REKLAMA

Firmy mają problem ze znalezieniem pracowników o odpowiednich kompetencjach

2022-04-26 08:20
publikacja
2022-04-26 08:20

72 proc. firm nie inwestowało w kapitał ludzki w 2021 r. i nie planuje takiego przedsięwzięcia w tym roku - wskazano w raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Dodano, że 91 proc. polskich firm ma trudności w pozyskaniu pracowników o odpowiednich kompetencjach.

Firmy mają problem ze znalezieniem pracowników o odpowiednich kompetencjach
Firmy mają problem ze znalezieniem pracowników o odpowiednich kompetencjach
fot. fizkes / / Shutterstock

Według raportu PIE „Kompetencje pracowników dziś i jutro” na niewystarczający poziom kompetencji specjalistycznych wskazało 45 proc. firm. Z kolei 48 proc. pracodawców za deficytową kompetencję uważa kreatywność, a 41 proc. współpracę z innymi, polegającą na łatwości realizowania zadań w ramach pracy grupowej. Za najważniejszą kompetencję przyszłości badani uznali umiejętność działania w sytuacji niepewności.

Z raportu wynika, że 72 proc. firm nie inwestowało w kapitał ludzki w 2021 r. i nie planuje takiego przedsięwzięcia w 2022 r.; jednocześnie 91 proc. spośród ankietowanych firm wskazało, że trudności w pozyskiwaniu pracowników o odpowiednich kompetencjach są barierą w ich działalności.

Jak wskazała Katarzyna Dębkowska, szefowa zespołu foresightu gospodarczego w PIE, w obecnej sytuacji optymalne zarządzanie kompetencjami przez firmy jest szczególnie istotne, "gdyż stoimy u progu wyzwania w postaci wchłonięcia przez rynek pracy uchodźców z Ukrainy".

"Szacujemy, że w ciągu najbliższych trzech miesięcy polskie firmy mogłyby zatrudnić 253 tys. kobiet" - stwierdziła. Dodała, że 3/4 z tych etatów to miejsca pracy w zakwaterowaniu i gastronomii, handlu oraz innych usługach, czyli sektorach, które jednocześnie poszukują pracowników i są bardziej nastawione na kobiety. W celu ułatwienia integracji uchodźców na polskim rynku ekspertka proponuje intensyfikację działań w zakresie m.in. portalu z bazą danych kompetencji uchodźców, kursów języka polskiego i szkoleń branżowych oraz zapewnienie opieki nad dziećmi i pomocy psychologicznej.

Dla 48 proc. badanych przedsiębiorców "deficytową kompetencję" stanowiła kreatywność, czyli łatwość znajdowania nieoczywistych rozwiązań. Wiele firm deklarowało też, że brakuje im osób mających specjalistyczne kompetencje branżowe (45 proc.) i umiejętność współpracy z innymi polegającą na łatwości realizowania zadań w ramach pracy grupowej (41 proc.). Nieco mniej firm wskazywało na braki pracowników o rozwiniętych umiejętnościach "krytycznego myślenia", czyli racjonalnego i logicznego wnioskowania na temat przyczyn i skutków zjawisk (36 proc.). Natomiast ok. 1/3 pracodawców odczuwała niedobór pracowników potrafiących rozwiązywać złożone problemy (33 proc.) i charakteryzujących się elastycznością poznawczą, czyli łatwością spojrzenia na problem lub zdarzenie z wielu różnych perspektyw w celu podjęcia odpowiednich działań (32 proc.).

Zgodnie z badaniem "umiejętność działania w sytuacji niepewności" została uznana przez ogół przedsiębiorstw za najważniejszą kompetencję przyszłości. Uzyskała najwyższą średnią ocenę 4,21 (w skali od 1 do 5). Firmy przewidują, że wysokie znaczenie w przyszłości będzie miała kreatywność (średnia ocena 4,01) i współpraca z innymi (4,02). Niewiele niższe znaczenie respondenci przyznali kompetencji brania odpowiedzialności (3,99) i branżowym kompetencjom specjalistycznym (3,94).

autorka: Magdalena Jarco

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (9)

dodaj komentarz
zenonn
"91 proc. polskich firm ma trudności w pozyskaniu pracowników o odpowiednich kompetencjach."

