Elektromont widzi ożywienie na rynku i spodziewa się zwiększenia przychodów w 2014 r. wobec 2013 r. Spółka startuje w przetargach dotyczących budowy farm fotowoltaicznych i chce mocniej zaistnieć w tym obszarze. Obecnie Elektromont nie ma konkretnych planów akwizycyjnych, ale przygląda się spółkom, które mogłyby poszerzyć ofertę.
"Nasz obecny portfel zamówień na 2014 r. ma wartość ponad 26 mln zł i jest 30 proc. wyższy w porównaniu z poprzednim rokiem. W najbliższym czasie spodziewam się pozyskania kontraktów, które podwyższą wartość tego portfela. Po liczbie projektów, zapytań widać pewne ożywienie na rynku" - powiedział PAP Marek Błażków, prezes Elektromontu.
"Patrząc na wartość portfela i perspektywy spodziewam się, że w tym roku zwiększymy sprzedaż w porównaniu z minionym rokiem. Na razie jednak jest za wcześnie, by powiedzieć, że utrzymamy dynamikę wzrostu taką jak w 2013 r." - dodał.
W 2013 r. przychody Elektromontu wzrosły do 34,8 mln zł z 25,06 mln zł rok wcześniej. Zysk netto zwiększył się do 0,62 mln zł z 0,45 mln zł. Rentowność operacyjna spółki spadła w minionym roku do 2,2 proc. z 2,6 proc.
"Spadek marż w ostatnim roku, jak i we wcześniejszych latach, wynika z bardzo dużej konkurencji w branży. Jesteśmy zapraszani jako podwykonawca przez duże firmy do przetargów, gdzie konkurujemy z kilkoma lub kilkunastoma firmami w każdym postępowaniu. Każdy nasz kontrakt jest rentowny, ale ta rentowność bywa czasami niska. Gdybyśmy byli obecni przy budowie dróg i stadionów, zakładam że ta marża byłaby jeszcze niższa. My nie bierzemy kontraktów poniżej kosztów, nie mamy ciśnienia na przychody" - powiedział Błażków.
Prezes obecnie nie widzi istotnych czynników, które mogłyby pomóc w poprawie rentowności w 2014 r.
"Obecnie trudno powiedzieć, czy rentowność portfela jest wyższa, gdyż każdy kontrakt realizowany jest w oparciu o inne parametry. Być może w tym roku będzie niższa presja na ceny i wysokość marż, choć trudno w tym momencie o wielki optymizm w tym zakresie" - powiedział.
Szanse na wzrost rentowności w przyszłości Elektromont upatruje m.in. w wejściu w nowe segmenty rynku. Spółka powołała dział, który zajmuje się zagadnieniami efektywności energetycznej, jak i sprawami odnawialnych źródeł energii.
"Startujemy już w przetargach dotyczących budowy farm fotowoltaicznych. Inwestycje w tym obszarze wstrzymuje obecnie brak ustawy o OZE, ale jesteśmy przygotowani, aby mocniej zaistnieć w tym obszarze. Mamy już opanowaną całą procedurę jak taką farmę zbudować. Rynek w tym obszarze jest jeszcze młody, więc przynajmniej na początku, spodziewamy się tu wyższych rentowności, niż w segmencie instalacji elektrycznych" - powiedział prezes.
Spółka wcześniej sygnalizowała możliwość akwizycji, ale obecnie nie ma żadnych sprecyzowanych planów akwizycyjnych i nie rozmawia o żadnych konkretnych projektach.
"Przyglądamy się oczywiście rynkowi i spółkom, które pozwoliłyby poszerzyć naszą ofertę w zakresie np. automatyki i energii odnawialnej" - powiedział Błażków.
Zarząd Elektromontu z zysku za 2013 r. chce przeznaczyć na wypłatę dywidendy 260 tys. zł, czyli 4 gr na akcję.
"W tym roku po raz pierwszy postanowiliśmy podzielić się zyskiem z akcjonariuszami. Jeśli nie będzie konkretnych planów przejęć, czy innych inwestycji, to powinniśmy wypłacać część zysku także w kolejnych latach" - powiedział prezes.
Elektromont świadczy usługi w zakresie instalacji elektrycznych w obiektach przemysłowych i użyteczności publicznej. Zakres działalności spółki obejmuje pełny proces inwestycyjny od stworzenia koncepcji, poprzez projektowanie, realizację i uruchomienie instalacji elektrycznych niskiego i średniego napięcia oraz instalacji teletechnicznych.(PAP)
gsu/ ana/
