwale (i samodzielnie) powrócił powyżej 1,20.
Do tego jednak daleka droga. Gdyby tak się stało, to przy obecnym kursie euro do złotego (ok. 4,28 zł) frank kosztowałby 3,57 zł. Jednak na razie za szwajcarską walutę na rynku międzybankowym trzeba zapłacić nieco ponad 3,70 zł. Od początku września kurs CHF/PLN porusza się w zakresie 3,70-3,75 zł. Na początku sierpnia notowania franka wyznaczyły przeszło 2,5-letnie minimum na poziomie 3,67 zł.
Krzysztof Kolany