Przedostatni dzień tygodnia przyniósł umocnienie dolara i nieznaczny spadek euro na szerokim rynku. Na wartości tracił też rynek złota oraz rynki giełdowe. Dolarowi pomogły lepsze dane makroekonomiczne.
Ilość wniosków o zasiłki dla bezrobotnych w USA wyniosła w ostatnim tygodniu 344 000, przy 360 000 oczekiwanych. Natomiast indeks Chicago PMI uzyskał w ostatnim miesiącu wartość 56.80, przy oczekiwanym spadku do 54.8. To najwyższa wartość od niemal roku. Dziś publikowany będzie indeks ISM Manufacturing, którego wynik albo potwierdzi dobry odczyt PMI lub też zakończy optymizm.
W nocy poznaliśmy wartość indeksu PMI dla gospodarki Chin. Wynik na poziomie 50.1 był nieznacznie gorszy od prognoz(50.2). Kluczowe dla porannej sesji będą jednak dane z rodzimego podwórka. O godzinie 10:00 poznamy wartość polskiego PKB za czwarty kwartał. Te dane będą zapewne bacznie obserwowane przez inwestorów na złotym.
Skoro mowa o rynku polskim, to wróćmy do wykresu EUR/PLN. Rynek ten znajduje się w horyzoncie. Euro dwukrotnie już broniło poziomu 4.1350(długie dolne cienie na wykresie). Na tej samej wysokości biegnie teraz dolne ograniczenie kanału spadkowego. Rynek albo więc odbije się i spróbuje zaatakować poziom 4.22, albo nastąpi zejście na 4.10. Dzisiejsza publikacja PKB ma szansę rozstrzygnąć ten dylemat.(wykres)
Sylwester Majewski
Forex-Desk
Źródło:
