REKLAMA

Fałszywa ambasada USA w Ghanie przez 10 lat wydawała wizy i paszporty

Marcin Hołubowicz2016-12-05 11:53redaktor Bankier.pl
publikacja
2016-12-05 11:53

Fałszywa ambasada USA w Ghanie została zlikwidowana. Rzekoma placówka działała w stolicy afrykańskiego kraju przez 10 lat i wydawała wizy i paszporty. Co ciekawe w pobliżu funkcjonowała prawdziwa ambasada Stanów Zjednoczonych.

fot. / / U.S. Department of State photo

Wiza do Stanów Zjednoczonych? Niejeden Polak, który chciał wyjechać do USA, wie, że nie jest to łatwe, a procedura biurokratyczna to spore wyzwanie. Tymczasem w Ghanie nie był to żaden problem. Wystarczyło zapłacić 6 tysięcy dolarów i już można było wsiadać do samolotu w kierunku Nowego Jorku czy Los Angeles. Amerykański paszport? To też była tylko kwestia odpowiedniej zapłaty.

Oczywiście dokumenty były sfałszowane, a wydawała je placówka, która udawała ambasadę Stanów Zjednoczonych. Co więcej, oszustwo kwitło przez 10 lat. Jak informuje amerykański Departament Stanu, fałszerstwo mogło funkcjonować bez przeszkód dzięki przekupieniu lokalnych urzędników. Historia jest tym bardziej irracjonalna, biorąc pod uwagę fakt, że kilka ulic dalej działała prawdziwa amerykańska placówka.

Biznes z ambasadą był w pełni profesjonalny

Ten, kto trafił pod rzekomą ambasadę USA w Akrze, mógł odnieść wrażenie, że wszystko wygląda tak jak należy. Przed budynkiem powiewała amerykańska flaga, w środku wisiał portret Baracka Obamy i wizerunki jego poprzedników. Konsul władał trzema językami, był przyjazny i chętnie załatwiał sprawy petentów. Oczywiście nie za darmo. Bo właśnie na tym polegało oszustwo – na pobieraniu sowitych opłat za odpowiedni, sfałszowany dokument: wizę, paszport, wyciągi bankowe czy akt urodzenia.

Oszustwo wyszło przy okazji innej operacji antykorupcyjnej o nazwie Spartan Vanguard. Amerykańscy urzędnicy współpracowali przy niej ze służbami Ghany. Informator dał im cynk o funkcjonowaniu nielegalnego obiektu. "Biznesem" mieli się zajmować m.in. obywatele Turcji. Oszustów aresztowano, a placówka została zamknięta. Zlikwidowano również „wytwórnię” fałszywych dokumentów.

W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że w Akrze funkcjonuje także fikcyjna ambasada Holandii, która również została zlikwidowana.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (15)

dodaj komentarz
~Komentator1962
Najciekawsze jest to, że ten interes działał 10 lat. Słownie DZIESIĘĆ lat i nikt nie reagował. Przypadek? :))))
~consul
nalezy niezwlocznie sprawdzic ambasady w Warszawie najpierw USA .Jak jest portret Obamy i poprzednikow i amerykanska flaga to lipaaa
~niepelnosprawny_org
"...Informator dał im cynk..."
nadal wierze w bankier.pl
~Bartek
Zlikwidowali ambasade i teraz juz nikt do usa nie wyjedzie...
~Xe
Oj. Potencjalny kierunek politycznej emigracji Rzeplińskiego został spalony. Trzeba szukać innych możliwości.
~generalkoster
Oficjalna ambasada nie mogła brać łapówek, więc otworzyła filię parę ulic dalej. Chyba nikt nie jest na tyle naiwny, żeby uwierzyć, że pracownicy ambasady "oryginalnej" nic nie wiedzieli o tym procederze. Z artykułu wynika, że nikt w nie zakwestionował "fałszywek". Nie zakwestionował, bo to nie były fałszywki. :-)
~Mambolinski
I znowu byliśmy 1-si.Konsul z genialną rolą Fronczewskiego
~mda
Podobno to była filia Amber Gold, a prowadził ją Józef Bąk we własnej osobie.
~Obywatel
No ale te wizy musiały działać, bo wykiwani ludzie podpalili by ten burdel;D

Powiązane: Stany Zjednoczone/USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki