Kolejne branżowe media pochylają się nad fenomenem polskiego rynku akcji, którego indeksy w tym roku są najlepsze na świecie. Tym razem brytyjski Financial Times pisze o GPW, napędzanej perspektywami polskiej gospodarki, a w tym roku przede wszystkim kondycją sektora bankowego i energetycznego. W odniesieniu do najnowszych wydarzeń zwraca uwagę na wybory prezydenckie, których ostateczny wynik może doprowadzić do destabilizacji koalicji rządowej pod przywództwem Donalda Tuska.


Financial Times w swoim artykule opasującym polską giełdę jako miejsce schronienia dla inwestorów przed skutkami wojny handlowej zauważa, że indeks szerokiego rynku WIG wzrósł w tym roku o ponad 28 proc. (stan na poniedziałek 19 maja), pozycjonując GPW jako jedną z najlepiej prosperujących giełd na świecie. De facto cenowy WIG20 (YTD 27,13 proc.) i dochodowy WIG (28,6 proc.) są obecnie najlepszymi indeksami pod względem tegorocznych stóp zwrotu wśród największych giełd.
Artykuł w brytyjskim dzienniku poruszający temat świetnego zachowania indeksów na GPW w tym roku to już drugi w przeciągu kilku dni opublikowany w poczytnych mediach o zasięgu globalnym, po zeszłotygodniowym artykule w „The Economist”, o czym w a tekście „Symboliczny artykuł? Oby nie skończyło się jak po artykule Bloomberga”. W przypadku „FT” to także powrót do tematu GPW po kilku miesiącach od tekstu, w którym szeroko opisał drzemiący w naszej giełdzie potencjał, o czym więcej w publikacji „Stracone lata GPW i dobra wróżba. Legendarny dziennik o polskim rynku kapitałowym”.
Potencjał GPW został zauważony
Tym razem „Financial Times” niejako wraca na polski rynek kapitałowy, mniej zainteresowany jego potencjałem, chociaż i o nim wciąż przypomina, ale bardziej skoncentrowany jest na tym, jak ów potencjał został dostrzeżony i wykorzystany przez inwestorów. Cytowany w artykule prezes GPW wzrost tłumaczy „znacznym napływem kapitału zagranicznego” zainteresowanego zdrową gospodarkę Polski, ale przypomina także o rosnących dywidendach i stosunkowo niskich wycenach spółek.
Autor Raphael Minder aspekt zdrowej gospodarki, pokazuje także przez pryzmat wojny handlowej wywołanej przez USA, na którą Polska wydaje się być stosunkowo odporna. „Około trzech czwartych polskiej wymiany handlowej odbywa się wewnątrz UE” – przypomina. „Wojna handlowa Trumpa również skierowała przepływy kapitału z USA na rynki wschodzące, takie jak Polska i części Ameryki Łacińskiej, które są mniej dotknięte taryfami” – zauważa cytowany w tekście Piotr Arak, główny ekonomista VeloBanku.
Perspektywa gospodarcza stałą się także bardziej atrakcyjna ze względu na zapowiedziany przez Niemcy - największego partnera handlowego - pakiet wydatków na obronność i infrastrukturę, określony według Kamila Stolarskiego szefa analiz rynku akcji w Santander Polska, mianem „fiskalnej bazooki”. To jednak nie tylko potencjał, ale także twarde dane Eurostatu m.in. o wzroście PKB w I kwartale 2025 r. o 3,8 proc. – drugim po Irlandii w całej UE.
GPW: finanansowo-energetyczny rynek
Koncertując się na samej GPW „FT” zwraca uwagę na spółki sektora finansowego, które stanowią ponad 1/3 indeksu WIG (pod względem wagi), które zwiększają dywidendy po zanotowaniu w 2024 r. rekordowych zysków. Ponadto zauważono świetną kondycję spółek z sektora energetycznego, w większości kontrolowanego przez państwo. „Od początku roku akcje paliwowego Orlenu wzrosły o 53 proc., a spółki energetycznej PGE o 56 proc.” – wylicza „FT”.
Wpływ na to miała mieć polityka, w której powrót proeuropejskiego Donalda Tuska do władzy odblokował miliardy euro z UE z przeznaczeniem głównie na projekty infrastrukturalne i transformację energetyczną. Wskazano także na czynnik geopolityczny stojący za kondycją GPW. „Myślę, że jednym z głównych powodów wzrostu rynku jest to, że inwestorzy naprawdę liczą na pokój na Ukrainie” – powiedział „FT” Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Skomentowano także bieżącego wydarzenia związane z I turą wyborów prezydenckich. „Zwycięstwo Trzaskowskiego w drugiej turze umożliwiłoby rządowi Tuska kontynuowanie długo odkładanych reform, wcześniej blokowanych przez ustępującego prezydenta Andrzeja Dudę” – opisuje „FT”. „Jednak porażka Trzaskowskiego jest postrzegana jako prawdopodobna destabilizacja koalicji Tuska i może nawet wymusić wcześniejsze wybory parlamentarne” – tłumaczy poniedziałkowe spadki na GPW.
Najlepszą zachętą do jeszcze większego zaangażowania inwestorów na GPW wydają się słowa cytowanej Beaty Javorcik, głównej ekonomistki Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, która powiedziała, że „Polska powinna pozostać odporna w burzliwym czasie dzięki swojej zróżnicowanej gospodarce, dużemu rynkowi krajowemu i ograniczonej bezpośredniej ekspozycji handlowej na Stany Zjednoczone”.


























