To po co one jeszcze istnieją?
Nie szkolą, nie pozyskują od konkurencji płacąc więcej, okradają właścicieli.
Pacanów , krewnych i "znajomych królika" w SSP należy wywalić na zbity pysk.
Fuj
pdox
Czytaj: "firmy nie chcą płacić porządnie za kompetencje i dziwią się, że młody, energiczny zespół studentów zaocznych za pół darmo nie zastępuje doświadczonego pracownika".
samsza
To jest wina zgody na darmowe studiowanie "politologii", bo się nygus uparł.
Jakby klient wiedział, że po politologii będzie klientem mopsu, działaczem na usługach postępu lub po prostu zmywał naczynia, ale za studia by płacił, nie byłoby marnowania na to środków.
Trudno określić po co komu te miliony wykształconych
To jest wina zgody na darmowe studiowanie "politologii", bo się nygus uparł.
Jakby klient wiedział, że po politologii będzie klientem mopsu, działaczem na usługach postępu lub po prostu zmywał naczynia, ale za studia by płacił, nie byłoby marnowania na to środków.
Trudno określić po co komu te miliony wykształconych tylko dla idei.
prywaciasz
No własnie cwani są. Wiedzą ze przebalują 5 lat, poruszając kolezanki z roku a potem zaplaci za nich wszystkich i tak lekarz, prawnik albo inzynier, zeby przywrócić im godnośc którą stracili na studiach XD
dariuszpiasecki
Problemem większości polskich firm jest to że nie są w stanie zapłacić porządnie kompetentnym pracownikom (mam na myśli europejskie stawki), cały model biznesowy bazuje na taniej sile roboczej. Kiedy tania siła robocza się kurczy, ich biznes staje się nierentowny i traci rację bytu....
wilanow
No dokładnie. Pracowałem jakiś czas w R&D. Za 7k/miesiąc netto. Na 1/2 etatu (czytaj płacono za 1/2 a roboty na 1,5 etatu). Spotkania, analizy, praca konstruktorska, ja dr nauk technicznych z inż., patenty, opracowania technologii.... Ale nie podobało się wizerunkowo że mnie nie ma zwykle w pracy, tylko tworzę technologię (rysunki,No dokładnie. Pracowałem jakiś czas w R&D. Za 7k/miesiąc netto. Na 1/2 etatu (czytaj płacono za 1/2 a roboty na 1,5 etatu). Spotkania, analizy, praca konstruktorska, ja dr nauk technicznych z inż., patenty, opracowania technologii.... Ale nie podobało się wizerunkowo że mnie nie ma zwykle w pracy, tylko tworzę technologię (rysunki, dobory materiałów, wypisy z katologów norm, zbieranie info z Elseviera itp) tam gdzie mam dostęp. I firma już niemal nie istnieje. Ponadto usiłowano mi mówić jak m am pracować (do przykręcania śrub koniecznie użyj elektrycznego śrubokręta bo prezes kupił 30 sztuk i trzeba mu pokazać że to potrzebne i dobra decyzja). Problem polega na tym, że u nas nie ma stabilności, która pojawia się przez długofalowy plan biznesowy firmy. Można być za 9k/ms numerem w corpo albo freelancerem na umowy o dzieło.
prywaciasz
Przecież nie ma obowiązku pracowania u kogos. Mozna zalozyć wlasną firmę i pracowac "u siebie" albo jeszcze lepiej dawać prace innym. Dlaczego oczekujecie ze to ktoś powinien tworzyć dla was "miejsca pracy" i jeszcze placić wam za to że bedziecie "kompetentnie wypelnial;i tabelki w excelu 3 tys eur? W życiu Przecież nie ma obowiązku pracowania u kogos. Mozna zalozyć wlasną firmę i pracowac "u siebie" albo jeszcze lepiej dawać prace innym. Dlaczego oczekujecie ze to ktoś powinien tworzyć dla was "miejsca pracy" i jeszcze placić wam za to że bedziecie "kompetentnie wypelnial;i tabelki w excelu 3 tys eur? W życiu nie zatrudniłbym takich leni nawet za najnizszą Polską Krajową a ty oczekujesz EUROPEJSKICH STAWEK ? Przepraszam moze powinienem wziąć kredyt i placic z niego pracownikom EUROPEJSKIE stawki? Co do tego magicznego stwierdszenia ze kiedy tania sila sie konczy to... jakoś nie zauwazyłem fali bankructw nad wisłą mimo ze najniższego w UE bezrobocia i szytbko rosnacych kosztów pracy :)
tomkooo odpowiada prywaciasz
Nowe roszczeniowe pokolenie. Państwo niech da pracodawca niech da bo on taki super wystrzałowy jest ;) niech spróbuje jeden z drugim biznes tu prowadzić i niech wtedy się wymadrza
pdox odpowiada prywaciasz
Przecież to "firmy mają problem ze znalezieniem pracowników" i to raczej ich właściciele narzekają. Kompetentni pracownicy nie narzekają, tylko właśnie idą pracować do firm, które dobrze płacą (i też nie narzekają).

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki